Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawie trzydziestkaaaaaaa

Seks w stałym związku raz góra dwa w miesiącu,co Wy na to?

Polecane posty

Gość mam tak samo...
Darku, rozmowy o rozwodzie juz byly, postawilam juz to ultimatum. bylo mnostwo rozmow, byl i placz, i szczere do bolu wyznania, byly obietnice poprawy, probowalam nie robic nic, czekac, wymuszalam, sugerowalam, ze sobie kogos znajde.. wykorzystalam juz chyba wszystkie chwyty.. skutek jest taki, ze kochalismy sie w maju a wczesniej w lutym.. Widzisz, pamietam nawet kiedy to bylo, bo duzo tego nie jest.. Zasugerowalam mu ostatnio, ze skoro poswiecil sie w maju to zostal tylko grudzien, zeby te 3x wykorzystac.. ja zwyczajnie czuje sie jak zboczeniec nawiazujac do tego tematu. nie zamierzam zdradzac, mam honor, ale nie ukrywam takie mysli mialam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
no tak, ale jak facet sie kochać nie chce, bo ma niskie libido, to zawsze może kobiecie zrobić masaż, nie? Masaż to bardzo dobry wstęp :) On nie musi mieć orgazmu, nie musi nawet zdejmować spodni, ale może zadowolić swoją kobietę, prawda? Orgazm sie kobiecie należy jak powietrze, pora zagonić tych wszystkich chłopów do roboty w słusznej sprawie. Dziewczyny- jesli facet nie ma inicjatywy - wy domagajcie sie swego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetttka
a wydawalo sie ze to tylko ja mam taki problem ja bym chciala co drugi dzien, on raz w miesiacu, kompromisem jest 2 3 razy w miesiacu.....straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo...
i Ty narzekasz... echhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetttka
te kilka razy w miesiacu sa wylacznie z mojej inicjatywy :( przebieram sie dla niego, ubieram ponczochy, pisze pikantne smsy wtedy moge liczyc na cos , tez czuje sie jak zboczeniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie trzydziestkaaaaaaa
ex dziewczyno exa pewnie nie wiesz,jak to jest żebrać o pieszczoty..jako że ja potrzebuje troche czasu jego początkowy entuzjazm (udawany?) słabnie i w trakcie zaczyna np. zerkać w tv (chociaz jest wyciszony,a leci jakaś nastrojowa muzyka). mam tak samo... jak i Was jest po zblizeniu? wybacz ciekawośc, ale u mnie frustracja sięga wtedy zenitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weroniczkaaa
To moze ja sie dołącze bo mam podobny problem. Moj facet tez ma chyba niskie libido, a może jest to problem czego innego? Moj chlopak ma 23 lata, gdy czuje sie dobrze kochamy sie nawet 2x dziennie - ale tak było moze ze 3 razy a mieszkamy razem juz długo. Problem polega na tym ze on prawie zawsze jest zmęczony i wtedy zwykle kochamy sie raz na kilka tygodni....!!!!! Ciągle jest śpiący, nie ma siły na nic po za siedzieniem w fotelu i zasypianie po pracy. A nie pracuje fizycznie- zreszta jak nie pracował tez sie tak czuł. On pali a do tego ma czesto katar bo od wiekow choruje na zatoki, ale mimo lekow, odczulen itd nic nie pomoglo. CO MAM ZROBIC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
i po pierwsze wyłącz to szklane pudło w cholere, żeby nie miał na co zerkać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek9878
Widzicie, a ja gdybym wcześniej odszedł od żony, nie doszło by do zdrady, z którą tak się okropnie czułem i czuję nadal, że są chwile, że nie daję już rady. I myślę sobie, że są ludzie którzy nie potzrebują bliskości, a zwjązek z nimi osoby wrażliwej na bliskość czułość też i sex, kończy się okrutnie. Dla tego, choć ja zawsze byłem przeciwny rozwodą, sam już teraz niewiem, i nie potępiam ludzi, którzy się rozwiedli. Bo jak pomyślę, że oni mogli czuć się tak jak ja, to mnie to nie dziwi, że się tak skończyło!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
obecnie mam tak : całkiem pozbyłam sie wszelkich hamulców i nieśmiałości ;) i mówię i pokazuję co bym chciała. I widzę , że on poczatkowo nawet jak zmęczony to ja sie domagam i już, a on sie potem rozkręca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darek9878
No właśnie, a też czekałem i dawałem coraz więcej czasu żonie no i nam, że się to wszystko ułoży, za żona z czasem nabierze wi ekszej ochoty na czułość i sex. Ale mogłem czekać i czekać, a co nsjgorsze, zacząłem czuć się jak by o to włąsnie żonie chodzio, - wzjąść mnie na przeczekanie, jak by to miało we mnie zabić potzrebę kochania się. Tak czy siak w moim wypadku czas nic nie zmienił, a zszarpałem sobie tylko sumienie, i szacunek jaki miałem do tej pory do siebie. A wystarczyło by nawet jedno sowo mojej żony, że mnie kocha, by się przytuliłą, a rzecz która miała miejsce nigdy by się nie wydarzyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
aaa, i jeszcze dodam, że uwielbiamy sie razem wydurniać :D i zazwyczaj zaczyna się od tego wieczorem ,ze gadamy jakieś totalne głupoty i się śmiejemy, że aż sie ściany trzęsą :D:D:D Mam szczescie, myślę, ze jesteśmy bardzo dobrze dobrani, dobre porozumienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
wolałabym częściej, bo jakiś czas temu odkryłam, że im więcej mam sexu (po latach postu!!! :O ) tym bardziej się rozkręcam :D jesli on mi mówi,nawet nie musi mówić bo widzę, ze zmęczony i pada jak ta mucha - to przyjmuję to takie jakie jest. Myślę, że problem zaczyna się nakręcać gdy zaczyna się tę spare traktowąc ze śmiertelna powagą. Nie mam zadnej gotowej recepcy, i zapewny brak sexu w zwiazku u róznych par ma rózne przyczyny. U jednych to słabe libido, u innych zmęczenie, u innych nawarstwione konflikty, które budują mur samotności.. :( jak można "obudzić zasypiającego" ? ano może postawić mu przed nosem Buteleczkę żelu wzmagajacego doznania "play" albo jakieś inne akcesorium do wypróbowania - faceci lubią nowości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie trzydziestkaaaaaaa
dziewczyna exa-czasem taki "spontan" przy szklanym pudle wychodzi z mojej inicjatywy,wtedy tylko wyciszam i pstryk pilotem muzyke.jakbym zaczeła zciemniac światło, wyłączac tv,szukac płyt,itp. to gotów mi zwiać:P wygłupiamy sie i robimy mase rzeczy razem, oboje jestesmy bardzo aktywni,scala nas to ze nigdy sie ze sobą nie nudzimy.mam wrażenie że on wolałby jechac na basen, na skałke,do lasu,na trening, gdziekolwiek,w góry,do innego kraju,byle nie psuć atmosfery seksem i rozmowa jakakolwiek na ten temat. jego orientacji jestem pewna i nikt patrząc na niego..na nas..nie podejrzewa, ze mozemy miec problemy z tą dziedziną .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
a! i właczyć lampkę;) faceci sa wzrokowcami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex dziewczyna exa
poza tym jest jeszcze jeden sposób na ten temat : własny palec lub wibrator codziennie :) a facet od święta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grunt to zaakceptować siebie
mój sie juz przestał dziwić, czemu słuchawka od prysznica jest ciągle rozkręcona i ma zakaz naprawiania! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie trzydziestkaaaaaaa
wpadne później. dziękuje za wypowiedzi i zapraszam do dalszej rozmowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgjrignitbngi
Tez tak mialam. Moj ex partner mogl sie ze mna kochac raz na 3 tyg juz po pol roku zwiazku. Boze co ja przezylam. To najgorsze bo patrzylam w lustro i widzialam wysoka szczupla, zadbana kobiete o mega dlugich nogach za ktora ogladali sie faceci , tylko nie on. Doszlo do tego, ze nie moglam spojrzec w lustro. Wilam sie w nocy z placzu. Zaczelismy sie klocic z roznych powodow, wtedy juz seks kompletnie zanikl. Ja raczej mam duzy temperament. Po rozstaniu z nim przezylam przygode erotyczna. Po raz 1 w zyciu poszlam na calosc. Szukalam tak bardzo odskoczni, dowartosciowania.... Imprezowalam u znajomych 3 dni, tam poznalam faceta. Lat 33 , wyksztalcony, rozwodnik. Ubralam sie seksownie, faceci nie mogli oderwac ode mnie oczu. Wyladowalam w nim w lozku, kochalismy sie cala noc, on krzyczal do mnie ze jestem strasznie namietna i zawsze marzyl o takiej nocy. Ja nad ranem nie moglam spojrzec sobie w oczy. Podbudowalam wlasne ego. On probowalm potem sie ze mna skontaktowac ale ja ucieklam gdzie pieprz rosnie aby tylko mnie nie znalazl. Przezylam kompletna zalamke. Tysiace pytan dlaczego innych facetow krece a nie mego bylego, co ze mna jest zle, mam totalna depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koooobitka
U mnie jest na odwrót....to ja poprostu nie mam ochoty na seks. Ciągle jestem spiaca, zmeczona. poprostu mi sie nie chce. Szkoda mi partnera, ale co ja poradze na to, ze poprostu nie mam ochoty :( pocieszeniem jest to ze inne pary tez maja takie problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz w miesiacu? spoko :D a gdy sie poznaliscie, to po jakim czasie poszlas z nim do lozka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie trzydziestkaaaaaa
po jednej nocy znajomosci poszlismy do łózka . jakby przeanalizować to chyba wyszłoby ze inicjatywa była 50/50. no dobra,może byłam bardziej napalona:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmutkana 23
Witam wszystkich !!! Ja tez mam z tym problem i zaczynam się nieco wqrwiać szczerze pisząc. Jak mieszkaliśmy blisko jego pracy sex byl co noc, jak sie wyprowadzilismy jakies 60km od jego pracy, sex dokladnie raz lub dwa razy w miesiacu i tak samo zboczenie wyżebrany... a dlaczego tak pisze? Bo nie lubie zebrac o cos co się mi nalezy. Podejrzewam, iz moze miec kogos, kto go zaspakaja np w trakcie lunch'u lub na nadgodzinach, choc jak dzwonie do niego zawsze odbiera zaraz :) no ale czy to moze byc powod tego, ze teraz mieszkając 60km nie przychodze do jego pracy a on moze smialo migac sie z innymi milo ze odbiera moje tel zaraz po 2 sygnalkach? bo jak pisalam wyzej, jak odwiedzalam go w [racy, czy towarzyszylam mu na nadgodzinach, sex byl co noc... nie jest to dziwne, ze tak nagle cos mu sie porobilo? Pozdrawiam gorąco :) Aneta :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ineedhelp
Mam problem! Mam 28 lat,moja partnerka 26 lat. Jesteśmy ze sobą już 3 lata 2 lata razem ze sobą mieszkamy. Na początku związku z racji odległości która nas dzieliła spotykaliśmy się raz w tygodniu ale za to kochaliśmy się po kilka godzin 4 a czasami nawet więcej. Moja partnerka miała po kilkanaście orgazmów. Nie wiem co się stało ale od czasu kiedy została moją szefową (6 miesięcy temu)!! kochamy się raz na 1,5 miesiąca z tendencją malejącą. Jest niezwykle ambitną osobą, bardzo inteligentną, skończyła 2 kierunki studiów i jest dyrektorem w firmie (zarabia 10x więcej niż ja). Przestała dbać o siebie mocno przytyła. Problem w tym że mi się chce codziennie a jej nie chce się już wcale. Wiem że mnie nie zdradza, rozmawialiśmy o tym wielokrotnie i usłyszałem, że po prostu nie ma ochoty na seks. Odczuwam że kocha się ze mną wtedy gdy bardzo bardzo się staram(teatr, kolacja świece itp. itd.) ale robi to tylko żeby mnie nie zranić :( Jestem już strasznie sfrustrowany tym bardziej że jestem uporczywie podrywany przez inne kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrice
Weszłam na to forum, bo mam kłopot ze swoim libido, spadło i nie chce się podnieść. A z facetem jestem w stałym związku od 3 lat, mamy dwutetnią pociechę, zaręczyliśmy się 2 tygodnie temu :) A tu z seksu nici. On ma chęć ja nie, już mam oczucie winy i szkoda mi go jak nie wiem, bo za każdym razem on spotyka się z odmową z mojej strony. Nie mam chęci i już. Nawet sama się ze soba nie zabawiam, bo nie mam chęci, ale przecież nie zawsze tak było. Pootwierałam różne strony żeby poczytać na ten temat, trafiłam na kilka artykułów na temat samego seksu, jakichś naukowych doniesień o różnych człekokształtnych, jak to wygląda u nich i ską się biorą u nas różne zachowania. Jakoś tak zupełnie nieświadomie zafundowałam sobie seksualne pobudzenie mojego mózgu o prostu czytając o seksie. To chyba podziałało tak jak erotyczne obrazki na mężczyzn. Seks się udał, i to dwa razy z rzędu ;););) Odnotuję to jako mały sukces, bo z tym moim libido to strasznie kiepsko jest. I tak jak u niektórych z Was, mój związek jest super, w każdej dziedzinie poza tą, bywa że kochamy się raz na miesiąć, albo raz na dwa miesiące.... A ja mam wrażenie, że seks dla mnie może nie istnieć. Super mi się gada z moim facetem, super sie szaleje, super się spędza czas, super się zajmuje dzieckiem, super się dba razem o dom, ale seks? Po co to komu. A on chce, a ja ciągle na nie. Nie nie nie i nie. No ile można, w końcu zacznie mnie unikać, omijać, to dopiero będzie kryzys....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrice do Ineedhelp
Mój facet też jest przystojny i super,ale to jakoś nie ma nic do rzeczy. Też był seks i też jak się bardzo postarał i też z mojej strony tylko dlatego chyba, zeby nie zranić go odmową po jego staraniach... Czasem miałam wrażenie, że jest zbyt miły, zbyt dobry, a mi było otrzeba trochę zdecydowania, trochę szorstkości. W sumie KOBIETA JEST PO TO ŻEBY STAWIAĆ OPÓR, A MĘŻCZYZNA, ŻEBY TEN OPÓR PRZEŁAMYWAĆ. Ona stawia opór, a Ty przełamujesz? Czy potulnie czekasz, aż ona skinie swoją jaśnie głową na znak, że możesz przyjść i zanurzyć? Wiem okropna jestem. Poza tym z tym pokonywaniem oporu też trzeba ostrożnie, żeby gwałtu z tego nie było, ale chyba widać kiedy kobieta wchodzi w tę zabawę a kiedy kompletnie nie? Trochę szampana działa lepiej niż wino do kolacji, to nawet naukowo dowiedzione chyba, że szampan ma na kobiete taki wyjątkowy wpływ :) Nie znam Twojej kobietki, myślę, co mnie - zimną rybę - by rozkręciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frufru
a moze jego żona jest po prostu zmęczona?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ineedhelp => au! Ale lipna sytucja. Nie dość e baba jeste twoją szefową to jeszcze się zapuściła. Chłopie! To cud, że Ci się jeszcze chce/chciało! Powinieneś być w podręcznikach do seksuologii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×