Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem dlaczego

Mysle o aborcji

Polecane posty

akurat żona lekarza w trakcie robiła studia podyplomowe i są lepszymi rodzicami niż niejedni.... tyle, ze oczywiście można nie mieć dzieci i robic karierę, pieniadze, no i co to jest warte g....no oczywiście będziesz mieć trumne lepiej wysciełaną niż ja, bo ja mam dzieci...... a swoją drogą traktowanie dzieci jak rzeczy jest okropne i oznacza, ze te osoby traktują innych i siebie przedmiotowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tirarirra
nie wiem czemu kobiety w ogole rozwazaja aborcje. Jak nie chca dziecka, to niech je urodza i oddadza komus kto czekal na nie cale lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martwaaaa
a ja własnie to zrobiłam w piatek. Nie rób tego, cokowliek nie myslisz teraz nie rób tego. Umarłam w ten piatek po stokroć mimo ze w sobote rano czułam taka ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos w tym moze jest
martwaaaa- i niestety prawdopodobnie jeszcze milion razy bedziesz umierac :( smutne, ale w wiekszosci przypadkow prawdziwe. Kiedys ogladalam kilka reportazy o kobietach, ktore usunely- w wiekszosci wraki psychiczne. Bardzo trudno jest sobie wybaczyc przede wszystkim. Nie wiem z jakich powodow usunelas, ale jest mi Ciebie po prostu zal (z racji przekonan nie moge do konca powiedziec, ze wspolczuje...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoooda........
POCZYTAJ nienarodzonego dziecka Mamusiu! Coś się stało, Ja żyję, Ja naprawdę żyję. Dar życia otrzymałam, i braciszka mojego z boku poznałam. On też prawdziwie się raduje I świata ze mną oczekuje. Dzięki Ci Mamusiu! I kochany Tatusiu! Braciszku! Patrz, coś się stało, Jakieś światło się tu dostało, Jakieś narzędzie błyszczące... Ała! Jakie kłujące! Braciszku co oni Ci robią? Dlaczego dziurę w brzuszku Ci skrobią? Mamusiu! Braciszka rozrywają! Rączki mu powyrywają! Właśnie wykłuli mu oczko I serduszko rozdarli głęboko. Jestem krwią braciszka umazana Mamusiu moja Kochana! Już nie ma Nas dwoje - zostałam sama! Sama jak kłoda na morze rzucana Jak Ja się Mamusiu boję! Pocę się w kolorze krwi. Mamusiu! Nie pozwól umrzeć i mnie! MAMUSIU! Ten potwór paluszki mi obcina, Już jest kaleką Twoja dziecina! Mamusiu! Co Ja takiego zrobiłam? Ja tylko życiem się cieszyłam! Mamusiu! Ja jestem miłością Boga dla ciebie, On naprawdę chce mieć nas w niebie? Jego miłość nigdy sie nie kończy, Nawet po śmierci się sączy Ratunku mamo! On urwał mi już kolanko! Tatusiu! Ja będę Twoim Skarbeczkiem, Będę Twoim małym Aniołeczkiem, ale pomóż mi, Niech nie wyrywa mi drugiej rączki! Mamusiu! Tatusiu! Ja mogę być głodna, nie potrzebuję pieniędzy. Kochani! Ja mogę żyć w nędzy, Ale nie pozwólcie, aby mnie zamordowali I życie mi odebrali! Mamusiu, Ja jestem jeszcze mała, Ja będę zawsze Cię Kochała! W Twojej starości będę Promyczkiem słońca, Będę miłością Cię obdarzała do dni Twoich końca. Mamusiu! Jakiś błyszczący nóż gardło podrzyna mi już. Nawet nie wiem jak Wy wyglądacie I dlaczego mnie nie kochacie? Mamusiu! Czy Ja umieram dlatego, że Tatuś Cię dręczy? Że Cię nie Kocha i męczy? Ja Ciebie tysiąc razy mocniej będę Kochała! Ja - Twoja córunia mała! Ja będę Ci buzi na dobranoc dawała. Ja będę się z Tobą bawiła i śmiała. Nie pozwól, żebym została zamordowana! Mamusiu moja Kochana! On teraz szczypcami oczy mi rozdusi. Nie będę widziała Mojej Mamusi! A Ty Mnie Mamusiu będziesz widziała. Nie pozwól, żebym została zmasakrowana! Spójrz do śmietnika, tam będę leżała! Na dnie śmietnika pogrzebana Mamusiu! Tatusiu! Dlaczego życie Mi daliście? I tak okrutnie je odebraliście? Mamusiu patrz! Twoją córunię w krematorium spalili, Ale duszy Jej nie zabili. Ja w Twoim umyśle będę żyła, Będę po nocach Ci się śniła! I będę po nocach do Ciebie wołała. Ja - Twoja córunia mała. Mamusiu! Dlaczego zatykasz uszy? Przecież nikt Cię nie ogłuszy. To przecież Ja, Twój Skarbek Kochany, Ten, co miał brzuszek rozrywany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeeeeeee
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie ten wierszyk już sie robi nudny i niesmaczny. Jak myślicie że po przeczytaniu tego wierszyka zaprzestanie robienia sie aborcji to jesteście w błędzie. Na litośc boską nie decydujcie za kogoś. To nie wasze sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego
Niestety, nie spalam prawie cala noc. Nie chce tego dziecka, nie zalezy mi na nim, nie dbam czy jest zdrowe. Chce usunac, szukam tabletek. Jest mi przykro , ale nie mam wyzszych uczuc do tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuśka
dajcie spokój autorce, niech sama zadecyduje, to jej sprawa, myśli o aborcji, to niech to sobie dobrze przemyśli, zachecanie czy odradzanie nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO AUTORKI TO PISZE
Czy Ty dziewczyno WIERZYSZ W BOGA? wierzylas kiedykolwiek ? Czy wierzysz ze kazdy czlowiek ma DUSZE ? Badz swiadoma ze ma OD CHWILI POCZECIA a nie narodzin ! Skoro uwarzasz ze 7 tydzien ciazy to tylko,,zlepek komorek,,wiedz ze bardzo sie mylisz! Bije mu juz seduszko! Ono CZUJE !! Za to Ty nie.. :( ZOBACZ TO PROSZE AUTORKO; PISZO O 7 TYGODNIU O DZIECKU I JAK WYGLADA ZDJECIA http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek1-7.html :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestesmu ludzmi i dane nam jest decydowanie. W tym wypadku autorka ma zadecydowac czy pozwolic zyc, czy zabic, To \"co\" teraz zaczyna rozwijac sie w jej lonie to indywidualna jednostka i ma przed soba albo zycie albo smierc. Ten \"zlepek\" komorek jest na tyle niesamodzielny, ze nic nie powie, nie krzyknie, ale moge sie zalozyc, ze obojetnie co zadecyduje autorka, to pozostanie w jej sercu juz do konca zycia.................. Takze autorko: zycie czy smierc? Oto jest pytanie........... ps. Chcialam napisac wiecej, ale moj synek, ktory tez byl kiedys \" zlepkiem komorek wlasnie sie smiesznie budzi podnoszac dupke do gory i wydajac z siebie najkochansze w swiecie mruczenie, ot, tak jak 4-ro miesieczne dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potępaiajcie jej?? Co to niby ma byc. Jeżeli Twoja sąsiadka zabiła by swoje małe dziecko, nie potepiłabyś?? A to jest co innego?? To dziecko już żyje, czuje i kocha! ZAstanów się bo to jest chore. Jeśli chcesz byc morderczynią to zróbto. Porównaj się do Hitlera, Bin Ladena- oni też zabijali!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem
co czujesz, autorko. Ja przepłakałam z miesiąc, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Był to bardzo zły czas na dziecko i jeszcze milion innych okoliczności... Rozważałam aborcję. Wiesz, dlaczego tego nie zrobiłam? Instynkt mnie powstrzymał. Nie miłość, bo ta przyszła dużo później, ale instynkt samozachowawczy. Czułam, że z chwilą, gdy usunę, to będzie mój koniec. Dziś co dnia zastanawiam się, jak to możliwe, że można aż tak kochać, jak ja kocham moje dziecko. Jak można kochać każdego dnia bardziej. Dziś nie mogłabym żyć bez mojego dziecka.Nie namawiam Cię do niczego, bo jestem zdania, że każdy ma prawo do takiej decyzji. Chciałam Ci przekazać tylko jedno: wsłuchaj się bardzo dokładnie w swój instynkt. Na pewno podejmiesz decyzję najlepszą dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna AGnieszka
Jeśli możesz i umiesz przemyśl to na spokojnie, ja w ten piatek dokonałam autoaborcji za pomocą tabletek oferowanych notabene na tym forum, zdobycie ich jest zaskakująco łatwe , cena przerazająco niska w odniesienieu do kosztów alternatywnych jakie poniesiesz Ty. Pomijam fakt, ze sam akt autoaborcji jest absurdalnie makabryczny i doprowadził mnie do stanu w jakim nie chciałabym znależc się juz nigdy w zyciu, to wiem, ze z ta swiadomościa będę zyła już zawsze, mimo, że w piatek wydawało mi się dokłądnie tak jak Tobie, ze to jedny słuszny i w dodatku jak najbardziej racjonalny wybór....dziś wiem ,że się myliłam, ogrom bólu jaki zadałam sama sobie nie da się porownać z niczym innym. Przemysl to...daj sobie czas, porozmawiaj z kimś bkliskim o tym, ja nie miałam takiej możliwości i działałam ciut jak w transie, nie wiem jaki jest Twoj stan psychofizyczny na tę chwilę, ale nie działam impulsywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna AGnieszka
nie działaj, nie działaj impulsywnie miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tirarira
to mi oddaj to dziecko! Nie badz psem ogrodnika... a to ze nie czujesz nic do dziecka o niczym nie swiadczy...poczujesz jak spojrzy Ci w oczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 4 tygodnie temu miałam zabieg, moja ciąża sie nie rozwijała.Serce mnie boli do dzisiaj.Szkoda, że nie miałam takiego wyboru jak ty.Nie ma sprawiedliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tirarira
zabijajac je stracisz cos pieknego, stracisz faceta, ktory nie bedzie mogl na Ciebie patrzec po tym co zrobilas jego dziecku, a przede wszystkim stracisz szacunek do siebie. Pomysl, ze nie masz racjonalnych powodow zeby usuwac ciaze! Dziecko bedzie calym Twoim swiatem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Siuni
nie martw się, sprawiedliwość nadejdzie. Poczujesz to Ty, i poczuje to autorka. Tylko nie wiem, czy ona z tej sprawiedliwości się podniesie, bo Ty na pewno będziesz się uśmiechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie krew mnie zalewa, jak czytam takie, za przeproszeniem pindy - wszystko ma, rodzine, faceta, warunki, zdrowie, wiek odpowiedni, ale och, ach, bo \"ja nie chce\". TERAZ kolezanko, to sie puknij w glowe, bo \"nie chcec\" to ty moglas WCZESNIEJ, zanim zaszlas w ciaze. od braku seksu sie nie umiera, mozna go nie uprawiac. a jak go juz uprawiasz, to licz sie z tym, ze stad sie biora dzieci, a antykoncepcja zawsze moze zawiesc i kazdy doskonale o tym wie, wiec zadna to niespodzianka. dorosnij wreszcie i ucz sie odpowiedzialnosci, bo w twoim wieku czas na to najwyzszy. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość decyzja nalezy do ciebie
niewiem dlaczego myslisz o aborcji masz kochajacego narezczonego, slub juz za dwa miesiace, macie gdzie mieszkac, studia pokonczone jestem mloda mezatka i kiedy przed slubem przestalismy sie zabezpieczac pomyslalam jak to bedzie isc do oltarza z fasolka w brzuszku, jak to bedzie isc w nieczystosci-a le pozniej przyszy inne mysli, jakie to piekne, jakie to szczescie nosic w sobie taki dar- niestety Bozia nie obdarzyla nas jeszcze tak wielkim darem, szczesciem- a za miesiac minie rok od naszego slubu chce tylko powiedziec ze pozniej kiedy wlasnie zapragniesz dzidzi moze byc Ci bardzo zle kiedy nie bedzie sie Wam udawac decyzja nalezy do Ciebie- powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny ten wierszyk az mi lzy ciekna ,ja bym nigdy nie usunela nawet dziecka z gwaltu a co dopiero jak masz narzeczonego.Przemysl to zebys potem nie zalowala .Ja jestem przeciw aborcji ale to jest twoj wybor i twoje sumienie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutne smuutne
smutne, ze 24-letnia kobieta jest na tyle nieodpowiedzialna, zeby pozwolic zabic swoje nienarodzone dziecko. smutne, ze ma narzeczonego, z ktorym chce kiedys zalozyc rodzine. az sie boje pomyslec jaka rodzine bedzie mial ktos taki jak autorka. ludzie, mozna zrozumiec 16-latke, ktorej sie wpadlo, bo mloda, niedoswiadczona, edukacja w szkolach na temat seksu praktycznie zerowa - mozna zrozumiec, ze dziecko mysli o aborcji, bo najzwyczajniej w swiecie boi sie. a i takie mlode dziewczyny decyduja sie na urodzenie. ale 24-letnia, doswiadczona kobieta??? :O ktorej biedne dzieciatko, jak ona je nazwala "zlepek komorek" winne jest tylko temu, ze przyjdzie na swiat 2 lata wczesniej niz planowala jego "matka" :O:O Boze jakie to smutne :( kobieta myslaca o zalozeniu rodziny nie wiedziala, ze idac do lozka z chlopakiem mozna zajsc w ciaze???? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy Twój
przyszły mąż po usunięciu dziecka będzie z Tobą, no i czy zostanie mężem -wątpię :( tym bardziej, ze on chce coś takiego zawsze kładzie się cieniem na całe zycie z resztą to też Jego dziecko i nie masz prawa decydować za niego to prawda, ze nie on będzie wciązy, nie on urodzi ale i tak ma takie samo prawo powiedziałaś mu o tym, co on na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sie zdecydujesz...
...bedziesz musiala poniesc tego konsekwencje, ktore moga sie okazac trudniejsze niz ewentualna decyzja o utrzymaniu ciazy i wychowaniu dziecka. Bierzesz pod uwage to ze jesli twoj partner jest "za" to po usunięciu ciązy moze sie od ciebie odwrócić? W koncu ZABIJESZ JEGO DZIECKO. Bo nie kazdy jest w stanie przejsc nad tym do porzadku dziennego, ot tak. Mozemy sobie tu gdybac, doradzac itd. Decyzje i tak musisz podjac sama. Ale miej swiadomosc konsekwencji, ktore cie moga czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiczek24
nie wiem jak ktoś może myśleć o aborcji ..nie rozumiem takich osób no chyba że naprawde jest cieżka sytłacja ale są równierz inne na te sposoby jak oddanie do adopcji .. i dziecko było by szczesliwe..ale to może też być depresja ciązową .a jak juz urodzisz to może to się zmienić 3maj sie ..mam nadzieje że bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×