Jestes w 3 LO?? Za pare mc matura? Niewiesz co zdać,jak to będzie wyglądało?

Czecc mam 20 lat ,rok temu bylam w III lo ,w maju mialam maturkę,zdałam i jestem od pazniernika studentką:) Wiem jak się ktoś czuje w III :LO mi bardzo brakowało tego zeby ktos starszny ,kto pisal juz mature ,dostał się na studia powiedział i p0omógł mi jak to zrobić ,jak to wyglada,powiem szczerze ze ja nic nie wiedziałam ,szłam na tzn żywioł,no nauczyciele nas prowadzili,o mały włos nie popełniłam wielkiego błędu,który spodowowałby zeby się na moje upragnione studia nie dostała Dlatego postanowiłam załozyc taki wątek gdzie odpowiem Wam na nurtujące pytania,powiem co zrobic,jak to wygląda ,mozecie sie mnie poradzić,wiadomo ze najlepiej zapytac doswiadczona osobę.Ja rok temu miała milion pytań,obaw ale naszczęscie wszystko się udało:)Wiadomo ze od waszego wyboru zalezy całe Wasze życie,bo to będzie Wasz zawód. Zapraszam.Ewelina

wszytko sie udalo? heh, swieta naiwnosci :) poczatek studiow, to dopiero poczatek wszytkiego

a co zdawałas?

taa przeciez im nie będe doradzała jak jest na studiach ,wiesz jak ciezko sie dostał wogole na studia? I nie rozsmieszja mnie ze studia to poczatek wszystkiego no hcyba poczatek choroby alkoholowej albo poczatek zdobywana dosiwadczenia jak wypic i nie miec kaca..:) widzisz wogole temat topicu?

ja tez wlasnie zdalam maturke:)prawie ale zdalam:p eh te moje lenistwo ale studentka od przyszlego roku bede od wrzesnia ide na kursik jakis niemieckiego:)

zdawałam angol pp polski pr biologia pp geografia pr

ewelinko a zdalas geo rozszerz??

zdałam:)

mozna wiedziec na ile/? moja kolezanka zrozpaczona jets bo nie zdala i teraz ma poprawke;) ja tez geo zdawlam ale podst na 40% heh

Ewelina20 - nie musisz mi mowic, jak ciezko dostac sie do studia, bo dostalam sie w zyciu na pare kierunkow, z ktorych jeden juz skonczylam. po drugie - jesli studia oznaczaja dla Ciebie wylacznie picie alkoholu, to nie wiem, po co na nie idziesz? pic mozna i bez studiow, a studia sluza jednak do czegos innego...

jesli juz chcesz sie podszywac to przynajmniej bledów nie rob ,kretynie.. pewnie zazdrosc Cie zzera bo z taka wiedza jak masz ty o studiach mozesz tylko pomarzyc hehehhe do pracy rodacy,i moze Ty pomysl o dawaniu dupy szefowie,a noz Ci da premię..

ja nie mówie ze ja będe piła,chodziło mi o to ze wiem jak to wyglada od środka..a takie straszenie mnie smieszy:P

eh widze ze poziom tego forum to samo dno,szkoda zetak sie zapuściło...

kurna wypad stad ciolki podszywacze, normalnie pogadac nie mozna, bo zawsze dauny sie jakies znajda, idzcie do piaskownicy jak wam sie nudzi;/

ale jestes załosny...takie ścierwo to powinno w kanałe pracować:/

geografia rozsz 56%

skoro dopiero od pazdziernika zaczynasz, to nie wiem, skad mozesz wiedziec, jak to wyglada od srodka? :) z opowiadan? wiesz, opowiadania zaleza raczej od opowiadajacego i jesli trafisz na leserka, ktory studiuje po to, zeby sie uchlac w akademiku, to taka relacje dostaniesz. zapytaj kogos, kto studiuje po to, aby zdobyc wiedze, to dostaniesz calkiem inne opowiadanie.

Ja jestem w 3 LO. I niewiem co robic:( niepotrafie sie zdecydowac na jaki kierunek sie wybrać:( chcialam isc na lekarsko-dentystyczny,ale jednak zrezygnuje z tego pomyslu bo nie bede napewno w stanie zdac maturę z rozszerzonej chemii i rozszerzonej biologi. Musialabym sie wszystkie od poczatku uczyc z tych przedmiotów, nie zdąrzę do matury. A na dodatek nie bede miala teraz w 3 klasie biologi i chemii. Więc tu mógłby tylko jakis cud pomóc. Chcialam sie dostac na ten kierunek bo po tym jest dobrze płatna praca, gdybym została prywatnym dentystą. Teraz nie wiem co mam myslec, zastanawialam sie też nad oceanografią ale jaką prace bede po tym miała? co z tego bede miała? troche mnie ciekawi ten kierunek, ale z tym nic nie osiągnę w Polsce. Gdybym studiowała oceanografie np. w australii to mialabym co robic:D i pewnie duzo bym zarabiala. Ale w Polsce? raczej korzyści z tego nie bedzie:(

gfdhdfh - a kto powiedzial, ze studenci dzienni w wieku 23 lat biora pieniadze na piwo od rodzicow? :O na dziennych tez mozna sobie dorobic, ze nie wspomne o stypendium.

ja mam mieszkanie za darmo ,wiec ten wydatek odpada

haalo? czy ktoś mi doradzi?????tak sie rozpisałam powyżej...., przeciez po to ten temat zostal zalozony a wy sie tu kłócicie;]

no dobra, moze nie byc mozliwosci w pelni samodzielnie sie utrzymac - wtedy rodzice pomagaja, daja na najpotrzebniejsze rzeczy, ale nie na piwo, na litosc, to chyba roznica :P mnie mama tez na studiach dofinansowala, i owszem, ale nie na zasadzie, ze ja potrzebowalam na piwo i wyciagalam do niej reke :O na ciuchy, kosmetyki, doladowania telefonu, tabletki anty, ksiazki, piwo i cala reszte swoich spraw zawsze mialam swoja kase, mama dawala mi tylko minimum na przezycie, czyli kwaterunek i cos tam na jedzenie. i jest to jej sprawa i jej wybor, ja tez w przyszlosci chcialabym swoim dzieciom moc zapewnic byt w tym okresie, a nie od razu na starcie wykopac. obowiazek alimentacyjny wobec dziecka uczacego sie obowiazuje do 25 roku zycia, nawiasem mowiac.

ejj w pierwzsyr roku studiowania juz dawałą dupy i brałas tabletki anty:/hahahhaa dupodajka!!

i po co sie chwalisz ze juz sie ruchassz po nocach w akademiku?:|

och, jak sie piekla zakompleksione pomarancze :D pewnie zal ci dupe sciska, bo w zyciu nikt cie dotknac kijem nie chcial, wiec wyzywasz frustracje na kafe, dosc typowe niestety :O pomaranczku, zajmij sie moze ratowaniem nedznych resztek swojego przegranego zycia

odezwała się doswiadczona kobieta z bagazem hahah jak w przeciwienstwie do Ciebie nie daje dupy po tygodniu a po mc nie kupuje tabsow bo nie boje sie ze jak mu nie dam to sobie poszuka ładniejszej hahha

pogratulowac bujnej wyobrazni bez odbioru, bo normalnie to nie gadam z debilami. boje sie, ze pokonaja mnie doswiadczeniem w debilizmie