Załamana

Byliśmy ze sobą 2 lata. Nagle, niespodziewanie wszystko się skończyło.. Mówi ,że dalej mnie kocha, ale nie chce miec teraz nikogo... Nie wiem , co robic...Jestem załamana:(

jeśli nie pomoże, kup jeszcze jednego.

bo chyba ma inną na boku :O

nie ma wiem to na 100% :(

niestety u mnie to byl koniec i to samo uslyszalam . nie miej wielkich nadziei na happy end, bo moze go nie byc. ja sie ludzilam przez pare miesiecy po rozstaniu... i niestety - nic sie nie zmienilo ... jest mi nadal bardzo ciezko...ale coz... nie zmusze go przeciez zeby ze mna byl

ps. i jest sam - tak jak mowil - nie chce z nikim byc . Zadnej \"innej\" , \"kolejnej\" itp. nie ma .

To proste, sam nie wie co do Ciebie czuje, mozliwe ze to milosc przeradza się w przyzwyczajenie i chce sprawdzic czy mu bedzie lepiej samemu niz z Tobą. Na pewno nie powie ci tego wprost.

ale skoro rzekomo nie jest pewny, to z pewnością nie mówiłby, że dalej bardzo mnie kocha... On twierdzi, że chce byc teraz sam. I nic tego nie zmieni. Chyba dam sobie spokój, bo z każdą próbą szukania kontaktu z nim jest coraz bardziej niemiły :( Poza tym w ogóle tego nie rozumiem... Nie przytłaczałam go, nie robiłam sprawy nigdy jak wychodził z kumplami na piwo, czy gdzieś... Nie dzwoniłam do niego 100 razy dziennie,ani nic...

daj mu czas, niech przemyśli parę spraw, najlepiej w ogole sie z nim jakis czas nie kontaktuj