Irytuje mnie i krępuje nagość i brak intymności po zamieszkaniu z dziewczyna zra

a malujecie sie przy swoich facetach??

Można przecież wyznaczyć sobie jeden wieczór w tygodniu na przeprowadzenie wszystkich zabiegów za jednym zamachem, za zamknietymi drzwiami łazienki. Ja chciałabym żeby mój facet był święcie przekonany, że jestem naturalnie tak piękna, jak widzi mnie codziennie. Nie chciałabym ujawniać mu jakie zabiegi kosmetyczne muszę przeprowadzić żeby dobrze wyglądać.

ze przy najlepszej kumpeli nie miałabys oporu by zrobic siku, zreszta wszystkie wy, ktore tak tu piszecie o intymnosci. ludzie bez przesady zeby powstrzymywac sie przed beknieciem, pierdnieciem. to jest wasz partner widocznie nie jestescie sobie az tak bliscy i zawsze musicie byc piekne bo co bedzie jak tylko zobaczy wasz odprysniety lakier na paznokciu. moze w makijazu chodzicie spac???? :D

a malujecie sie przy swoich facetach?? nigdy! jak tylko otworzy oczy ja juz mam makijaz i obcasy. co tam -spie w obcasach i ze sztucznymi rzesami

nie no, jeśli o malowanie się chodzi to owsem, amlje sie przy nim :) Akurat to nie jest coś az tak intymnego

depilacja cipki przez mężczyznę może być niebywale podniecająca dla obojga.. :)

"a ja sie zaloze, ze byl przekonany, ze ona nie robi kupy, wlosy same wypadaja spod pach co 3 dni, a wlosy kreca w fantazyjne loki.. i ze ona budzi sie rano w pelnym makijazu ktory widywal na randkach.. " nie on pierwszy i nie ostatni

piszecie głupoty, od skrajności w skrajnośc a przecież jest jeszcze coś pośrodku.... a co do osób zbyt wrażliwych, które wszystko obrzydza to Wam nie zazdroszczę bo co zrobicie jeśli luba za kilka lat poprosi Was o udział w porodzie rodzinnym, albo gdy będzie trzeba zmienic dziecku pieluchę, też Wasze wrażliwe zmysły nie wytrzymają takiego ekstremum ? nawet nie wspomnę o sytuacjach losowych gdy trzeba się opiekowac chorym krewnym, ojcem, matką czy żoną zachowujecie się jak francuskie pieski, tylko zastanawiam się czy gdy Wasi kumple pierdzą, bękają i rzygają po pijackiej imprezie to również jesteście tak zbulwersowani, a może "męskie obrzydliwości i brak ogłady" Wam nie przeszkadza, tak samo jak niewybredne żarty czy niemoralne zachowania chyba mierzycie kobiety i mężczyzn dwoma różnymi miarkami, bo jednym dajecie prawo do pewnych zachowań a innym nie

i smarowanie ciała balsamem, mrrrrr

dziewczyny co pisza o paseczkach, mani i pedikiurach, farbowaniu wlosow albo jeszcze nigdy nie mialy powaznego faceta, maja 15 lat albo po prostu sa NAPRAWDE DZIWNE. moze naogladalyscie sie za duzo filmow w ktorych dziewczyna budzi sie rano z pelnym makijazem i wlosami jakby zaraz przyszla od fryzjera, gdzie jej paznokcie zawsze sa idealne chociaz nigdy nic przy nich nie robi. moze myslicie ze tak sie dzieije naprawde i odwalacie takie cuda *_*

bekniecie pierdniecie a odprysniety lakier na paznokciu..... ty naprawde nie widzisz róznicy?? :(

dziny jestes kolego :/ mieszkam z moim partnerem od roku i nigdy nie czulam sie przy nim skrepowana w jakikolwiek sposob. wiadomo, ze nie pcham mu sie do lazienki kiedy robi kupe, ale jezeli akurat czegos z tamtad potzrbuje nie mam oporow zeby wejsc. normalna sprawa. i nie wyobrazam sobie zebym miala sie ukrywac, bo maluje paznokcie albo krece sobie wlosy. najwyrazniej nie dojrzales do powaznego zwiazku i kolejnego w nim kroku jakim jest mieszkanie razem. wspolczucia dla twojej kobiety, gdyby mij facet powiedzialby do mnie ze przeszkadza mu to ze sie zbyt swobodnie przy nim czuje, poczulabym sie bardzo zle.

u was jest tak ogromna roznica przed zabiegami i po? nie pojmuje

a to się załóż wygram przy nikim nigdy nie załatwiałam się w moim domu rodzinnym był taki durnowaty nawyk że każdy każdemu właził do łazienki- jako jedyna zamykałam się na kluczyk - mama nawet podejrzewała mnie że biorę pewnie jakieś narkotyki skoro się zamykam- a ja po prostu tak mam , mój mąż na szczęście też tak ma

"depilacja c*pki przez mężczyznę może być niebywale podniecająca dla obojga.." ale co innego jak coś jest zainicjowane przez nas celowo, a co innego, kiedy w normlanej codziennej sytuacji Ty to robisz przy nim, kiedy nie ma na przykład ani kilmatu, ani czasu, ani chęci na taką zabawe. Wtedy facet inaczej na to patrzy niz wówczas, kiedy jest to elementem erotycznej gry

Wiecie co, kobiety, które nie dbają o intymność, załatwaiją potrzeby fizjologiczne przy swoich facetach, nie powistrzymują się przed bekaniem czy pierdnięciem (jak ktoś wyżej napisał) w imię bliskości później płaczą, że je facet zostawił dla innej. Same sobie są winne. Bliskość bliskością, ale są pewne granice.

odezwali sie tu zwolennicy pełnej transparentnosci w związku :D srajmy przy sobie, sikajmy, bekajmy, facet sobie powinien zwalić konia podczas obiadu, bo ma chcice, kobieta powinna zmienic podpaski w trakcie śniadnania, a tampony wrzucajmy do zlewu - moze sie wypłuczą i bedzie mozna je drugi raz użyć, uszy czyść my w trakcie kolacji :D:D róbmy tak, a założymy oddzielne, oblegane bardziej niz kafateria forum o nazwie \"Moj partner mnie nie podnieca\"

Wyszłam z kąpieli, I trzeba go utrzymywać w tym przekonaniu! Ty pewnie też nie chciałabyś widzieć swojego faceta jak sobie włosy z nosa wyrywa. Poza tym, to co dla kobiet jest normalne, dla mężczyzn nie musi być. oni inaczej pewne rzeczy postrzegają. Faceci to wzrokowcy. pamiętaj o tym.

"zachowujecie się jak francuskie pieski, tylko zastanawiam się czy gdy Wasi kumple pierdzą, bękają i rzygają po pijackiej imprezie to również jesteście tak zbulwersowani, a może "męskie obrzydliwości i brak ogłady" Wam nie przeszkadza, tak samo jak niewybredne żarty czy niemoralne zachowania" co za durne porównanie... posuwam swoich kumpli, dlatego mi to nie przeszkadza... kumple mnie nie podniecaja... tu chodzi o tajemnice, mistycyzm, szczypte pikanterii... a nie wszystko - kawe na ławe... a potem sie dziwić, że tyle jest zdrad i rozwodow... Ps makijaz i podobne sprawy nie sa oczywiscie zadna intymna czynnoscią...

nie posuwam, miało być :P

Komiczne Popieram zmienianie podpasek i tamponów przy swoim facecie. To na pewno rozpali namiętność w zwiazku. Wszak kolor czerwony to kolor miłości:)

"a założymy oddzielne, oblegane bardziej niz kafateria forum o nazwie "Moj partner mnie nie podnieca"" właśnie o to chodzi, potem sami nie wiemy skąd i dlaczego nagle inaczej na nas patrzy mąż i my na niego. To są rzeczy czasem podświadome. Nie ma co popadać oczywiście w paranoje, bo wiadomo, że czasem sie nie da uniknąć niktórych sytuacji i jeśli jsteśmy w stałym związku i ze sobą mieszkamy, to normlane, ze partner nas widzaił w gorączce, we flanelowej piżamie itp. :) Ale w sytuacjach na które mamy wpływ to normalne, że wyczucie taktu dalej obowiązuje

dla facetow golenie sie tez jest codzienna czynoscia i co powinni sie z tym przed nami chowac ?:o

Oczywiście i mi by przeszkadzał taki widok. Ale jak chce się mieszkać razem, to trzeba się przygotować na widok swojej kobiety w papilotach, albo (o zgrozo!) bez makijażu.

sranie ,bekanie,walenie konia to do cholery co innego niż kręcenie czy farbowanie włosów!!!potem taki patałach myśli że włosy same się układaja i mają naturalnie głęboki kolor,a potem wielkie zdziwko gdy zobaczy siwy włos czy odrost. zakłada topiic w stylu"moja partnerka mnie obrzydza,ma odrost a nawet siwy włos! czuję się oszukany!"

nie posuwam, miało być to co mialo byc czesto rozni sie od tego co jest :p i nic na to nie poradzimy :p

Gdyby mój facet przy mnie załatwiał potrzeby, bekał i puszczał gazy pod kołdrą to już dawno przestałby być moim facetem, bo ja nie mam zamiaru być z obrzydliwym, oblesnym troglodytą. Zrozumcie, pewne rzeczy nie są seksi. A przecież o to w związku chodzi!

takie bzdety, jak pisze autor to są tylko jak się jest w związku 2 miesięcznym, ja w stażu małżeńskim 18 letnim, nawet takich głupot jak wy piszecie nie zauważam ani moja żona, ale my jesteśmy małżeństwem, które się kocha i jest jednośią

nie no te papiloty to juz lekka przesada.. ale laska waląca przy mnie kupsko - odpada :P

"Poza tym, to co dla kobiet jest normalne, dla mężczyzn nie musi być" i w tym jest 100% racji. I odwrotnie również