Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cinni

Czy gadacie o seksie z rodzicami?

Polecane posty

Gość Cinni

Tak z ciekawości. Czy możecie ze starszymi bez większych problemów pogadać o antykoncepcji, o rozpoczęciu współżycia czy o innych sprawach z tym związanych? W dzisiejszych czasach seks nie powinien być tabu i takie rozmowy nie powinny wiązać się ze wstydem z żadnej ze stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiedzialabym sie, ale nie lubie wypowiadac sie jako 1 w temacie, bo sie rzucam w oczy :O :D pozniej sie wpisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turkusowa wstydzi sie swego sw
iatopogladu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja rozmawiam oczywiscie
i dziekuje Bogu,ze rodzice potrafia sami bez problemów rozmawiac ze mna o sexie:):) Powiedzialam rodzicom o pierwszym razie, teraz mam stalego faceta i oczywiscie wiedza ,ze współzyje z Nim:) Kochanych mam rodziców dlatego nie wstydze sie rozmawiac z Nimi na te tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wstydzie sie swiatopolgladu, i jesli o to chodzi, to bym normalnie o tym z moim dzieckiem gadala ale z moimi rodzicami sie o niczym normalnie gadac nie da, a co dopiero o seksie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buty z biedronki
kiedys gadali do mnie tak wspolzycie stosunek i inne pierdu pierdu a ja im że juz nie jestem dziewica szoke szoke szoke :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
never!! dla rodzicow nadal jestem niewinna cnotka, i tak mi wygodniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee, to moi wlasnie mysla, ze sie bzykam na prawo i lewo, bo: raz, jeden jedyny raz, pojechali gdzies do rodziny i przyjechala do mnie na noc kolezanka, pilysmy wino i cos tam sprawdzalysmy na necie o gumkach i mialam jeszcze opakowanie gumek ktore zostalo mi po ostatnim chlopaku i oczywiscie poszlysmy spac pijane, a gumki zostaly centralnie przed kompem :O jak wstalam o 15 to dalej tam byly, a kazdy sie na mnie dziwnie patrzyl, ale slowa mi nie powiedzieli :O a innym razem, chodzilam chyba z miesiac z chlopakiem i czasem zostawalam u niego na noc, ale nie bzykalam sie z nim, i mi matka powiedziala, ze sobie robie z dupy smietnik :O wiec pewnie mysla, ze sie puszczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinni
Jeśli chodzi o mnie, to z tatą nigdy nie poruszałam i poruszyłabym tego tematu, z jego strony wiem, że jest podobnie. Natomiast jeśli chodzi o mamę to nie mamy żadnego problemu jeśli chodzi o pogaduszki na ten temat :) Być może dlatego, że powoli mi tłumaczyła czym jest współżycie od najmłodszych lat. Nigdy nie znalam bajek typu "dzieci przynosi bocian" albo "wychodzą z kapusty" :P W dalszym ciągu mogę z nią o tym pogadać, mówiąc wszystko wprost, nie owijając w bawełnę czy używając dziwnych kolokwializmów. Co ciekawe, jak jeszcze miałam 13-14 lat to mama utwierdzała mnie w przekonaniu, że cnotę należy stracić z mężem :P Jednak jak tylko zaczęłam spotykać się z facetami, to stwierdziła, że seks to normalna sprawa, która niedługo nadejdzie i nie należy się jej bać, tylko dobrze przygotować i zabezpieczyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
moja mamuska naiwna strasznie, mialam kilka gumkek schowanych w szufladzie, a staruszka mi sprzatala pod moja nieobecnosc z nudow i znalazla i myslala ze to cukierki padlam, juz braciak szybciej sie zorientowal i szczyl gwizdnal pare:P czasem dobrze zachowac pozory, to uznanie w ich oczach:) bezcenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, to moi rodzice jak mialam 5 lat i zapytalam ich skad sie biora dzieci, to mi powiedzieli, ze od całowania. i ja biedna z 2 tygodnie sie stresowalam, ze w ciazy bede, bo misie plkuszowe na dobranoc całuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhh
heheh ostro, bo to tak jest rodzice glupot nagadaja a dzieciaki pozniej w stresie zyja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cinni
Hahaha :D Ja pamiętam jak kiedyś mając kilka lat oglądałam z mamą telewizję i nagle scena łóżkowa, naga kobieta i nagi mężczyzna w łóżku. Ja oczywiście konsternacja, obrzydzenie :P I pytam dlaczego ci ludzie robią takie brzydkie rzeczy :> Na co moja mama spokojnie "to normalna sprawa u dorosłych". Ja jako rezolutne dziecko od razu odparłam "ale jak to, to wy z tatą też to robicie?", a mama znów spokojnie "Tak, ale nie zaprzątaj sobie tym głowy, bo do tego trzeba dorosnąć". No cóż, może to trochę kontrowersyjna metoda wychowania, ale ja z tego względu nie miałam nigdy problemów z seksem; nie stałam się ani rozwiązła, ani aseksualna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy w życiu nie rozmawiałem na temat seksu z rodzicami. Sam się wyedukowałem. Głównie za pomocą internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, co by człowiek bez tego internetu począł ;) Ja też pamiętam, że mając jakieś 11 lat czytałam porady w "Bravo"- osobiście wolałabym, żeby moje dziecko uniknęło takiej edukacji opartej na pseudoporadnikowej gazecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×