Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 24lata a w głowie wata

Czy kobieta z tatuażem w widocznym miejscu budzi jakieś złe skojarzenia?

Polecane posty

Gość cvb
Owszem, tatuaże kojarza mi się ze środowiskiem pierdlarskim (więziennym), patologicznym i dosc ograniczonym. :classic_cool: co do postu powyżej - tak, łysi też - vide dresy, karkami nazywane - zwykle niedorozwiniete bandziory z przerosnietym ego i BMW 3 z roku 1991 :classic_cool: podobnie wbijanie sobie żelastwa w różne częsci ciała, czyli piercing. Chciałas odpowiedź, to masz. :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam tatuaz znak zodiaku na prawym ramieniu nad lokciem planuje sobie jeszcze napisac po francusku - tak naprawde nigdy nic sie nie konczy oraz cos za uchem sobie zrobic lubie tatuaze jak widze faceta z tatuazem na reku i koszula podwinieta do polowy to mdleje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle dokladnie co cvb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle dokladnie co cvb
facet z tatuazem jest u mnie skreslony, kobita mniej, tyle, ze uwazam ja za glupią - wolno mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuaż to obciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tatuaz to jedna z trzech form sztuki jakie uznaje. zalezy co rozumiesz przez widoczne miejsce? tak naprawde to wlasnie glowy i twarzy nie zaslaniami caly rok. w zimie jestes dosc szczelnie zaslonieta. kto sie nie dziara ten fujara;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buahaha kryminal;) tatuaze robione w studio, a te robione w celach roznia sie od siebie nieznacznie;) z moich obserwacji wynika, ze dziewczyny z malych miasteczek, wsi sa nastawione negatywnie do tatuazy(nie wszystkie, % wiekszosc) dziewczyny z wiekszych miast nie narzekaja na tatuaze, czesto same je maja. widocznie punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24lata a w głowie wata
Spoko. Ja lubię wykręconych ludzi:) No i jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby mały tatuaż zmienił małą, dziecinną blondynkę z dobrym wykształceniem i kulturalnymi zainteresowaniami w kryminalistę:) Trochę przesadzacie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha bo to nasza tolerancja. cygan, murzyn itd. sa ok. czlowiek z tatuazem artystycznym jest kryminalista. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bękart obcego
jesli chcesz zrobic tatuaz ktory ma cos symbolizowac dla Ciebie samej to co cie obchodzi jakie bedzie budzil skojarzenia? to twoje cialo i to tobie ten tatuaz ma sie z czyms kojarzyc. a co do tego ze ludzie z tatuazami kojarza sie z patologia... chyba tylko w ograniczonych i zacofanych srodowiskach... ja mam duzo tatuazy i pracuje w mijscu gdzie z cala pewnoscia kryminalistki by nie zatrudnili:P nie mysl o tym jaka reakcje tatuaz wywola u innych bo nie o to w tym chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24lata a w głowie wata
Ależ nie myślę. Po prostu jestem ciekawa. Wiecie, co? Na uczelni miałam takiego chłopaka- w ogóle go nie znałam, ale na pierwszych zajęciach, jak usiadł w mojej okolicy, całe zajęcia się na niego gapiłam:D Ale był fajny:) Pamiętam go do dziś- miał dredy na głowi, i to tak dziwacznie obcięte, kolczyk w ustach, w brwi, no i właśnie tatuaże na rękach. Jakieś napisy. Pamiętam, że jeden był durny:) ale nie wiem, co dokładnie było tam napisane. To dziwne, ale tacy ludzie budzą we mnie sympatię. Bo wiem, że się nie przejmują tym, czym nie trzeba. Pomijam tutaj gotyckie princessy:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu sie przejmowac? ktos kiedys powiedzial - niewazne czy mowia o mnie dobrze, czy zle. wazne ze mowia;) moja matula zaakaceptowala tatuaze, w tej chwili zdanie osob ktore mnie nie znaja mam gleboko w powazaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvb
nie. po prostu piszemy co czujemy. :classic_cool: nie poradzę, że widok zwykle zniebieszczonego kilkuletniego, wyblakłego tatuażu mnie osobiście co najmniej hamuje, żeby nie powiedziec, odrzuca. Sygnalizuje, że z tym człowiekiem nalezy mieć się na baczności, gdyż najpewniej ma on jakieś mroczne fragmenty psychiki, z którymi nie chciałbym miec do czynienia. W koncu, po co malowac sobie wzorki na ciele? Owszem, są ładne same w sobie, ale piękna gładkiej i czystej skóry nic nie przebije. Najwyrażniej taki ktos ma lekkie problemy z samoakceptacją lub wyrażeniem siebie, i uważa że będzie wygladał bardziej... drapieżnie? agresywnie? pociagająco? Osobiscie wolę podziwiać gołe plecy, czyste ramiona, zgrabna nóżkę na obcasie, niż zepsute jakimś czarnawo-niebieskawym smarkiem niszczącym zwykle cały wdzięk. Poza tym, na młodej skórze toto jeszcze wyglada, ale załóżmy taką pomarszczoną 65letnią skórę (bo nie wiadomo jaka będzie moda w 2040r? pewnie będzie więcej odsłaniac niz dzis) ... fuuuu. no ale autorka ma zdaje się powód - bliznę - moznaby to jeszcze uznać ;) jak nie będzie za wyzywający. Tak w ogóle, jestem z miasta i to dużego :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"(bo nie wiadomo jaka będzie moda w 2040r?" ten fragment mi wystarczy. dla jednych to moda, dla innych styl bycia. tatuaz to nie ubranie. ma sie go na cale zycie. moda to jest na kolczyki w roznych czesciach ciala. kolczyk mozna wyjac, dziurka zarosnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS - a z jakiej wsi przyjechalas do tego duzego miasta? ;) zart. zyj sobie jak chcesz i kupuj zurnale paryskie i nowojorskie. ganiaj za moda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupiJaś
Jaki masz zawód? w niektórych zawodach moga byc problemy jak masz tatuaż. Jak jestes prawnikiem, urzednikiem, politykiem, nauczycielem, przestawicielem handlowym itp.... i (o dziwo) aktorem to odradzam tatuaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24lata a w głowie wata
Tak, ale przyznaj- czy interesuje cię skóra przeciętnej 65latki? Tak szczerze??? Na takie skórze inaczej już wygląda makijaż, kolorowe ubranie, itd. Po prostu- starość. I tak jak pisałam- gdybym napisała: mam małe cyce. Chcę zrobić implanty- większość osób by mi przyklasnęła, a na pewno nikt by nie pisał, ż kojarzy mu się to z głupota, z ingerencją we własne ciało, z narażaniem zdrowia, z patologią itd. Nikt by się nie pytał: a jak wygląda obwisła, pomarszczona 65lataka z takimi implantami pod skórą. A dlaczego takie poruszenie wywołuje trochę barwnika pod skórą? Poza tym mówiąc o niebieskawej dziarze właśnie cały czas mówisz o jakichś chałupniczo wykonanych tatuażach. To też jest tatuaż: http://www.voila.pl/386/3ommm/?1 Widzisz, żeby był niebieskawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24lata a w głowie wata
Nie sądzę, żeby mi to przeszkadzało w zawodzie;) Raczej będę się zajmować pracą z tekstem, redakcją, dziennikarstwem itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24lata a w głowie wata
Na razie pracowałam w fundacji zajmującej się szerzeniem wiedzy o historii miasta, no i krótko w agencji PRowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GłupiJaś
Ano to tym sie nie masz co przejmowac. :) Nie namawiam - bo ja osobiscie nie lubie tatuazy u kobiet - ale w redagowaniu tekstu ci raczej nei zaszkodzi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co ma tatuaz na ramieniu, plecach, brzuchy czy jakiejkolwiek innej czesci ciala do wykonywanego zawodu? zakladasz koszule, garnitur i nikt nic nie wie o tatoo. osoba z tatuazem jest bogatsza o jedno doswiadczenie od osoby bez. o ten bol, dzwiek pracujacej maszynki. ma jeden temat wiecej do rozmowy. nie napisze ze kazda kobieta z tatuazem jest seksowna, dla mnie jest bardziej pociagajaca od tej bez tatuazu. chcialbym wiedziec dlaczego? dlaczego w tym miejscu, dlaczego ten wzor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24lata a w głowie wata
A czy robienie tatuażu naprawdę aż tak boli? Bo mnie trochę te teorie o bólu i krwi śmieszą;) Widzę takich wielkich facetów, dumnie prężących się z tatuażami i opowiadających o tym, że to taka satysfakcja, taki ból i nie wiem, czy się śmiać czy płakać. A jeśli ktoś chce zrobić tatuaż na przedramieniu? Będzie on widoczny w większości ubrań. Chyba, że ciągle chce się nosić koszulę z długim rękawem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok ale niby co
eeeeeeeeeeeeee nie budzi... najlepszy taki na środeczku czoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na przedramieniu nie boli az tak bardzo, jak np: na ledzwiach. jesli chcesz np: jakis drut kolczasty to na bicepsie bedzie bolalo mniej, niz od spodu, czyli okolice pachy. co do bolu.. kazdego boli inaczej. dla mnie ten bol byl przyjemny, bo usmierzyl inny bol;) tatuazysta/tatuator(nie wiem jak to sie odmienia,ale nie o to chodzi) opowiadal mi jak koles ktorego dziaral, posikal sie w czasie robienia tatuazu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24lata a w głowie wata
Spoko, ja jestem wytrzymała na ból. W zasadzie tego, że to jakoś mocno boli, nie brałam pod uwagę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widzę w tym pomyśle nic złego. Nie mam złych skojarzeń względem osób z tatuażami. Z zasady jednak nigdy tatuażów sobie nie robię - gusta się zmieniają, a tatuaż usunąć jest trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuuuaz
Jak czytałam początkowe posty ... to mi szczeka opadła ... miałam wrażenie ze znalazłam sie w gronie wielbicielek ojca przełożonego (w dodatku wielokrotnie) ... ludzie mohery z głów ... tatuaz to dla was oznaka ciemnego światka ... chyba ciemnogrodu ... czasy gdzie wydziargane rysuneczki na ciele były przejawem subkultury (najczęściej więziennej) odeszły ... profesjonalnie wykonany tatuaż jest ozdobą, może mieć jakieś głębsze znaczenie lub nie ... osobiście mam pięknego, kolorowego motylka na plecach, z wykształcenia jestem prawnikiem, pracuję w dość poważnej instytucji, gdzie nie obnażam się posiadanym tatuażem, ale na wakacjach, lużnych spotkaniach ze znajomymi nie zakrywam go ... usłyszałam wiele komplementów i miłych słów na temat moich plecków :-) absolutnie nie żałuję i nie wstydzę się tego !!! Zachęcam wszystkich, jeśli macie ochotę na "ozdobienie" siebie - podstawa to profesjonalizm wykonawcy i odpowiednia sterylność !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle się nie przejmuj, co inni sądzą:-) Mnie się w ogóle źle nie kojarzy. Mam znajome z tatuażami, dwa pierwsze z brzegu przykłady: pierwsza-koleżanka z liceum jeszcze, obecnie prowadząca nieźle prosperujący biznes z partnerem i do tego piękna, kochana mama kochanej córeczki; druga-znajoma męża, już wykształcona, robi obecnie drugie studia za granicą, osoba oczytana, znająca języki i ogólnie bardzo na poziomie. W ogóle przebywam obecnie w UK i przeżyłam tutaj totalny szok kulturowy związany z tatuażami u kobiet właśnie. Tutaj tatuaże, i to bardzo różne, w widocznych miejscach, noszą nie tylko młode i zgrabne kobiety, które pokazują dużo ciała, ale kobiety każdej postury i w bardzo różnym wieku, w tym siwe, pomarszczone babcie (!). Po prostu jest to tu czymś zupełnie normalnym. I podoba mi się takie podejście. Jestem zdania, że nie wolno nikogo osądzać po tym, czy ma tatuaż, czy nie, bo to o niczym nie świadczy. Jeśli Ci się podoba, rób:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skórę są gotowe zniszczyć. Gdyby ktoś chciał zarysować ich samochód, .... To nie jest kolczyk, czy broszka. To coś razem z nami się starzeje marszczy i robi paskudne. Nigdy nie pozwoliłbym sobie na tatuaż. Wiem, moda i etc. Jednak oprócz mody mamy rozum. Pozostali tatuowani posiadają tylko mózgi. Moim zdaniem, ani to ładne, ani atrakcyjne, ale trywialne i prymitywne, jak ludy afryki, wśród którzy taka forma ozdabiania ciała powstała. Wytatuowana kobieta jest dla mnie synonimem prymitywizmu, niezależnie od ilości fakultetów i tego czym się zajmuje. Prostackie ozdoby rajcują prostackie umysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatuaż wcale nie powstał
w Afryce tylko w Azji:O Poza tym ze skórą starzeje się także botoks, sylikon, makijaż permanentny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×