PIERWSZY RAZ- Prośba o radę

Jestem z facetem juz 3 lata a dokładnie od 3 miesięcy próbujemy się ze sobą przespać. Nie wychodzi nam... Oboje nie mamy doświadczenia w tych sprawach. Każda próba kończy sie niepowodzeniem, ja jestem już tak sfrustrowana że myśle o odwiedzeniu seksuologa. Za każdym razem kiedy mój facet próbuje we mnie wejść to chyba robię się tam na dole tam mocno "ściśnięta" że z sexu wychodzi zero. Nie jestem już dziewicą (ginekolog to stwierdził), mój chłopak wkładał mi do środka 2 palce (było trochę ciasno ale weszły) ale mimo to nie jesteśmy w stanie mieć pełnego stosunku. Macie może jakieś rady? czy ktoś z Was jest/ był w podobnej sytuacji? Prosze, potraktujcie powaznie mój post, to dla mnie powazny problem i zaczynam sie zastanawiac co ze mną jest nie tak...

lekarz prawdę ci powie

pytałam- zaproponował pozycję na boku-facet miał mi pieścić łechtaczkę i powoli wkładać penis do środka. dostałam maść, żeby nie bolało. i ....nic....nie wyszło....

może inny lekarz prawdę ci powie:o ja nie lekarz ja mitoman :o

Netmediaaidemtetam, trochę to dziwne. Jeżeli możesz włożyć do pochwy dwa palce, to penis też powinien się zmieścić. Może twój facet ma za słabą erekcję ?

to co powinnam zrobić???

kazdemu to mowie wiec powiem i tobie wystarczy wypic pare drinow co was troche uspokoi i rozluzni samo przyjdzie, nie planowac wiem wiem to banalne ale to najlepszy sposob pzodr

Jeżeli problem tkwi w słabej erekcji twojego faceta, to ty sama raczej nic nie możesz zrobić. To on powienien coś zrobić.

próbowaliśmy po drinkach- raz wypiłam za dużo i byłam "za sucha", drugim razem byłam chyba wystarczająco rozluźniona ale mimo to nie wyszło...

nie gadaj "no weź" musi ci sie udać ...obiecaj !!!

Mój kumpel ma świetny sposób na takie problemy. W chwili zbliżenia z zaskoczenia mocny klaps w pośladki kobiety i do dzieła.

bez klapsa się nie da? ;-)

nie ma żadnych innych wypowiedzi?

upppppppppppp

????????

a moze ty nie jestes kobietą? Nie masz pochwy?

A próbował ci przed seksem robić dobrze ustami?to bardzo rozlużnia pochwa mokrzusieńka sie robi, myslę że warto w ten sposób spróbowac.

twój facet ma chyba micropenisa albo sflaczalego wacka i dlatego nie może ci wepchnąć :D

jesli chodzi o oral-tak, próbowaliśmy, byłam rozluźniona. mam wrażenie, że problem jest w wejściu do środka-albo mój albo mojeo chłopaka.

ja miałam podobnie. za pierwszym razem też się nie udało. drugi raz to samo - porażka totalna. Dopiero za trzecim było ok. Zrobiliśmy odpowiedni nastrój i skupiliśmy się na sobie :) tobie radzę to samo : przede wszystkim się wyluzuj. zróbcie odp. nastrój i nie myśl o tym że to się stanie ze zaraz wsadzi... skupcie sie na pieszczotach ....ale pzredewszystkim rozluźnij sie - to powinno pomóc

Najlepszy sposób to zrób chłopakowi porządnego loda aż konkretnie zesztywnieje penis, połóż sie na pleckach, nózki w górę (na ramiona chłopaka) rozchyl rączkami swoja myszkę a kolega niech pakuje ;-), musi sie udać ;-), a jak nie to napisz, zademonstruję ;-).

kacza>> ja już też wiele razy próbowałam- był odpoowiedni nastrój, rozluźnienie, niby wszytko powinno pójść dobrze ale w momencie kiedy mój chłopak we mnie wchodził-coś się jakby zaklinowało i po nastroju, potem nam się juz nie chciało, aż do następnego razu-i znów to samo. jak ja jestem rozulźniona to mój facet ni jest wystarczajaco podniecony, z kolei jak on jest podniecony to ja nie jestem gotowa- i tak w kółko...

bezsens to sie rozluźnijcie razem.widocznie nie jestes rozluźniona tylko w tym momencie myslisz ze juz ze ból....i sie spinasz. albo czekajcie bo nie jestes gotowa zeby sie kochac albop a zmień partnera bo faktycznie dziwnie te twoje dolegliwosci

chyba rzeczywiście masz racje- powinnam przestać mysleć o bólu bo najprawdopodobniej to nam wszystko utrudnia