Powiklania po aborcji?

Szukam informacji na temat jakichkolwiek powiklan po aborcji FIZYCZNYCH nie takich ktore rodza sie w glowie kobiety ktora usunela dziecko.

lepiej nad psychicznymi!!!!!!!!

No wlasnie szukam tylko fizycznych ze wzgledu na to,ze domyslam sie,ze zlapie mnie depresja.

Oglądałam kiedyś program że aborcja jest tak latwym zabiegiem, że trudno wręcz ja spieprzyć. Ale właśnie skutki są w psychice.

to po co usuwasz? ja ci pwoiem, ze już nigdy sie po tym nie pozbierasz, moja ciocia usunęła dziecko z gwałtu i do teraz śni jej się po nocach jak się pyta czemu je zabiła, co zawiniło, że nie dała mu szansy na życie, w dodatku długo nie mogła zajść w drugą ciążę i urodziła bardzo chore dziecko, dożyło do 10 roku zycia, jest samotną kobieta z depresją...zawsze mi powtarza, że niczego w zyciu tak nie żałuje, że to nieprawda, że pamiętala by o gwałcie gdy tylko patrzyłaby na dziecko, nawet imię mu nadała, bo sni jej się, ze to jest chłopiec

ale nie kazdy ma przeciez depresje do konca zycia, rozni ludzie roznie reaguja na take sprawy. kazda kobieta jest inna. znam jedna co juz dwa razy usuwala i nie widac po niej zeby jakos strasznie cierpiala

ale to jest tak jak z amputacją, tego nie cofniesz, jedynie proteza, która nie zastąpi ci nigdy kończyny, trzeba wiedzieć, ze ta decyzja może zaważyć na całym zyciu.

ja jeszcze nie jestem do konca zdecydowana, ale uwazam,ze bedzie to najlepszym wyjsciem. dlatego interesuje mnie,czy w przyszlosci nie bedzie problemu z zajsciem w ciaze itd..

A pamiętacie jak aborcja była w Polsce legalna?? Dziennie lekarze usuwali po kilkanaście płodów. I kobiety nie miały takich dylematów, a to tylko za sprawą legalnej aborcji. Inaczej sie czuje gdy sie to robi legalnie...ja nie twierdze, że każda nie przeżywała tego, ale zobaczcie że tyle jest aborcji, a nie każdy to przeżywa

to prawda Julli

ok ja ide do pracy ale moze ktos jeszcze bedzie znal powiklania fizyczne! po aborcji, przeczytam po poludniu.

tak to prawda, ale nikt nie zna siebie, czy warto ryzykować? czy warto skazywać się na męczarnie psychiczne a może i powikłania fizyczne. ale ale najpierw autorko odpowiedz, czy twoja aborcja będzie legalna, jeśli tak,to muszą być ku temu poważne okoliczności, jeśli jesteś w stanie to po prostu napisz dlaczego chcesz usunąć ciążę? ja jestem dlaeka od nazywania zygoty człowiekiem a aborcji zabójstwem, również nie potępiam i nie oceniam, bo sama nie byłam w takiej sytuacji, ale radzę naprawdę dobrze przemyślec, a może urodzisz i świata poza tym promyczkiem nie dostrzeżesz, a moze warto urodzić i oddac parze, ktora chce miec dzieci i wychowa je w miłości, przeciez sa tacy rodzice, mozesz nawet sama ich wybrać...zastanów sie

A czu pomyslałyście czy warto skazywać dziecko na dom dziecka, głód z biedy, niekochanie, upokorzenia jakich zazna?? Łatwo powiedzieć \"oddaj\" tylko że gdyby tak wszyscy chcieli porzucone dzieci to by nie było domów dziecka. Nie osądzajcie tych matek, bo czasem mają tylko jedno wyjście. I to nie jest egoizm. Egoizmem by było urodzić i porzucić , albo właśnie nie mieć czym go nakarmić.Ale fakt nie było by wyrzutów sumienia po aborcji.

no ale nie mów, że lepiej jest nie żyć niż być w bidulu. Moja mama pracowała jako wychowawca w domu dziecka przez 30 lat i wielu jej wychowanków ma dzisiaj rodziny, pracę, mieszkanie. RACZEJ są zadowoleni, że żyją :O fakt, że dzieciństwo mieli przegwizdane, ale wielu z nich umiało się podnieść i docenić życie.

oj bidul to jeszcze super jak sie tam jest. Gorzej jak sie tam nie jest a matka ci musi niestety odmówic posiłku bo z biedy nie ma za co go kupić. A mało jest takich przypadków. Mi by prędzej serce pękło żebym musiala powiedzieć \"kochanie przepraszam ale nic dziś nie zjesz\"

Fachowo, podkreślam - fachowo - wykonana aborcja, we wczesnym etapie ciąży, niesie niewielkie ryzyko powikłań. Najczęstszą komplikacją jest krwotok, bezpłodność zdarza się bardzo rzadko, wbrew temu co wypisują prolajfowskie stronki www i insze pisemka. Uprzedzając ew. kretyńskie ataki, nigdy aborcji się nie poddałam, ale brałam ją pod uwagę podczas ostatniej ciąży, gdyby okazało się że płód jest ciężko uszkodzony. Powyższe informacje uzyskałam od swojego lekarza. Mieszkam w kraju gdzie aborcja na życzenie jest legalna.

Logicznie rzecz biorąc usunięcie ciąży we wczesnym etapie można porównać do zabiegu czyszczenia po poronieniu, po porodzie czy przy nadmiernym rozroście błony śluzowej macicy. A tym samym powikłania moga byc takie, jak przy każdym z tych zabiegów - zakażenie, przebicie macicy (podobno się trafia) i śpiączka, bo czytalam gdzieś, ze 1 na 10 tysięcy osób nie budzi się z narkozy zupełnie bez powodu. Ale przy każdej interwencji lekarskiej istnieje pewne ryzyko, bo moja znajoma dostała zapaści podczas wyrywania zęba

Nielegalna aborcja jest w Polsce i wątpię żeby jeszcze robiono ten zabieg pod narkozą, bo do tego trzeba jeszcze anestezjologa. Więc nie wiem jak to sie odbywa ale w Polsce na pewno nie pod narkozą więc tutaj nie ma juz ryzyka

Nie wiem jakie sa powiklania po aborcji spodziewam sie najgorszego...w roku w styczniu urodzilam sliczna i zdrowa coreczke...teraz jestem w ciazy w 8 tygodniu,po dzisiejszej wizycie lekarz stwierdzil ze moje dziecko trzeba usunac, ze jest to tylko poprostu embrion ktory sie nie rozwija i ze ja nie mam na to zadnego wplywu...caly czas sie zastanawiam czy czasem sie nie myli...Moze warto poczekac,moze jest jeszcze za wczesnie na taka diagnoze.nie chce usuwac to malenstwo jest czastka mnie.

Kilka tyg temu miałam przeprowadzony zabieg aborcji, wszystko jest ze mną w porządku, kiedy pielęgniarka mnie obudziła czułam się dobrze. Może na początku lekko kręciło mi się w głowie , ale szybko doszłam do siebie. Byłam w 6 tyg ciąży mdłości i wymioty nie dawały mi spokoju od 5 tyg ciąży. Ale od razu po zabiegu ustąpiły. Nie mam wyrzutów ponieważ nie uważam , że to był człowiek, tylko mała fasolka. Nie miałam problemów z usunięciem ponieważ aborcja w anglii gdzie mieszkam, jest legalna w zupełności. Kiedy czekałam na zabieg w kolejce było sporo różnych kobiet, starszych i młodszych. Jedna z nich , nastolatka robiła to już po raz trzeci. Przed zabiegiem brałam pod uwagę, Że gdyby ciąża byłaby bardziej zaawansowana nie usunęłabym jej.

problemów z usunięciem ponieważ aborcja w anglii gdzie mieszkam, jest legalna w zupełności. Kiedy czekałam na zabieg w kolejce było sporo różnych kobiet, starszych i młodszych. Jedna z nich , nastolatka robiła to już po raz trzeci. koorwa sposób na niechcianą ciąze :O Bestie :O

Do wszystkich ku-rew ktore usuneły ciąże: Wy nędzne dziwki! Skoro nie chcecie zachodzic w ciąże to po co sie pierdolicie?? Dziwki i szmaty ktore usuneły ciąże wszystkie powinny zdechnąc, byle szmaty nic nie warte.

Juli "Mi by prędzej serce pękło żebym musiala powiedzieć \"kochanie przepraszam ale nic dziś nie zjesz\" ale nie pekloby Ci serce gdybys musiala powiedziec "kochanie musze Cie zabic bo zostawiajac Cie przy zyciu moze kiedys za x lat zabraknie mi na chleb" nie oszukujmy sie, az w takiej nedzy zyje maly procent ludzi w PL, zeby na chleb nie miec a dziwne ze jak kogos nie stac na chleb a stac na aborcje... nie wiesz jak zycie sie potoczy

a może autorka ma wskazaniam medyczne do aborcji??????

jesli ma wskazanie medyczne do aborcji, to chyba lekarz jej wszystko wyjasnił, tak?? wydaje mi się, że chce usunąć nielegalnie i dlatego pyta ale nie oceniam nie wiem jakie mogą być konsekwencje fizyczne takiego zabiegu oprócz krwotoku, niewybudzenia się z narkozy, zakażenia, sepsy, uszkodzenia narządów rodnych zapytaj się lekarza autorko

Witam nie oceniam nikogo mam wiele kolezanek ktore usuneły ciaze czesc z nich moja juz zdrowe dzieci z "odpowiednim" panem i zyja normalnie jedna do dzis nie moze zajsc w ciaze bo cos jej spier... miala 18 jak usuwala dzis ma 35 i najbardziej drastyczny przypadek znajoma jechala urodzic 2 dziecko przed 2 laty usuneła. Jak tylko wyszła z domu dzieciaczek jej wypadł wraz z wnetrznosciami !!! Dziecko zmarlo ona zostala wyczyszczona z wszelkich kobiecych narzadow prawdopodobnie lekarz wykonywujacy aborcje mocno naruszyl jej szyjke macicy i nie wytrzymala ciezaru maluszka :(( takze przemyslcie decyzje 100 razy !!

Tylko, że wszystko poszło naprzód. Dziś nie trzeba isć na skrobankę, dziś wystarczy kupić tabletki i je zażyc a żeby było jeszcze ciekawiej to lekarz nie jest w stanie stwierdzić czy to poronienie wywołane czy samoistne. Problemem jest prawo które jest tylko na papierku... Znam chyba z 7 kobiet które są po aborcji własnie tabletkami, u lekarza chyba były tylko diwe bo wystraszyły się bardzo obfitego krwawienia. Lekarze nie widzieli w tym niepokojacego czy podejrzanego, zatrzymali je na dobę na obserwację i wypuścili ze stwierdzeniem poronienia samoistnego, nie była potrzebna skrobanka bo wszystko się dokłądnie oczyściło po tabletach.

wiesz co, ja nie usuwałam, ale uważam ciebie za jeszcze gorszą głupią, pustą dziwę. seks był, jest i będzie, nie wiesz tego idiotko. W innych krajach mogą usuwać i dla nich to nie jest dziecko tylko płód, a w naszym kraju od razu z plemnika robią człowieka. Widać jak głupie osoby, które zakazują aborcji znajdują sie w naszym rządzie. Co w tym śmieszniejsze, że za granica Bozia ma inne zdanie i tam te osoby co usuwają nie są wysyłanie do piekła.