Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arrafattka

nic już nie rozumiem, pomóżcie

Polecane posty

Gość arrafattka

pomozcie zrozumiec mi zachowanie mojego chlopaka, ja juz trace cierpliwosc. na pytanie czy cos sie stalo odpowiada, ze nic. a od dluzszego czasu chodzi naburmuszony, smutny...spotykamy sie sporadycznie, prawie sie nie kochamy. dodam, ze jestemy w zwiazku juz od 4 lat. ja mam 24, on 22 lata. kochalismy sie bardzo, to byla prawdziwa milosc odwzajemniona. nie wiem co sie stalo. jest mi z tym zle. kazde nasze spotkanie ostatnio jest smutne, nie dotykamy sie, nie przytulamy...chcialabym zeby mi powiedzial jesli np. nie chce juz tego zwiazku...ale on milczy jak zaklety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adsgtu8
meską ciote ma hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 57777
nie daj sie zbywac, zapytaj wprost, czy chce byc z Toba. Ludzie sie zmieniaja, lepiej by pozostaly piekne wspomnienia ale trzeba isc dalej i zyc tu i teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrafattka
ponoc jak facet nie chce byc juz w zwiazku to po prostu odchodzi, a on ze mna jest chociaz zachiwuje sie jakby nie sprawialoby mu to radosci, ale nadal jak chce sie z nim spotkac to przyjezdza, jezdzimy sobie na wyprawy jednodniowe, nie wiem...moze wyolbrzymiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywista oczywistosc
facet=palant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta z bujna wyobraznia
on przyjezdza, jak Ty sie chcesz z nim spotkac? A nie z wlasnej inicjatywy? Wyglada to jakby przestalo mu zalezec i jest z toba jeszcze "z rozpedu" , troche z nudow... Sama wiesz, ze cos sie wypalilo. Smakuja cie te letnie pierogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona1234
moze po prostu jakis czas zniknij z jego zycia,nie odzywaj sie pierwsza,nie dzwon nie pisz,zobaczysz jaka bedzie jego reakcja a jak sie odezwie to powiedz ze czujesz ze jest cos nie tak i rzadasz wyjasnien bo one ci sie naleza a ty nie zamierzasz znosic tego chlodu miedzy wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrafattka
no juz jakis czas to trwa....miesiac. roznica jest jeszcze taka, ze ja pracuje a on nie. kiedys mial stala prace 5 dni w tygodniu, jakis czas temu ja stracil wiec cale dni ma wolne... nie wiem juz sama, jak pytam co sie dzieje mowi, ze nic..wolalbym zeby powiedzial o co chodzic i bylby spokoj, jakkolwiek mialoby sie to skonczyc, poki co sie mecze. --> ja proponuje spotkania, on czasem tez, ale znacznie wiecej czasu ma dla kolegow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalsze czekanie pewnie niczego nie zmieni, z drugiej strony on nic nie mowi i ty go to tego zmusic nie mozesz. Masz dwa wyjscia mysle, albo bedziesz dalej czekac i sie coraz bardziej frustrowac...i kiedys tam balon peknie, albo powiesz mu otwarcie, ze takiego zwiazku jak jest teraz to ty dalej nie chcesz i albo zrobicie sobie troche przerwy w kontakcie (czy calkiem sie rozstaniecie) albo on ci w koncu wyjasni dlaczego jego zachowanie w stosunku do ciebie tak bardzo sie ostatnio zmienilo. Pamietaj, nic nie dzieje sie bez przyczyny. (moze on ma jakas znajomosc internetowa na przyklad i to go od ciebie coraz bardziej odsuwa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrafattka
jesli chodzi o robienie sobie 'przerwy' to nie ma na to szans. nie wierze w robienie sobie przerwy...najgorsze, ze nic nie moge od niego wyciagnac...pytam i nie odpowiada a mnie rozrywa od srodka, nie wiem jak mam go zmusic zeby w koncu powiedzial co jest nie tak...probowalam podchodzic do tej rozmowy wiele razy i NIC...nie reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszesz że stracił pracę
może z tego powodu ma doła a nie chce ci truć i dusi to w sobie - jak to facet, stąd takie zachowanie... ogólna niechęć życiowa... pogadaj z nim na spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arrafattka
probowalam rozmawiac...nie chce, zaraz sie wycofuje, widac, ze jak ognia unika rozmowy, nie odpowiada, niby nic sie nie stalo...nie wiem czemu nie chce potraktowac mnie jak przyjaciela tylko ciagle odpycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×