czy wszyscy egzaminatorzy na prawko są tacy bezduszni?

drobne wykroczenie i zaraz koniec egzaminu. czy oni nigdy nie przymykają oczu na jakieś błędy, które przecież i tak nie są zagrożeniem w ruchu drogowym, a wynikają głownie z tego, że egzaminowany jest zestresowany. w takim tempie to ja nie wiem kiedy znam to prawko.

Ktore podejscie?

jaki blad popelnilas?

czwarte. oni nawet nie pytają, ktory raz podchodzisz. jak z nim jechalam to mialam wrazenie, ze tylko czeka az cos zrobie nie tak. to wszystko sie kreci wokol kasy chyba :/

O kase chodzi na bank;) ale zalezy tez kto jaki blad popelnil.

Autorko jakie to drobne wykroczenie popelnilas?

ja zdalam za 2 razem a ulal mnie minelam rowerzyste o 5 cm za blisko niz powinnam :/ idiota

moj egzaminator byl swietny:D nawet ja sama sie zdziwilam, jak mi powiedzial, ze zdalam:) jak kazdy maja oni lepsze i gorsze dni, widocznie Ty masz pecha i trafiasz na te gorsze:/

Ja się cieszę, że nie dostałaś tego prawka. Nieraz w życiu siądziesz zdenerwowana za kółkiem i możesz być zagrożeniem, skoro sobie nie radzisz ze stresem. Chciałabyś aby koło Twojej rodziny czy przyjaciół jechał ktoś taki?

Nie pytają który raz zdjaesz bo im jest nie wolno o to pytać, tak samo jak nie wolno im pytać o nazwe szkoły w której robiłas kurs...

no ja jezdzialm jezdzilam dosc dlugo i jak juz bylam przed wjazdem do osrodka egzaminacyjnego spowrtoem to mnie ulal na tym rowerzyscie, nie maial sie do czego przyczepic to na koniec sobie ubzdural o nadarzula sie okazja, ale i tak mam szczescie ze za 2 razem zdalam moi znajomi to po 5-6 raz niektorzy zdawali a potem wyszla afera z ulewaniem specjalnym dla kasy i jest juz lepiej

life is brutal gdzie sie rodza tacy jak ty :O:O:O:O kierowcy uczstniczacy w ruchu drogowm od lat codziennie popelniaja takei \"błedy\" ze nie zdali by egzaminu i w ogole jedza w taki sposob ze za egzamin skonczył by sie po kilku minutach Dlaczego ludzi ktorzy stracili prao jazdy za punkty nie zdaje od razu tylko po ktoryms tam razie ? Egzamin to inna rzecz niz normalna , codzienna jazda wiec nie pier**ol ze dobrze ze ne zdala bo w zyciu codziennym bedzie miala stres bo to kompeltnie nie o to chodzi , jak jedzies samochodem chocby w stresie to nie patrzy ci na rece ktos od kogo zalezy czy za chwile wysiadziesz bo kierunkowskaz za dlugo migal albo piesyzł postawił noge na pasach

prawda jest taka że nigdy nie zdasz tego egzaminu ja zdałam 4 lata temu i pomykam

wy to jetsesice pojebani z tym parwkeim zcemu zawsze ludizom tak cisnienie skacze na parawko to załosne :O niech zda! :D powodzenia!

Z kobiety się rodzą :O I co jesteś taka zniesmaczona? Ja nie mówię o codziennej jeździe, ale kiedy będzie zdenerwowana, chora, zmęczona... To coś jak matura (aktualna): dużo osób bije pianę, że stawiane są abstrakcyjne wymagania, ale sprawdzają tak naprawdę to, co powinny (umiejętność czytania ze zrozumieniem, dodawania :P itp). Sprawdzają, czy umiesz zapamiętać różne zasady, czy panujesz nad samochodem, orientujesz się w sytuacji, szybko reagujesz. Trzeba pamiętać, że samochód to nie zabawka, tylko ciężkie bydlę, które nigdy nie pozostaje do końca posłuszne człowiekowi.

Dwa miesiące temu potracił mnie taki szczeniak z mlekiem pod nosem - nawet nie próbował hamować :-O stach poruszac się po drogach... egzaminy powinny być bardzo dokładne i długotrwałe.

co innego szczeniak bez wyobrazni co innego poczatkujacy kierowca, ci wszyscy ktorzy jezdza z dlugoletnim doswiadczeniem tez kiedys zaczynali, osatnio gadałam w pociagu z keirowca tira i sam mwoil ze gdyby teraz miał zdawac to by pewnie nie zdał na egz potrafia cie obalc za byle pierdole , ktora popelniaja nagiminnie kierowcy uczestniczacy w ruchu drogowym nie mowie tu o sytuacjach typu wpakowanie sie pod prad czy ewidentne wymuszenie pierwszeństwa , zapomniał wol jak cieleciem byl

"zapomniał wol jak cieleciem byl " :-O :-O :-O najbardziej ta twoja zasada pomoze mi jak taki szczyl=początkujacy kierowca zabije mnie lub, co gorsza, uczyni inwalidą... A KIEROWCY TIRÓW TO SĄ ZWYCZAJNI MORDERCY NA DROGACH :-O I wcale mnie nie dziwi, że taki tirowiec jeden z drugim nie zdałby prawa jazdy - powinni robić im egzaminy co roku! To mniej ludzi ginęłoby od Tirowców.

Jezu co z apoglady czy dla cciebie kazdy młody kierowca to potencjalny zabojca??? przeciez w jakis sposob ci co jezdza juz kilka lat zdali egzmain i te zna pozcatku byli zieloni :O wieksyzm zagrozeniem na drodze sa faceci ktorzy w 100 procentach ufaja sowim umiejetnosciom i gubi ich brawura .... mnie potrfacił facet samochodem i zwiał z miejsca wypadku..... wszedzie sa kretyni.... ale to glupota krytykowac dzieczyne ze jak nie zdał to lepiej zeby nie jezdziła bo ci zaraz matke przejedzi czy co

to w atkim arzie niecg nikt najlepij nie robi prawa jazdy jesli nie umie juz prowadzic nie? i niech nikt nie podejmuje pracy jesli nie ma juz doswiaczenia :O:O:O:O:O

i z tego wszystkiego jak zwykle poprzestawialm literki

zdaje ten kto potrafi jezdzic . tu chodzi o umiejetnosc zachowania sie w kazdej sytuacji, a nie fart, ze akurat sie udalo, bo warunki na drodze sprzyjaly...a zazwyczaj ci niezdajacy i majacy pretensje do skorumpowanych egzaminatorow, stresu, brzydkiego samochodu etc po prostu nie widza jak wiele im jeszcze brakuje. wziac sie do roboty, nauczyc jezdzic i zdac, ot co.