Kierowcy obejrzyjcie to sobie...

A u nas dżungla, a każdy walczy o zycie na drodze. czysty darwinizm:(:(:( A na drogach pełno samobójców i zabójców. Jak inaczej się nawet w Czechach jeździ:(:(

nie zapominajcie o TIR-owcach....:o nie wszyscy ale większość jeździ jak wariaci i to naprawde nic przyjemnego jak taki kolos wyprzedza innego i ci jedzie na czołówkę a Ty najlepiej do rowu spierdzielaj żeby cie nie sprasował :o nie wiem jak Wy macie ale na mnie najbardziej działają nie filmiki( bo góra po godz sie o tym już nie pamięta) ale sytuacje na drodze które pokazują że trzeba uważać :o lub gdy się mija na żywo jakiś wypadek...dobre kilka lat temu może z 10 byłam mała i mijaliśmy wypadek zabita staruszka na drodze szybkiego ruchu- do dziś pamiętam krew na jezdni, głowę we krwi i siatkę z zakupami rozrzuconymi po całej jezdni...

u nass to jest wielkie goowno....zawsze było chamstwo na drogach...jest i bedzie...juz taka polska mentalnośc

JA juz nie napisze ze szczegulami jaki wypadek tkwi mi od lat w pamieci ale nie byla goscia w swoim aucie tylko wisial wbity glowa w tirze niestety,filmik daje do myslenia ,a pomyslodawca pewnie juz śpi.;)

Oprócz TIRowców osobnąa kategorię stanowią kierowcy aut służbowych, porządnych, bezpiecznych, które w w NCAP mają te 4 lub 5 gwiazdek i myślą, że są nieśmiertelni:(

rzena >>> takie rzeczy potrafią utkwić w głowie na wiele lat .... zapomniałam o naszych dawcach- motorowcach :o oni to dopiero nie mają wyobraźni ( Ci gówniarze na tych swoich ścigaczkach) ,

a juz najlepsi są ci co zapierda l a j a , wyprzedzaja aby wyprzedzić i ma ją radoche ze wyprzedzili dwa auta...a pozniej za 20 km stoi obok ciebie na światłach...czysty kretynizm

napisze bardzo dosadnie : uważam, że wszyscy wariaci drogowi czy to jadący samochodem, TIR-em, motorem jeśli już mają ginąć w wypadkach to powinni sie na drzewach rozpierdzielać ( w samotności)..... nie ma nic smutniejszego niż przypadkowy kierowca jadący gorszym autem ginący na drodze tylko dlatego że inny wyprzedzał na trzeciego:o

I tak juz bedzie na tych polskich drogach-cukierasekk-a ja mam zaczac jezdzic autem...dzisiaj az mi sie wlos na glowie jezy ,tymbardziej ze moj kuzyn miesiac temu w cagu 2 tygodni zkasowal 2 auta i ma to gdzies ,bo jemu nic sie nie stalo.Wkuzajace to ,ale my nie mamy na to wplywu -jest nas za malo... A "nerkowcy"( -rzartem)-są potrzebni...

Problem polega na tym, że u nas pełno jeździ matołków, którzy sprawiają sobie 10-letniego golfa GTI albo jeszcze starsze BMW i myślą, że są królami szos...

Ja mam też dwa auta skasowane na koncie w mieście. Oba z winy matołków: jednego co to nie zauważył, że czerwone i wjechał mi tatusiowym BMW w tył. Druga pani myślała, że jest na głównej, dlatego wjechała mi w bok 70 km/h. Oj, w tym drugim przypadku, to miałam szczęście...

ANOUK Niewiesz jak sie ciesze ze nic Ci sie nie stalo...moj kuzyn jest za mlody i glupi szczeniak by brac to na serio ...a ty pewnie doswiatczony kierowca i otarl sie o...no wiesz co ...az strach mi nawet to slowo napisac...

rzena oj nie przejmuj się, oswoisz się z jazdą a po pewnym czasie nie będziesz sobie wyobrażać życia bez autka :) ja jeżdżę już troszeczkę tylko najgorsze jest to że się troche złych nawyków nabiera :o i lobię szybką jazdę ( pod warunkiem że droga dobra :) ja uciekam dobranoc dziewczynki

:) Może przez to Twój smarkaty szczeniak kuzyn dojrzeje i będzie stosował święta zasadę ograniczonego zaufania i bardziej korzystał ze swej wyobraźni, co może się stać, jeśli ... doda gazu, zahamuje lub wyprzedzi. ;) Mnie to dużo nauczyło, a najbardziej, że samochód musi mieć co najmniej 4 gwiazdki NCAP i ile zalezy od wyobraźni kierowcy. Bo niby nie z mojej winy, ale... zawsze to pozostaje:( Szczęśliwej drogi:)

Cukierasekk:Ddzieki i dobranoc:D wlasnie ogladam jakie auto kupic...dam rade ale obawy po filmiku są:D papa wszystkim tu milym PANIM i PANOM:D:Dna dobranoc