Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubionnaaaa

ON MA DZIECKO Z INNĄ...

Polecane posty

Gość zagubionnaaaa

No własnie poznałam wspaniałego faceta, przystojnego, czułego, troskliwego, ale on ma dziecko, klikuletnia coreczke z kobietą któa była jego żona. Jest po rozwodzie, powiedział mi że oboje doszli do wnisku zeby sie rozwiesc, probowali nie raz ratowac to małzenstwo tak mowił ale nie wyszło. Miał pozniej dwa lata inna dziewczyne która go zdradziła. Boi sie teraz znow porażki, a ja nie wiem czy w to brnac dalej czy zostac na etapie kolezenskim. Znamy sie z 3 tygodnie, nie powiem działa na mnie bardzo, jego spojrzenie, dotyk za reke powoduje u mie dreszcze, a pocałunki to już wogole... Ale ja nie wiem czy dałabym rade to zaakceptowac na poczatku ok moze byc wspaniale ale pozniej może sie pojkawic zazdosc o była zone a oni zawsze beda mieli jakis tam kontakt bo jest dziecko, tym ardziej ze on prawie codziennie opiekuje sie po kilka godzin malutką. Czy któras z Was była w podobnej sytuacji, jak to wyglada w przyszłosci? Nie wiem czy dam rade podołac temu ze nigdy nie bede tylko ja najwazniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biorac pod uwage ze nie jestem w takiej sytuacji i ze mam na to swieze spojrzenie.....nie weszlabym w taki uklad....... ale jakby uczucia weszly w gre to nie wiem jakbym zareagowala...... musisz sie zastanowic czy twoj charakter pozwoli ci zaakceptowac ze on bedzie dzielil czas miedzy ciebie a byla i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionnaaaa
no własnie nie wiem czy dałabym rade tym bardziej ze moj wczesniejszy zwiazek zniszczył mnie psychicznie dosc bardzo, wiec nie miałabym sił już na jakas walke w tej kategori. Dodam ze ja mam 23 lata on 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionnaaaa
tym bardziej zmartwił mnie tym ze powiedział ze on juz swoje 5 minut w życiu miał odnosnie slubu i dzieci, wiec nie wiem czy mogłabym co by było w tej kwesti, moze zmienił by zdanie kiedys ale zawsze byłaby ona jego była b dzieciatko to bym pokochała jesli jego bym kochała ale ten stały kontakt z była zona, a kto wie czy kiedys by sie nie zeszli dla dobra dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj - nie bój się tego- ja jestem byłą z dzieckiem - z przyszłą jak sądzę byłego męża dogadujemy się dobrze- grunt to chciec- nie wierz w stereotypy daj wam szansę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona...
Dziecko zawsze bedzie dla niego najwazniejsze, i to nie tylko teraz, kiedy jest male, ale do konca zycia. Ale z drugiej strony, jezeli facet kocha swoje dziecko, otacza je opieka, to bardzo dobrze o nim swiadczy. Wydaje sie, ze to fajny, odpowiedzialny facet. Musisz jedynie zdystansowac sie wobec jego zony. Pamietaj, ona nie jest juz dla niego wazna, skoro sie rozwiedli. A ze sie beda widywac? Co z tego. Innych ludzi tez przeciez widuje i to nie ma znaczenia, prawda? Zastanow sie, dlaczego jestes o nia azdrosna. To nie ma sensu. Zaakceptuj ta sytuacje i baw sie dobrze. A co z tego wyjdzie, czas pokaze. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytajaca kobieta
ja Ci powiem, ze rok temu miałam taką sytuacje:) mam 23 lata on miał 29:) miał a raczej ma:p 7 latniego syna, chciał ze mną być, przeprowadzić się do mojego maista, brać ślub-po prostu oszalał na moim punkcie:o Nie powiem, ja tez na jego,ale wycofałam się póki nie stalo się coś wiecej, takie ukłądy była żona-ja -on - syn nie byłyby dobre, ja bym psychicznie tego nie zniosła, dziecka tez by mi było zal, że ma "drugą mamusię" i jest skołowane miedzy tamta a mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara miłość nie rdzewieje
jest to bardzo prawdopodobne, że się zejdą jeśli rozstali się z powodu różnicy charakterów. Często młodych ludzi przerasta dorosłe życie: jako rodziców, małżonków... Kiedy dorastają do tej roli stwierdzają, że nie mogą bez siebie żyć, bo nikt ich nie rozumie tak dobrze jak eksmałżonek/ka. Zwłaszcza jak łączy ich dziecko, które oboje bardzo kochają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionnaaaa
a on mi powiedział ze dla dobra dziecka zrobił by wszystko ja to rozumiem, ale powiedział tez ze kiedys zapytał sie jej co chce ze da jej wszystko byleby tylko byli rodzina, wiec stad te moje sugestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiraa
dziewczyno uciekaj póki czas. Szkoda Twojego życia i zdrowia na taki związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro mowi ze dla dziecka
zrobi wszystko - czyli gdyby była żona poprosila go zeby wrocil do nich to on by to zrobił, to nie widzę sensu wiązac sie z takim czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionnaaaa
mowił mi ze kiedys tak jej powiedział, ale kto wie moze ona sie wyszumi i skulona bedzie błagał go o powrot manipulujac dzieckiem i wtedy to ja zostane na lodzie zakochana i załamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie może być
tak jak piszesz.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionnaaaa
a ja juz dosc przezyłam złego w 7 letnim zwiazku wiec nie miałabym siły na ciagłe zamartwianie sie, chyba nie dałabym rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara miłość nie rdzewieje
Coś mi się wydaje, że facet szuka substytutu swojej żony. Jeżeli powiedział kiedykolwiek, że zrobiłby wszystko żeby byli rodziną to niestety na dłuższą metą nie macie szans!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona...
cholera, dziewczyny, dlaczego ciagle widzicie tysiace powodow "do zamartwiania sie", a nie dostrzegacie dobrych stron sytuacji. Sprobujcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionnaaaa
no własnie takie mam rozterki... wiec chyba najlepiej bedzie jak pozostaniemy na stopie kolezenskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Stereotypy chronią nas przed nieszczęściem. Skoro jesteś panną, nie wiąż się z rozwodnikiem. Jesteś bardzo młoda, zapewne będziesz chciała ślubu i dzieci, a facetowi niekoniecznie musi to pasowac- ślub już miał, dziecko też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara miłość nie rdzewieje
Powiedz jakieś konkrety, dawno się rozstał z żoną, ile lat ma dziecko, czy długo się znacie? Może to coś pomoże w doradzeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy się nie dowiesz , jak nie spróbujesz. I albo bedziesz plakać, bogatsza o kolejne doświadczenie, albo Wam się uda. Nie buduj związku na doświadczeniach innych. Każdy człowiek jest inny i każda sytuacja choć pozornie taka sama jest inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest ojcem, a dziecko ma do niego prawo. Jeśli będziesz z tym męzczyzną będziesz musiała pogodzić się z obowiązkami jakie ma wobec dziecka. Musisz sama odpowiedzieć sobie na pytanie czy masz siłę wejść w taki układ. Dziecko będzie zawsze w jego życiu. Dobrze świadczy o nim, że interesuje się dzieckiem. Ale Ciebie też może traktować przejściowo jak pocieszenie na kłopoty w poprzednim związku. Może znasz go zbyt krótko żeby się angażować? Skoro byli małżeństwem i się rozwiedli to nie sądzę, żeby do siebie wrócili. Chyba łączy ich tylko córeczka... A moze nie powinno się skreślać człowieka tylko dlatego, że ma za sobą nieudany związek, może warto dac mu tę szansę? Poczekaj trochę czasu lepiej go poznasz, będziesz wiedziałą jakie ma wady, zalety. Ocenisz za i przeciw, będziesz wiedziała jakie są plusy a jakie minusy. Kieruj się nie tylko sercem ale i rozsądkiem. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionnaaaa
Z żona rozstał sie chyba ponad dwa lata temu, pozniej byl z kobieta ktra go zdradziła i odeszła do innego podobno bogatszego. Powiedział nawet ze ta druga to była bogini dla niego tak ja kochał. Jego coreczka ma 3 latka. Nie znamy sie zbyt długo bo tylko 3 tygodnie i boje sie tez ze tak naprawde wiele moze ukrywac, nie wiem sama co myslec. Moze to tylko moje zauroczenie, nie wiem, ale wiem ze czas spedzany z nim jest cudny i ciagle obojgu nam go mało...ech co za zycie, ja to chyba nigdy nie bede miala z grki tylko zawsze pod gorke:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka od lat kilku
Ty się upewnij, że on rzeczywiście ma ten rozwód. No i dość szybko się pocieszył...jak dla mnie nie miałby szans na starcie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Czyli zostawił niespełna roczne dziecko????? A Ty jesteś trzecią panienką w ciągu czterech lat????? Dla mnie skreślony na zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubionnaaaa
wiecie co ja tak sie nim zaslepiłam ze nie pomyslałam nad tym co napisała osoba powyzej... to mnie zatkałas jak o tym mysle, podobno to z nia nie dało sie zyc i ona nie chciała a dzieckiem zajmuje sie on codziennie. Ale tak naprawde to nigdy chyba sie nie dowiem jaki był powod rozstania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnsze oczekujac na porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×