Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aaniaa

Jka powiedziec dziecku,ze jego tata to nie prawdziwy tata...

Polecane posty

Mojego synka od 2 lat wychowuje moj partner,ale nie jego biologiczny ojciec.Moi mezczyzni uwielbiaja sie i jakos tak naturalnie przychodzi im nazywanie sie tatusiem i synem.Biologiczny ojciec mojego syna nigdy sie nim nie interesowal,ma czasami tzw.odpaly i zadzwoni,ale czuje,ze nie chodzi mu o syna,ale o kontakt ze mna. Ostatnio odezwala sie do mnie jego partnerka,z ktora ma 3 dzieci,kobieta twierdzi,ze dzieci powinny sie poznac,bo jakby nie bylo sa rodzenstwem.Moj synek ma 5 lat,nie wiem jak mu o tym wszystkim powiedziec,moj obecny partner jest stanowczo przeciwny,nie wiem kiedy bedzie dobry czas na powiedzenie prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy byl bardzo maly jego ojciec poczul nagla chec utrzymywania kontaktu,ale kiedy zorientowalam sie,ze chodzi tutaj o kontakty ze mna,dalam sobie spokoj.Dla synka jedyny ojciec jakiego zna to moj obecny partner,ale nie chce,zeby za 10 lat mial do mnie pretensje,ze nie znal prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
czas na powiedzenie prawdy juz byl. trzeba bylo nigdy tego nie ukrywac ale tez nie zabraniac dziecku mowic tato do partnera jesli zwiazek jest sabillny i ty jestes stabilna. takie rzeczy trzeba mowic miekko zeby dziecko nie pamietalo tego moementu traumatycznie. teraz radze ci jednego dnia zaczac z dzieckiem rozmowe pod jakims pretekstem o adopcji i wspomniec ze czasami kto inny jest tata na samym poczatku a kto inny na cale zycie. i dziecko samo zacznie ciebie pytac. tylko od poczatku musisz o tych zagadnieniach mowic jako o czyms pozytywnym i o ojcu zastepczym jako tym "prawdziwym". albo napisz historyjke o dinozaurze, ktora bylaby odzwierciedleniem tej jego historii. mozesz tu ja wkleic to ci pomoge ja oczyscic z bledowiprzeczytaj dziecku niby zksiazeczki. wazne jest to, zeby jakas pointa sklonic dziecko do zadawania pytan i szczerze na nie odpowiadac. i za pare dni mozesz druga czesc tej ksiazeczki przeczytac kiedy okazuje sie ze dinozaur ma rodzenstwo, pakuje sie i cieszy na odwiedziny. dziecko powinno samo zadecydowac czy tez chce poznac rodzenstwo i nie wysylaj go tam oczywiscie tylko umowcie sie na neutralnym gruncie i badz przy nim. zle zrobilas i masz ostatni dzwonek zeby to naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, lepiej, żeby dziecko wiedziało wcześniej. Powinnaś jednak uzgodnić to z obecnym partnerem...no i ojcem dziecka, bo jak już pozna prawdę i ją zrozumie raczej będzie chciało ojca poznać... Najlepiej spróbować dziecko jakoś przygotować...może zacznij od jakiejś retorycznej sytuacji i sprawdź, jak maluch reaguje, czy rozumie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle,ze pomysl z historyjka jest swietny... Od poczatku omijalam temat jego biologicznego ojca,poniewaz jego nigdy nie bylo.Do tego stopnia,ze musialam walczyc w sadzie o ustalenie ojcostwa,kiedy synek byl malutki.Bylam zla,rozgoryczona,czulam sie zraniona i podchodzilam do terj sytuacji w sposob"Bez laski,poradzimy sobie bez niego". Pozniej pojawil sie moj obecny partner i naturalnie moj synek zaczal nazywac go tata. Biologiczny ojciec nie chce chyba tego spotkania,to jego kobieta zaczela ten temat,jej na tym zalezy,a moj partner chyba obawia sie swojej pozycji taty i mimo moich zapewnien o tym,ze nic sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
ania jeszcze czas wszystko naprawic. traktuj dziecko jak przyjaciela. nidgy nie oklamuj i nie zatajaj niczego. sa pewne warunki, zeby dziecko nie przejelo twojej frustracji. bohaterem uczyn kogos, z kim sie utozsamia. opisz ze jego mama i tata byli razem a pozniej zaczeli sie klocic. opisz to humorystycznie. i (nie wiem jak u was bylo) tata poznal innego dinozaura czy tez razem doszli do wniosku, ze juz cih zmeczyl krzyk i nie maja sily krzyczec do konca zycia. tak zeby dziecko sie smialo przy tym fragmencie. mozesz przerywac i pytac - jak myslisz czy madrze zrobili. tata dinozaur byl zajety budowaniem nowego domku, urodzily sie dzieci i ciezko przy nich poracowal. wszystko co tu napiszesz sie liczy. przedstwa to tak zeby nie klamac ale jak najlepiej umotywowac to, ze tata sie nie odzywal. niech w historii to bedzie jedno zdanie ale z jego punktu widzenia -ojca biol. zastanow sie tez jak w opowiadaniu przedstawic prawdziwosc wiezi miedzy drugim partnerem a synkiem. jesli napiszesz i wkleisz to ci pomoge. jesli dodasz detal na podstawie ktoregho twoj syn utozsami sie z bohaterem to sam zacznie pytac. i masz sytuacje pod kontrola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
i nigdy juz nie oklamuj syna. to jest dla ciebie najwazniejszy czlowiek!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu - pamiętasz film \"I kto to mówi\" O wspaniałej więżi która nawiązała się między partnerem matki a tym chlopczykiem, a ojciec biologiczny to byl frajer? Ja na rozmowe z dzieckiem wykorzystalam ten film, najpierw obejrzelismy go we trójkę, a potem przeprowadzlilismy rozmowę na ten temat: ze wazna jest osoba która wychowyje, jest dla Ciebie dobra i Cie kocha a nie ta, która zyje gdzies daleko. Mój synek był wtedy troche starszy od Twojego (7 lat) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
haris. ale w przypadku kiedy dziecko ma utrzymywac kontakt z ojecem i rodzenstwem nie byloby dobrze zebyzaszczepiac mu negatywne sady o ojcu. niech lepiej ma swiadomosc, ze ludzie przestaja sie dogadywac i sie rozstaja. a ania - pomysl ze wcale niezla jest druga partnerka twojego ex. ona chroni glownie twoje dziecko bo tamtych jest trojka. rzeczywiscie powinni miec kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
dzieciom trzeba mowic takie rzeczy "od zawsze". zanim zaczna uwazac za naturalny model spoleczny i dostrzega ze sie roznia. zeby od zawsze naturalne bylo, ze uklacda sie roznie. bo tak jest. co wiecej uwazam, ze kazda matka powinna swjemu dziecku o tym mowic - ze sa dzieci adoptowane, ktore sa bardzo kochane przez rodzicow. bo jesli nie slyszy sie o tym w dziecinstwie to za naturalny uwaza sie klamliwy obraz swiata -ze kazy ma bilogicznych, kochajacych rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
wpadlam jeszcze na jeden pomysl. moze byc tak, ze do mamy dinozaura przyszlo pismo "bardzo pania przepraszamy ale zaszla u nas w biurze pomylka. wyslalismy pani innego tate niz powinnismy. niedlugo naprawimy pomylke i przyslemy wlasniwego tate. " bez podpisu. mama dinozaura myslala ze to jakis zart ale nastpenego dnia spotkala dziwnego pana. od razu swietnie sie dogadywali nigdy nie klocili a kiedy ten pan poznal dinozaura to zaczeli do siebie mowic synku i tatusiu jakby wiedzileli o tej pomylce. i mama dinozaura cieszyla sie (!) ze syn bedzie mial tez tego dodatkowego tate (biol) i bedzie mial wiecej radosci niz inne dzieci. i stwiedzila ze takie pomylki sa czasami dobra rzecza no cos takiego bym napisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ze z dziecmi musimy byc szczerzy,bo one,mimo,ze male,rozumieja wiecej niz nam sie wydaje.Nie wiem tylko jak teraz przekonac mojego partnera o tym,ze jego pozycji taty nie zagraza nic,ze nawet kiedy nasz syn pozna prawde nadal bedzie go traktowal jak kochanego tatusia! Wiem tez,ze to ostatni dzwonek na to,zeby wytlumaczyc naszemu synkowi cala ta sytuacje,a argument jaki podaje moj obecny partner \'Jest za maly,nie zrozumie\" jest bzdura i nie mam pojecia jak to przetlumaczyc mojemu partnerowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnuk,pomysly sa super!Moj synek to fan dinozaurow,wiec zaciekawi go historia.Lece z synkiem na plaze,nie chce marnowac pieknej pogody,ale wieczorem usiade,napisze 'bajeczke' i odezwe sie,jesli bedziesz na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
oczywiscie ze dziecko nie jest za male. raczej za duze. ale powiedz mu, ze o to chodzi, zeby nie rozumial wszystkich aspektow, bo chcesz zeby przyjal to naturalnie, bez urazow. i zeby mial 'od zawsze' kontakt z rodzenstwem. chcialabys tez zeby ich relacja byla dobra. a dobra =prawdziwa. ze jezeli syn dalej by go kochal myslac ze jest biologicznym ojcem to wtedy gdy sie dowie poczuje sie oszukany i ta milosc bedzie trudna bo ufundowana na fundamentach z klamstwa. relacja moze sie posypac. prawda jest taka ze nie masz wyjscia bo brnieciew klamstwo prowadzi do tragedii psychologicznej w rodzinie. im bardziej sie to odracza tym bardziej dziala jak bomba z opoznionym zaplonem. jaki jest sens mowienia dziecku, ze sie je kocha, dawania prezentow i klamania prosto w oczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
milego dnia na plazy i zajrze wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mam w rodzinie podobny problem! Moja siostra ma córkę, której ojciec biologiczny nie interesuje się nią odkąd przyszła na świat. Jak mała miała roczek, moja siostra poznała wspaniałego faceta , pokochał je obie od razu. Oczywiście mała myśli ze jej ojcem jest obecny mąż mojej siostry, siostra zawsze zwlekała by jej to powiedzieć, wytłumaczyć pomimo naszych rad wiec teraz gdy wychodzą na jaw rożne fakty i dotarło do niej ze musi jej to powiedzieć i wytłumaczyć nie wie jak, próbowała już kilka razy delikatnie podejść do tematu, gdy mała twierdziła ze nie chce tego słuchać, ja osobiście myślę że mała coś podejrzewa tylko boi się usłyszeć prawdę, boi się stracić kochanego tatusia, nie wiem! Siostra chce jej powiedzieć tylko boi się jej reakcji. Jedyna osoba której mała ufa całkowicie to Ja , mamy taka przyjacielsko więź i rozmawiamy o wszystkim! Bo mała otwiera się przede mną bardziej, nie boi się i czuje się swobodnie! Mała ma już 12 lat wiec rozumie wszystko, dlatego wpadłyśmy na pomysł żebym to ja była ta osoba co wprowadzi ja w tematy typu: ojciec biologiczny- czy tatuś który ja kocha i będzie ja kochał jak córkę bez względu, bo nią jest- na wszystko, już miałam takie trudniejsze tematy o które mnie zapytała, ( typu miesiączka, chłopak, dorastanie i to co się z tym wiąże) przyjęła to pozytywnie i rozmawiała zemną otwarcie bez skrepowania, wie ze możne mi zaufać bo to już nie raz jej udowodniłam, przekonując ja ze Ja nic mamie nie powiem np. o tak zwanej młodzieńczej miłości - ale delikatnie przekonałam ja ze powinna sama mamie to powiedzieć i porozmawiać , bo przecież mama chce uczestniczyć w jej radościach i smutkach być przy niej i jej pomagać! No i udało się ich stosunki są o niebo lepsze Mała jest bardziej otwarta do mamy ale nie jest chyba gotowa usłyszeć uszlachetni prawdę od niej- a moja siostra boi się reakcji! Obie z siostro wiemy ze mam bardzo dobre podejście do dzieci w rożnym wieku. Naprawdę nie wiem co powinnyśmy zrobić! Nie jestem psychologiem wiedz z tego punktu widzenia nie potrafię tego ocenić, wiem ze mała musie się dowiedzieć, tylko ze ja nie jestem MAMĄ tylko jej ciocia! I nie wiem czy pomimo ze Jej mama poprosiła mnie o niewielkie wsparcie w tym kierunku - powinnam się mieszać! Czy tylko być dla obu w tak trudnej sytuacji! Proszę o Poradę. Emi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×