wierzycie w szczęśliwą miłość?

Ja wierzę. Jesteśmy ze sobą dopiero 2, 5 roku, ale jest cudownie. Chciałabym żeby tak zostalo na zawsze. Wcześniej, życie mnie nie rozpieszczało... zreszta do teraz jest ciężko. ojciec pije, ma wyrok ja mieszkam z babcia i dziadkiem mam dopiero 19 lat a muszę w życiu radzic sobie sama... tzn bez rodziców bo mam Jego:* szkoła, praca, nie jest łatwo, ale jestem szczęśliwa. W końcu mam spokój, żadnych awantur, kłótni, bijatyk.... Taka jakoś mnie naszło na zwierzenia... może zły temat ale może macie ochote podzielić się swoimi historiami, problemami i szczęściem?

nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

dlaczego?

to ci sie odmieni swiatopoglad, milosc ok, ale to wymaga naprawde wielu wyrzeczen, kompromisow, klotnie tez sie pojawia... ja tez zylam w sielance jakis czas , niestety teraz szara rzeczywistosc...

trwa niestety bardzo krótko taka miłosc dojrzała miłosc wymaga wiele wiele siły od obojga- przywilej dla nielicznych :/

A mam na tej podstawie mowic ze napewno bedzie zle i do kitu? juz dosc sie w zyciu takich rzeczy nasluchalam. nie mowie ze bedzie tak na zawsze nie mozna byc do konca pewnym dlatego napisalam ze " chciałabym, żeby tak zostało na zawsze" a nie ze na pewno tak zostanie. A jesli nawet cos nie wyjedzie to uwierz mi ze ten okres 2,5 lat to byl koszmar w moim zyciu i ta milosc czy sie skonczy czy nie i tak jest szczesliwa, bo szczerze to nie wiem jakbym bez tego skonczyla

trzeba nauczyc sie kochac czlowieka z jego wadami... co bardzo ciezko niektorym przychodzi, a patrzenie sie w oczy caly dzien i mowienie misiu pysiu i nne bzdety to chwilowy niedotlenienie mózgu:)

Tak trzeba nauczyc sie kochac czlowieka z jego wadami... ale te wady chyba maja jakas granice??

hm... zwłaszcza ja uciekja sie od innych problemów (rodzinnych w tym przypadku) umysł jest uśpiony lekko - wydaje nam się , ze złapałyśmy Pana Boga za nogi, a nasz facet to najwspanialsza istota na ziemi - życz Ci aby bylo tak zawsze :)

wiecie co? nie potrzebnie w ogole tutaj zamiescilam ten temat. cokolwiek bym nie napisala spotkalo by sie to z wasza krytyka. ludzi moze i starszych odemnie, ale czy wiedzacych wiecej to nie wiem? Nie terafiles z ta miesiaczka przykro mi.

nie no , nie przesadzaj, fajnie ze kochasz i jestes szczesliwa, ale zobaczysz, to trwa chwile, pozniej sie miło wspomina dobre czasy, kiedy trzymalo sie na spacerze za reke i wyło do ksiezyca, ale kocha sie dalej...

niewielka- wszystko w nadmiarze szkodzi:)

to nie tak KOLEŻANKO :) wiesz co? jak byłam młoda to nie było internetu, koleżanki nie miały doświadczenia zreszta tak jak ja, a rodzice nie przygotowali mnie do realnego życia .... i stało się : byłam bardzo rozczarowana :(

Dobrze, że napisałaś :-) Miło coś pozytywnego poczytać, to pewnie bardziej pomoże tym, którzy pomocy potrzebują. Dużo radości :-)

i będziesz miała odpowiedź jak to jest z tą miłością każda się kiedyś kończy, nawet ta najpiękniejsza i niby idealna niestety dobrze to wiem :(

O jakim nadmiarze w ogole mowisz? naprawde widze teraz to bylo bledem . idzie jakos usunac ten temat? Piszesz o trzymaniu za reke itpe jakby tylko na tym polegala milosc. Myslicie schematami, ze jak ma 19 lat i ma chlopaka to trele morele tak milo i rzyjemnie i romantycznie w ogole nie wiedza co to prawdziwe zycie. tylko imprezy i szeptanie do ucha im w oglowie. a tak nie jest. ciekawa jestem jak wasze zwiazki wygladaja

akurat trzymac się za rękę i spacerować można do baaardzo późnej starości i nie jest to jakiś chwilowy objaw wielkiej miłości

Nie mowie ze nic nie wiecie, ale dlaczego do razu wszystko przekreslacie? Znam wiele starszych ludzi ktorzy sa szczesliwi. nie mowie tu o idealnej milsoci nie ma takiej wiem o tym doskonale. Ale chyba moga byc razem ludzie szczesliwi?? to jest zabronione?? Znam wiele przykladow doroslych, a nawet starych juz ludzi ktorzy sa ze soba szczesliwi.

............nie wiem wg mnie KOBIETA I MEZCZYZNA KOCHAJA NA SWOJ SPOSOB dlatego "miłość" mozna rozumieć zupełnie inaczej

Mam dziadkow ktorzy sa ze soba ponad 50 lat i ich milosc trwa i kwitnie mimo problemow sa szczesliwi. czyli maja szczesliwa milosc. mam rodzicow ktorzy wiele razy myseli o rozwodzie, ojciec ma wyrok za znecanie sienad rodzina i mama z nim jest i to jest nieszczesliwa milosc bo zadne z nich nie jest szczesliwe. I nie jestem taka glupia i dobrze wiem ze to nie jest takie latwe i proste, chcecie mi na sile wmowice ze nie wiem na czym zycie polega i jestem glupia i naiwna? nazywajmy rzeczy po imeiniu

kilka zwiazkow" - nieudanych:( nie potraficie lokowac uczuc, albo jestescie ich pozbawieni:( skaczecie z kwiatka na kwiatek dbajac tylko i wylacznie o wlasna dupe:( experci sie znalezli:P

bo przecież, czym jest dla kobiety i mężczyzny np. odwaga, wierność,zaufanie, itd.- odnosze czest wrazenie , że mimo pieknych , wzniosłych słów, niestety pojmujemy to wszystko inaczej

Nie tylko kobieta i mężczyzna rozumieją inaczej milośc, ale każdy człowiek rozumie ją inaczej

pozyjesz, zobaczysz, powodzenia zycze i cierpliwosci, tolerancji i wytrwalosci jak dostrzezesz ta gorsza strone swojego faceta (kazdy ja ma!) ktorej w tej chwili nie widzisz bo jestes zaslepiona:)

Przestancie coniektorzy smecic. Tak, ja wierze. My jestesmy razem 8 lat, od 3 lat malzenstwem i nadal jest cudownie i bardzo sie kochamy. I nie wiem czy bedzie trwalo to wiecznie, nikt tego nie wie, ale nie wrato zadreczac sie przyszlosc. Liczy sie tu i teraz :D

A kto mowi ze nie widze złej strony mojego facet? widze ją i wiem, że z taka złą strona tez idzie zyc, sama mam zle strony nikt nie jest idealny. Ale są zle strony z którymi da się żyć a są takie które przekraczają wszelkie granice.

Bo trzeba przeżyć kilka związków, żeby nabrać doświadczenia? tak Ci się tylko wydaje. Ty już ich masz kilka za sobą a pewnie tego doświadczenia i tak Ci brakuje i tak możesz całe zycie szukac. Widać że jesteś bardzo nieszczęśliwą osobą, Twoje doświadczenie w niczym Ci nie pomogło.

w idealną NIE

niewielka- przyjdz tu za 10 lat, pogadamy wtedy :)