nienawidzę wesel

jestem po prostu chora jak mam iść na jakieś wesele;/ zamiast tańczyć wolę posiedzieć w knajpie i pogadać a już zupełnie nie moge znieść takich podpitych wujków i tańczenia w parach ;/ porażka dosłownie i jeszcze jak ludzie nie umieja uszanować, że ktoś nie lubi cy tez nie chce tańczyć i wyciągają na siłe ;/;/;/ masakra

to wyzsza szkola jazdy dla ciebie? Skakac jak malpa kazdy potrafi :/

nie, po prostu nie lubię, wole inne sposoby spedzania czasu, wlasnie np rozmowe

nigdy nie byłem na weselu więc nie mam tego problemu ale jak słyszę ślub to dostaję alergii

me too

Dooookładnie, popieram;) Już nie wspominając o wscibskich siotkach i wujkach wypytujących o twoje prywatne życie...:/

Ciotkach miało byc;)

ufff, już myślalam, że tylko ja tak mam:)

ja nigdy nie bylam na weselu jak bede brac slub, o ile, to tylko cywilny i zadnego weselicha, obiad dla rodziny i wsio potanczyc to ja moge isc do klubu a nie zabawiac upita rodzine

Tez tak mam. W zyciu nie urzadze zadnego wesela przy moim slubie! Jak mysle o tych wszystkich durnych zabawach weselnych, to az mnie skreca :o

a ja jak będę brac ślub kościelny (choc moj facet chce tylko cywilny), to w zadnej sali, tylko tu http://www.luna-pleszew.com/html/index.html podziemia, wigwamy altanki, grill, chleb ze smalcem, pelno przestrzeni, plaza a na drugi dzień dla znajomych - też tego typu albo knajpa

a ja uwielbiam!! 12 razy złapałam welon :D