Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babka marmurkowa

z pary zakochanych przeistaczamy się w parę znajomych

Polecane posty

Gość babka marmurkowa

-raz dziennie sms co slychac -odpowiedz ok -widzimy sie raz na tydzien -nie mamy o czym pogadac -nie mam na niego ochoty -nie wiem, po co jestesmy razem -chyba sie nie potrzebujemy -ostatni raz powiedzial mi ze kocha, gdy poczestowalam go paczkiem :) -wypalilam sie ... a jemu w sumie wszystko jedno -oszukujemy siebie, znajomych, rodzicow -zrobilo sie "jakos". ale wcale nie jest dobrze -nie wiem czy mam pomysl na reanimacje takie moje przemyslenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ileeeeeeeeeeeeeeeeeee
ile jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka marmurkowa
bedzie 8 miesiecy. porazka ... mialam energie. a on malo robil, obiecywal tylko ze za jakis czas bedzie lepiej, ze jesienia bedzie lepiej ... nie jestem kobieta wierzaca w obietnice, wole dzialanie. zauwazylam, ze ja tez przestaje sie starac. moglabym teraz wsiasc w samochod, pojechac do niego, pojsc na spacer. tymczasem wole wlasne towarzystwo. nie mysle nawet o wyslaniu smsa. Boze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magixxx
mam tak samo...staż ponad rok...mam 28 lat i nie wiem co robić...dramat i tyle..czemu im się nic nie chce...wytłumaczcie mi proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka marmurkowa
jakis czas temu myslalam o tym, ze to bedzie ojciec moich dzieci. spokojny ... ale on sam nie wie, czego chce od zycia. juz nie mysle o nim jako ojcu tych dzieci. skoro juz teraz sie nie potrzebujemy ... jestesmy po wielu rozmowach. nie po to umiem mowic zeby cicho siedziec. ale nie wiem, czy poczekac jeszcze na realizacje tych "obietnic" czy sie lepiej teraz wycofac. maleje we mnie wiara w nas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Bo sie za nudno zrobiło. Wiecie czego sie mozecie po sobie spodziewać, każde spotkanie wyglada tak samo. Rutyna zabija. i tak podziwiam że 8 miesiecy wytrzymaliście. Jeśli chcesz to uratować to zróbcie cos dziwnego. Niech randka wyglada inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka marmurkowa
no wlasnie abyss ... po 8 miesiacach martwica. mam siedziec cicho i czekac az on sie rozkreci. powiedzial mi ostatnio zebym sie czyms zajela to przetrwamy. nie wiem ... ja mam inne tempo zycia, swoje potrzeby ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka jo je
mialam to samo..obietnice zawsze pozostawaly tylko obietnicami, bo zawsze cos stanelo na przeszkodzie i on zawsze obiecywal,ze bedzie lepiej. Nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka marmurkowa
taaaaaaa ... rzadko sie widzimy. mowilam mu o tym. nic sie w tej materii nie zmienia. przyjezdza do mnie wieczorem, raz na tydzien po 3-4 godzinach idziemy spac, rano jedzie do pracy. rano tak jakby czekal az czas szybciej zleci zeby wyjsc ode mnie. pytalam pare razy czy go nie nudze. wiem ze nie jestem nudna - ale moze dla niego tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka marmurkowa
jest nudno ... bo on jest nudny ? wlasnie sie nad tym zastanawiam. albo ja nudna, wiec nie chce mu sie ze mna widywac. wpada sie przespac i tyle. boli mnie to. woli pogadac z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka marmurkowa
nigdy nie olalam zadnego faceta. zrywalam, wspolne decyzje byly, ale nie ze olewalam. ale tam byly uczucia. a tu przyszlo znudzenie baaardzo szybko. a niby sa uczucia ... szybko doszlam do wniosku ze moze i kocham ... ale co z tego. mysle ze gdy zerwe, powie mi ze nie poczekalam, az spelni te swoje obietnice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diamencik1122
tez tak kiedys mialam, ze wolalam wlasne towarzystwo, niz byc z nim. i rozstalam sie.i dobrze zrobilam , po prostu przestalo mi zalezec, tak jak i tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka marmurkowa
chcialam zerwac wczesniej. dalam sie mu przekonac, ze sie polepszy. nie widze zmian. trwalam bo myslalam sobie, dobry czlowiek, trza dac szanse. wroci do pionu w swoich sprawach to i miedzy nami sie polepszy. bylam obok, czekalam ... ale powoli trace inicjatywe, ba, trace ochote. nie ma sensu go zmieniac kiedy mozna po prostu poszukac kogos innego. albo pobyc samemu duzo nie chcialam - chcialam tylko zeby ktos mnie kochal, zebym to czula ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka marmurkowa
no wlasnie, on nie potrafi z siebie nic wykrzesac. jak mu pomarudze troche to jest iskra ... ktora na nastepny dzien po naszym spotkaniu wygasa. i tak mijaja tygodnie. dodam ze on nie jest mocno zajetym facetem, zeby nie miec czasu. po prostu jest leniwy. w kazdej dziedzinie swojego zycia (to nie tylko moja opinia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka marmurkowa
jego byla powiedziala mu ze sie z nim meczy ... ciekawe - ja tez. ostatnio powiedzialam mu ze chyba jestem jego problemem. potwierdzil. a ja nie mam 15 lat zeby pytac kochasz mnie? tesknisz za mna? zeby uslyszec odpowiedz. gdyby mu zalezalo - sam by to okazal. powiedzialam mu tez, ze gdybym odeszla, nie zauwazylby. hm ... ze znajomymi ma sie wiecej wspolnego bo sie z nimi rozmawia, zartuje, spedza czas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem to krótko i na temat ON SIĘ NIE ZMIENI a tera dowcip:P Rozmowa kwalifikacyjna na kierunek: nauki polityczne. Profesor rozmawia z kandydatką. - Co pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski, realizowanego przez minister Gilowską? Dziewczyna milczy. - No to co pani wie o polityce społecznej rzadu Jaroslawa Kaczyńskiego? Dziewczyna milczy. - A wie pani chociaż, kto to jest Kaczyński?Słyszała pani, że ma brata bliźniaka? Dziewczyna milczy.... - A skąd pani pochodzi? - Z Bieszczad, panie profesorze. Profesor podszed ł do okna, wygląda na ulice, chwilę się zastanawia i mówi do siebie: - a może by tak wszystko pier***nąć i wyjechać w Bieszczady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×