Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LOLITAAAAAAA

PROSZE WEJDZCIE TU BO NIE DAJE RADY !!!!!!!!!

Polecane posty

Oblech buahhaha człowieczku? ja nie mam nastu lat aby mieć takie problemy i mieszkam z moim facetem i jak coś chcemy to robimy to wspólnie i ze znajomymi a nie każdy sobie rzepkę skrobie ..dogadujemy się i mamy podobne zainteresowania a wypady osobno nas nie bawią.Zreszta mój facet nie lubi sie szlajać po mokrych namiotach i bawić w takich warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdykam
posc go samego pod ten namiot! odpoczniecie od siebie! dobrze Wam to zrobi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z racji tego że sama lubię
niezależnośc nie mialabym problemu z tym, zeby facet czasem spedzil beze mnie jakis tam okres czasu. jesli jestem z kims w związku to mu ufam i tego wymagam od drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdykam
NOV... --> to tez racja! ale ciekawe po ile oni maja lat? moze to jeszcze taki wiek, by w ten sposob sie bawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oblech
A jak nie chcecie robić coś wspólnie, to wtedy jęczysz tak długo, aż znajdziecie "kompromisowe" wyjście z sytuacji i jednak robicie to razem ?? Nie kłam, że wszystko chcecie robić razem. Oszukujesz sama siebie. Za człowieczka dziękuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie oceniaj mnie bo mnie nie znasz..miałam juz takiego faceta któremu na wszystko pozwalałam i mnie w huja zrobił.A obecny ? niczego mu nie zabraniam a jego postawa wynika z jego charakteru .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 30 ale to leci...
Sluchajcie z moim mezem jestesmy 7lat po slubie i w wakacje moj maz z przyjacielami jezdzi w gory ja natomiast spedzam wtedy 3/4 dni tak jak on nad morzem z przyaciolkami. I to normalne my wolimi nad mozrze a nasi mezowi w gory oprucz tego sami tez jezdzmi gdzie nas poniesie i czy to pod namiot czy w domku zawsze milo obok niego ufamy sobie....tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Novynett to ty sie zachowujesz jak dzieciak, ktory musi wszystko robic ze swoim facetem - litosci, przeciez nie na tym polega dorosly zwiazek. Daj chlopakowi pojechac pod namiot i sama tez wyjedz gdzies z kolezanka (w lepsze warunki). Zobacz jak facet zareaguje, jezeli bedzie zazdrosny to juz potem nie bedziesz miala problemu i bedzie bardziej otwarty na dialog i wspolne planowanie wypoczynku. A jezeli mu to nie bedzie przeszkadzalo i obydwoje milo spedzicie czas to tylko bardziej cie doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy zapominają
że związek to nie fuzja dwóch osób.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jestem za wolnością i własnym życiem ale hasło tego kolesia ze i tak pojedzie czy ona tego chce czy nie ..jest nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee wyolbrzymiasz autorko troszkę. 3 dni pod namiotem by Cię nie zabiły;) nawet w zgniliźnie, a jeśli on chce koniecznie jechać i zapić z kumplami to niech jedzie. Nie będziesz musiała jego pijanej gęby oglądać. Ty sobie w tym czasie zrób coś ciekawego, czego z nim byś nie zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z serca radzę
Nie no, moment, dlaczego mówicei na Lolitę, że jest głupia? Już Wam wszystkim kompletnie odbija chyba? Mądra dziewczyna moim zdaniem i fajna, wie czego chce! Dziewczyna ma rację, że jeśli są RAZEM, tworzą związek i Jemu zależy, to niech z Nią do cholery pogada! Z kim On chce życie spędzić? Z kumplami z wojska czy cholera wie z czego? Czy z fajną kobietą? Na kumplach Mu zależy czy na Niej? Może jak bardzo chce pod ten namiot, to ja bym nie walczyła, ale nie wiem, czy miałby do kogo wrócić po wakacjach, raczej już nie i to z własnego wyboru. Masz rację Lolita, walcz o ten związek, a jak nie, to niech spada, nie On jedyny, niech ma to poczucie, że TWOJE NA WIERZCHU. Bo masz rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GDZIE NAPISAłAM ZDANIE??????????? WSZYSTKO MUSZE ROBIć Z MOIM FACETEM??????? to jest własnie pisanie na kafe dlatego nigdy nie wdaje sie w dyskusje bo tu tylko ludzie wyolbrzymiają i przekrecaja to co ktoś napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe no, cudnie: "Twoje na wierzchu!" I tak zawsze będzie jej na wierzchu. Po jakimś czasie, gdy bedą dzieci, facet zacznie łysieć to stwierdzi, że całe życie było "jej na wierzchu" i spieprzy do jakiejs innej. Facet jest jak pies: trzeba go karmić i wypuszczać na noc. Też musi mieć swoich kumpli, swoje męskie życie - nawet idiotyczne. Bo inaczej będzie jak kastrat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×