masturbacja męża. co o tym myśleć??

Mój facet kilka razy dziennie przegląda strony erotyczne (najbardziej interesują go lesby i masturbacje damskie), wcale mik się to nie podoba... jestem zazdrosna...!! czuje się zdradzona, jest mi przykro że jego myśli krążą wokół innych kobiet! A nawet od pewnego czasu muszę przyznać że jestem zaniedbywana pod względem "łóżkowym"...Do czerwoności doprowadza mnie myśl że przegląda "te strony" w biurze gdzie inne osoby mają dostęp do komputera!! Co oni myślą o mnie??? Czy masturbacja jest lepsza od sexu z kobietą??? Co mam o tym myśleć?? Co zrobiłybyście na moim miejscu?? Czy słusznie się denerwuje????

jak się masturbuje- to ok. nic złego normalka. ale jeżeli przy tym Cię zaniedbuje.. to już nie dobrze. Może porozmawiajcie. powiedz mu to co napisałąś tu na forum i może wprowadżcie kilka innowacji w łóżku, zainicjuj -

no dokładnie, sama w sobie masturbacja nie jest niczym złym, ale w momencie kiedy przesłania ona seks, to jest w pewien sposób dewiacją. i szczerze mówiąc, czystą głupotą :)

Znam to ... mam tak samo moj facet jest tez uzalezniony od porno i masturbacji.. Ja tego zniesc nie moge co doprowadza mnie do obsesji na punkcie jego masturbacji.. Staram sie gonie zostawiac z laptopem samego.. to jest chore ale jest mi tak przykro ze on woli ogladac te laski niz mnie!! i do tego probowalam z nim o tym rozmawiac a on nie chce i uwaza ze szukam sobie problemow... NIE interesowalo by mnie to jakbym sex miala tak jak kiedys!! a nie tak jak teraz..... co staje sie coraz zadsze..

do pracy żonka mi masturbuje czlonka! Sama przyjemność!

a ja mojemu rano przed wyjsciem robie lodzika :P to ja nparawde mam szczescie, bo moj sie masturbuje tylko i wylacznie jak nie ma go w domciu kilka dni czasem musi wyjechac sluzbowo i wtedy robimy ro razem przez telefon albo przez skype ;-)

Pornosy można lubić, ale bez przesady. Jeden film dziennie to za dużo z prostego powodu: zbyt długo trwa jeden rodzaj akcji (:P), oglądanie nudzi się po 5 minutach.

ej, no zawsze mozna przewinac film :p

Na ogół co rano kochaliśmy się a od pewnego czasu nic... Dzisiaj to nawet uciekł, wcześniej niż zwykle, do pracy aby spokoju mógł zrobić swoje...

Zawsze ogląda redtube.com tam są krótkometrażowe filmiki, typu 10, 20 lub 5 minut

j/w pisalam nie mam tego problemu ale tak sobie mysle ze na twoim miejscu zaproponowalabym mu wspolne poogladanie redtuba i ciekawe co on na to by powiedzial

moj to ma caly zbior takich stronek.. dzis mu wprowadzilam haslo na kompa zeby nie urzywal... bo juz mam takie nerwy... a on sie rzuca.. tlumacze mu a do niego to nie dociera .. wrecz jest zly

wtedy zrób mu lodzika!

nic nie rob, moj tez oglada, masturbuje sei 2-3 razy dziennie , kochamy sie tez codziennie, ja tez ogladam, czasem nawet razem :D normalna rzecz

pati ale moj wybiera masturbacje nie sex rozumiesz... przykre to jest.. mi sie juz nawet nie chce mu tlumaczyc...

On Cię nie zdradza poczytaj coś o seksie widocznie cos go bardziej podnieca sprubuj zrobić to za niego reką ustami a wogule jak chcez to napisz /kuk50@wp.eu/ nie będe pisał na ogule bo sama wiesz jakie tu teksty padają ale gwarantuje jak opiszesz syuacje to stosując si e do moich rad osiągniesz sukcs narazie to nie jet grozne napisz kuk50@wp.eu

Uwierzcie że z nami wszystko było ok, jesteśmy młoda para ( 2 lata) robiliśmy juz wiele fajnych rzeczy w róznych miejscach... wspolne ogladanie filmow tez mamy juz za soba... od jakiegos czasu jemu odbilo!!! tylko jedno, juz nawet zabronilam mu uzywac laptopa. To jest moja obsesja. Chociaz jest cos co moze byc przyczyna... 16 tydzien ciazy, troche sie zaokraglilam ale nie ma tragedii.

rozmowa jest dobra na wszystko - pogadajcie o tym na spokojnie, sprobuj wyczaic co go kreci, jakie stronki oglada, czy ma jakies konkretne pragnienia, fantazje... ja np doskonale wiem co kreci mojego meza i dlatego nie potrzebne mu stronki porno i masturbacja

hm... a moze on ma problem? tylko sie boi do tego przyznac... Mam juz peien staz malzenski i roznie bywalo miedzy nami... Mamy dwojke dzieci i pamietam ze przy pierwszej ciazy odczuwalem niepokoj. Nie wiem juz o co chodzilo bo bylo to 7 lat temu.. ale.. Wam (drogie Panie) zmienia sie gospodarka hormonalna podczas ciazy. To wplywa na nastroje, itd o tym wiadomo i dlatego nie pisze. Ale my (faceci) przezywamy ciaze tylko psychicznie, bez pomocy hormonow. A wiec moze o to chodzi. Masturbacja i ogladanie pornoli to moze byc maska. Albo nerwowe zaspokajanie potrzeb, uczucie/obawa ze zostal/zostanie odstawiony kat, jak sie dzecko urodzi, ze sie zmienisz po porodzie fizycznie/psychicznie. ze 100% uwagi bedziesz poswiecac dziecku. Do ojcostwa trzeba dorosnac. Bynajmniej nie chce powiedziec ze jest niedojrzaly. Patrz wyzej uwagi o hormonach. Jak naczytal sie na forach ( np niektore topici na tym...), ze po porodzie pochwa sie rozszerza, o nacieciu krocza, o sflaczalych piersiach po porodzie, otylosci... Gonitwa mysli - moze prowadzic do paranoi natrectw ruchowych tj masturbacja... Gorzej ze sie z tym nie kryje... Wreszcie moze to byc obawa ze seks szkodzi ciazy (oczywiscie bzdura - maluchowi tez bedzie fajnie jak sie pokolysze, krzywdy mu zrobic nie mozna, a dostanie troszke endorfinek jak Ty bedziesz miec orgazm. Poslucha sobie jak Twoje serce wtedy dudni...sama radosc!) Co robic? Sprobuj sie dowiedziec jak on odbiera Twoje maciezynstwo, jak on sie z tym czuje. Moze Twoj ginekolog moglby z nim porozmawiac o jego obawach. Jak nie to moze macie w okolicy jakiegos psychologa...