Czy Was też to tak wkurza??

Jak się czujecie kiedy na coś czekacie i to nie przychodzi? Np na głupi telefon? Pół dnia czekacie na jego dźwięk i nic... Mnie od wewnątrz coś zżera. Czekam już od kilku godzin i dosłownie nie mogę się na niczym innym skupić :( Jak sobie z tym radzicie? Bo ja zaraz mam w głowie tysiące najczarniejszych scenariuszy... :(

ja mam tak samo....

ja moj telefon zgubilam wiec tak nie mam

Cały dzień czekałam na rozmowę z nim (przez GG)... A on mówi, że nie ma czasu - wiem że to prawda, bo jest w pracy i akurat dziś ma szefa na głowie, ale mam takiego nerwa od razu, że szkoda gadać. A humor od razu do d...

a wiecie co jest w tym najgorsze? ze ty sie biedna przejmujesz czekasz kilka godzin denerwujesz sie myslisz, a za kilka godzin od odzywa sie i tak po prostu mowi najglupsze wytlumaczenie jakie moze byc typu" telefon mi padl, zostawilem telefon w domu" wrrrrrrr jak tak mozna, ja juz przestalam sie tym przejmowac bo wiem ze i tak wymysli jakas glupote dlaczego sie nie odzywal

Tylko, że to miał być bardzo ważny telefon. Nigdy wcześniej tak nie zrobił. Dzwonił zawsze, jak już to z 2-3 h spóźnieniem. Od 4 miesięcy codziennie a wczoraj NIC. CISZA. Nie wiem dlaczego... :(

Nie martw się, może trafił na OIOM i dlatego nie zadzwonił ? :P

Bardzo śmieszne!!!!!!!!!!!!!

Chciałam Cię trochę rozbawić :P No to zadzwoń Ty i po sprawie :)

tak się składa, że nie mogę do niego zadzwonić... nie ważne dlaczego. Boje się, że mu się coś stało :( zawsze dzwonił 2-3 razy dziennie, w soboty zawsze z samego rana a teraz cisza:( Do swojej mamy dzwonił wczoraj ale nie mogła odebrać potem też zero odezwu. Fuck!

what, spokojnie, sama się niepotrzebnie nakręcasz. ja czekam na paczkę, mam nadzieję, że mi ją zaraz przywiozą ;) poza tym \"w miarę czekania, przestaje się czekać\" u mnie działa to całkiem dobrze, od paru lat...

Jeśli wczoraj miało miejsce jakieś ważne dla niego wydarzenie i nie zadzwonił, to jest na to jedno wytłumaczenie. Postąpił jak typowy mężczyzna i poszedł się schlać. A teraz śpi. Prawdopodobnie już po południu usłyszysz w słuchawce jego skacowany głos :D

chciałabym, żeby się spił ale tam gdzie jest pić nie może:( Chciałabym, żeby się na mnie wkurzył ale wszystko było OK. Gdyby był zły na mnie i tak i tak zadzwoniłby do mamy. On pracę kończy o 15. A do niej dzwonił wczoraj ok 12. Wiedziałabym gdyby nie szedł do roboty. Nic mi nie powiedział wiec coś musiało się stać:(