Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kto to wie

Dlaczego wiekszosc ludzi mowi, mysli o szczesciu w zyciu w kategoriach

Polecane posty

Gość Kto to wie

posiadania partnera? Czemu ludzie zapelniaja w sobie pustke osobą, ktora stac sie ma dla nich antidotum na cale zlo, sposobem na zycie albo poprostu pomoca bo zegar biologiczny tyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto to wie
No tak, tutaj tylko o latwych i przyjemnych rzeczach. Ale zastanowic sie nad czym glebszym to juz trudno i za bardzo boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego?- bo człowiek to zwierzęcie stadne, samotność nie jest w jego naturze, mamy naturalną potrzebę drugiego człowieka i lepiej się przed tym nie bronić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość imoen
bo to chyba najprostsze z rozwiązań, które mogą przynieść jakiekolwiek efekty Jakie inne masz rady dla przeciętnego człowieka, niż wtulić się w drugą osobę w obliczu jakiejś egzystencjalnej pustki i na niej zawiesić swoje istnienie? Owszem, to złudne i bywa że destrukcyjne, ale daje poczucie jakiejś bliskości, sensu, etc... Co innego radzisz? Buddyzm? Sukces zawodowy i zakupy? Wolne żarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co ja też tego
nie rozumiem... Ale prawda jest taka, że jak się juz ma tego partnera a i tak człowiek dowiaduje się, że nadal jest sam ze sobą, że się od tego nie da uciec- nie ma już żadnej nadziei. Osobiście nie mam potrzeby posiadania partnera, nie mam potrzeby "zakładania rodziny", a jestem szczęśliwa jak mogę posiedzieć przy wódce czy winie z przyjaciółmi, z prawdziwymi przyjaciółmi, co to ich spotykam raz na kilka lat nawet, ale niczego to nie zmienia:) Jestem szczęśliwa jak mogę połazić po górach, styram się jak dzik i padam na twarz. Jestem szczęśliwa jak wychodzę z siłowni po porządnym treningu. I jak jeżdżę zimą na łyżwach, albo wygłupiam się jak dziecko na ulicy, mimo że jestem starą babą. Nigdy nie byłam w takim poważnym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kto to wie
Tak, skupienie sie na sobie w wiekszym stopniu, inwestowanie w siebie a nie np. ograniczanie swoich marzen zwiazanych np z podrozami bo chlopak nie wytrzyma rozlaki :o W czasie kryzysu, pustki dobrze sie zatrzymac i spytac samego siebie skad to uczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zajebiscie szczesliwa, a partnera nie podsiadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×