Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agness1984

rak płuc - pomocy!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość agness1984

Chciałabym prosić o pomoc.. u mój teścia (50lat, ogólny stan zdrowia dobry, nałogowy palacz) wykryto głuza płuca - głuz złośliwy drobnokomórkowy, nieoperacyjny.. ogólnie czuje sie dobrze, guz wykryty był przez przypadek, bo bolał go bark.. chyba promieniował.. guz ma 2 cm.. nie wiemy jeszcze czy są jakiekolwiek przerzutu bo czekamy na tomografię głowy i całego ciała.. proszę o jakieś informację od odób które zetknęły się z tą choroba u siebie albo u kogoś ze swoich bliskich.. jakie ma szanse na wyleczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duell
nie chcę cię martwić ale szanse są zerowe... z raka płuc się nie wychodzi...tym bardziej jeśli już boli....rak płuc jest najbardziej podstępny bo daje o sobie znać (ból) gdy na wyleczenie nie ma szans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tata też miał raka płuc.Bardzo cierpiał z bólu.Ból przy raku jest okropny na początku brał tabletki potem plastry a na końcu zastrzyki.Niechce cię smucić ale to prawda raka płuc nie wyleczysz on i tak da osobie znać.Lubi przerzucać się na kości i mózg .Piszesz że teść pali teraz też?.Mój tata umarł walczył prawie 2lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tata też miał raka płuc.Bardzo cierpiał z bólu.Ból przy raku jest okropny na początku brał tabletki potem plastry a na końcu zastrzyki.Niechce cię smucić ale to prawda raka płuc nie wyleczysz on i tak da osobie znać.Lubi przerzucać się na kości i mózg .Piszesz że tata pali teraz też?.Mój tata umarł walczył prawie 2lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo urynoterapia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnusia dziadziusia
bolala Go lopatka...myslal ze Go przewialo....rak atakowal juz wszystko.....meczyl sie ok 1 roku....tak bardzo Go kochalam...on zastepowal mi mame.. tate..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mojego nic nie bolało. Mial 5.5cm guza i 1 cm. Mial żyć 2msc od wykrycia a żył 2lata i zmarł na serce a nie na raka. Nie leczył sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×