Jestem straszną manipulantką !

Jestem z facetem od około 2 miesięcy. Nie wiem skąd się to bierze, ale strasznie nim manipuluje. Czesto sie obrazam, nie odzywam, tylko po to by on mnie przeprosil.I powody sa rozne, od np że przełożył spotkanie, od tego że poszedl beze mnie na impreze. Wtedy sie obrazam (NIE POTRAFIE SIE NIE GNIEWAC :( ) i czekam calymi dniami aby mnie przeprosil, aby powiedzial ze bardzo mu zalezy itp. Tak strasznie potrzebuje zeby mnie w ten sposob przepraszal i czuje sie wtedy dobrze. Co ze mna jest nie tak? Ma ktos z Was tez cos takiego?

nie spotkaliscie sie z takim przypadkiem?

Tak.. u alki.. Obraża się, że inna lepsza.. że on z nią nie gada dziecko mu nie daje tylko wujkowi:O ciągle strzela focha..

facet wytrzyma 3 miesiace... potem znajdzie moze brzydsza ale i tak ebdzie heppi... a ty bedizesz jak nie jaka 'retro' zakladac tak durnowate topici ze nawet mnie sie serce krajalo ze z tej babki taki smieć

not holly angel--->masz kompleksy nikt z Tobą nie wytrzyma.

jak nie chcesz zeby facet dał ci kopa! bedziesz tak go tyrać to w koncu on cie tak pojedzie na całej linii. wyobraz sobie sytuacje odwrotną...

Straszna z Ciebie jędza. O ile nie jest masochistą, długo z Tobą nie wytrzyma.

Wiesz co?To chore jest.Nie wiem,albo potrzebujesz aby Ci udowadniał nieustannie,że Cię kocha,albo nie wiem.Skomplikowana jesteś:p Ja mam na odwrót nie umiem się obrażać jeśli kogoś kocham-to wybaczam!Jeszcze oszywiście zależy co,no ale żeby się fochać o przełożone spotkanie?Może nie jesteś pewna jego uczuć,nie wierzysz mu?To nie są powody do obrażania się,tak tylko małe dzieci robią.Twoje zachowanie musi mieć jakieś przyczyny,o których nie mam pojęcia.ALe na dłuższą metę to nie ma szans,gościu się w końcu wkurzy i znajdzie inną.

Dziewczyna ma kompleksy i musi się na kimś dowartościowywać. A jak to zmienić? Podobno uświadomienie sobie problemu to połowa sukcesu. Teraz wystarczy pilnować swojego zachowania. Można nie panować nad złością, ale nad jej okazywaniem już jak najbardziej.

u mnie jest na odwrot! to chlopak mna manipuluje a ja nie potrafie powiedziec NIE! ciagle sie o wszystko obraza i to zawsze ja musze przepraszac.. jak to zmienic u niego>>????

wkoncu nie wytrzyma i powie dosc!!!!

mi powie dosc??? jak ja nic nie robie tylko on ciagle jakies klutni i problemy stwarza???

mój chłopak tez mną manipulował (przez 5 lat) a ja wytrwale wierzyłam w to że się coś zmieni albo że jego uda mi się zmienić. zakochałam się tak beznadziejnie że nie potrafiłam od niego odejść. i co ZDRADZIŁ MNIE!! i teraz już nie mam wyjścia, bo nie mogę mu wybaczyć!:(