nie zebym sie wkurzala na niego, ale on mnie troche wkurza

;) mam faceta (wow ;P), mieszkamy razem, mamy niecale 30 lat i jak to ludzie w tym wieku - trzymamy sie jeszcze kupy i chodzimy czasem na imprezy. czasem razem, czasem osobno. Moj facet jest dziwny - nie chce mu robic wymowek itd, bo ciezko pracuje na codzien i niech sie wyszaleje, ale cholipka - on zawsze musi zostac do konca kazdej imprezy! dziwi mnie to, bo kurde - nie jest juz studentem pijanym non stop. niedlugo slub, planujemy dzieci i tak sobie mysle, ze chyba w pewnym momencie facet moze wyjsc z imprezy ok tej 23:00. czy mam jakies schizy? najgorsze jest to, ze zawsze mi mowi o ktorej bedzie w domu i jeszcze nigdy nie wrocil o tej porze :P niby nic strasznego, ale teraz np mial byc juz ponad godzine temu i nie wiem czy dzwonic i robic z siebie wariatke i schizowiczke, czy czekac. bo mogl zadzwonic i powiedziec, ze sie spozni. a moze go ktos pobil? powiedzcie, ze glupia jestem i mam wyluzowac :P

jelsi mowi o ktorej bedzie powinien to spelniac. ja, znając swoj charakter, zaraz albo martwiłabym się, albo zrobiłambym awanture. zawsze wole powiedziec pozniejsza godzine niz sie spozniac.. wytłumacz mu to. :)

hehe - wlasnei chodzi o to, ze tlumaczylam, gadalismy nie raz, obiecywal i ehh... chyba czas zostac zrzedliwa krowa, albo przyjac to za jego wade i wyluzowac ;)

jelsi ustąpisz bedziesz sobie pluła w brode.. jelsi nie wiesz jak dzialac zrob kiedys tak jak on. zabaw sie tą samą bronią.. zobaczymy co zrobi.. i nie rob tego jednoktrotnie.. jak kubuś Bogu..

timeforcoffee tylko ze ja juz tak zrobilam i on po prostu uznal to za historie miesiaca, z ktorej potem sie smial - ze ja - czyli ten niby sztywniak w naszym zwiazku - w koncu sie wyluzowalam na imprezie i nie przyszlam na czas do domu... mysle, ze to taki typ matolka i nic tego neistety nie zmieni

a ja myślę, że chodzi na bzykanko skoro samego puszczasz na imprezy i wraca kiedy chce to ty głupia dupa jesteś, że nie kumasz ło co chodzi

moze :DDD ale wątpie ;P

zroblas raz.. to sie smial, a co mial robic, pokazac ze sie denerwowal czy byl zazdrosny? meska duuuuuuma mu nie pozwala!!! rob tak jeszcze raz i pozniej ze dwa albo i cztery.. zacznie sie wkorzac.. i o to chodzi !! albo ot tak nagle, przyjdz pijana do domu, pokaż kto jest sztywniakiem. pokombinuj! facetem nie ejst trudno manipulowac :D

wlasnie wrocil :( jest caly posiniaczony, powiedzial, ze zgwalcili go nigeryjscy partyzanci :( co zrobic, caly czas placze.... ze teskonty!

ja pierdole.... co to za rady??? a co oni dzieciakami są, ze ma mu robić na złość????? żenujące.... Jak dla mnie on nie dojrzał do poważnego związku... a jesli Ty zaczniesz "grać" tak samo, stwierdze, że tez nie dojrzałaś!!! Miałam tak samo... i właśnie miesiac temu minęły 2 lata od rozwodu... Dla mnie to jest zwykły brak szacunku!!! a jesli kiedyś będziecie mieli dziecko nie licz na tego dupka! Niestety jak dla mnie ten typ już tak ma!! i nie licz na zmiany! Odpowiedz sobie na pytanie czy Ci to przeszkadza, czy tak chcesz... Jeśli nie - kopnij go w dupe bo szkoda Twoich lat!

Mojego też zgwałcili nigeryjscy partyzanci podczas jego misji odbicia okolicznego śmietnika z rąk kloszardów... sama później ich szukałam, ale mnie nie chcieli przeorać bo ważę 100 kg przy 150 cm wzrostu :(

ktoś tu dobre rady prawi

jebnij się włeb podszywaczu.... zebyś jeszcze był w tym dobry to rozumiem.... ale kończ waść... wstydu (sobie) oszczędź!

Zanim odszedł, to lubiliśmy się bawić w wyciąganie klocków z du.py - po czym formowaliśmy z nich bajeczne zamki z najczystszego brązu.

coz.. ja mowie to co sama bym zrobila. nikt nie musi sie tego sluchac, prawda? :D