Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 766

mieliście/miałyście jakies wypadki przy masturbacji?

Polecane posty

Gość 766

takie ze wiecie, cos gdzies utkneło, nie chciało wyjsc, przesadziliscie z czyms? sam czytałem o panience, która bawiła sie kluczami, i jakoś je zassało wgłąb...i jazda do lekarza, o parówkach co sie urwały itp inna nadziewała sie szampanem (nieotwartym jeszcze), i strzelił - :o szpital oczywiscie o zakleszczeniach penisa tez, ale to nie masturbacja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 766
no dawaj :P i tak nikt cie tu nie zna, jako pomarancze to juz wogóle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wydawało mi się, że to taki bezpieczny i nieurazowy sport... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyzna walił konia jadąc samochodem. Na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewko. W wyniku wypadku śmierć na miejscu poniosła młoda brzoza :o d-ca zastępu ogniomistrz Giętki Maniek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyrosze Panystwa Stoję właśnie dokładnie przed Empyajer Steyj Belding na rogu 14 i 17 ulycy. Właśnie tutaj dokyładnie o godzinie 8.00 młody John Kazinsky waląc konyia wszedł w znak drogowy. Bo u nas w Amełryce yest dużo znakyw dyrogowych i trzeba dokładnie okyreślyć czas i myejsce walyenia konia. Nie ma jeszcze ofycjalnego stanowiska Kongrłesu, ale yusz wyjadomo że President of Junajteyd Steys kategyorycznie potępił ten czyn. Nowy York Maniek Max Kolonko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć chłopcy
Waszym koniom też mówię witajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
historia nie moja, ale w pełni prawdziwa w instytucie patologii przy WAM jest sobie tzw. freak show, czyli pokój w którym znajdują się różnorakie eksponaty \"uzyskane\" w trakcie działania instytutu, takie jak przedmioty wydobyte z trupiaków i tym podobne. I na honorowym miejscu leży pęknięte na pół łożysko kulowe. Łożyskiem tym zabawiał się pewien pan, ale popełnił błąd, ponieważ okazało się, że jak mu chooj napęczniał, to za cholerę się nie dało go potem z niego zdjąć. No i w panice poleciał do pierwszego zakładu medycznego w pobliżu, którym okazał się być instytut. Tam chooja obejrzano, podeliberowano i zawezwano Pana Wacława, który zajmował się wszelkiego rodzaju naprawami. Pan Wacek stwierdził, że wsadzi chooja z łożyskiem w imadełko, weźnie mesel, młotek i pierdyknie. Jak pomyślał tak zrobił, i rozłamał łożysko na pół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×