myslicie że jak mu powiem o tym to on mnie zostawi?

meczy mnie to bardzo..przed wakacjami spotykałam sie troche z takim jednym asystentem zeby zaliczyć bardzo ciezki przedmiot. to jedyny taki przedmiot na moich studiach które lubie,mam co roku stypendium nie miałamnigdy wczesniej problemów z zaliczeniem czegokolwiek ale..... to była matematyka wiedziałam że nie mam podstaw że całe życie z matmą sie migałam i nie miałam najmniejszych szans tego zliczyć.Spotykalismy się troche...Teraz po wakacjech chceto przerwac.Boje się bo jedna z moich kolezanek się dowiedziała ta kolezanka mnie nienawidzi i zawsze miała ochote na mojego faceta boje się że sie wyda.nie wiem czy mu tego sama nie powiedziec

??? czy tylko ci pomagal? jak tak to co sie pszejmujesz.....powiedz ze nieprawda jak tamta cos zacznie gadac i koniec.... albo wizy albo nie.... chyba ze go zdradzilas to zapomnij hehehe

czy ktoś mi coś doradzi??:(

to znaczy tak....ja takjaby dla własnych otrzeb byłam w drugim zwiazku z tym asystentem.. to nie było tak że umawialiumsy sie na seks.umawialismy się na kawe kolecje raz z nim spałam.własciwie to nadal tego oficjalnie nie przerwalam bo onjest za granicą teraz i cały czas pisze do mnie.w pewnym momencie zaczał mi się nawet podobac ale...po przemysleniu zrozumiałam że to była głupota i kocham tylko mojego chłopaka

Nie wiem co ci doradzić. Z twoim nastawieniem do prowadzenia się, moralności - takim czysto użytkowym - karierę luksusowej prostytutki masz w kieszeni. Innymi słowy, co ci tam rady szaraczków, np wiernych swoim partnerom kobiet, które na studiach po prostu się uczyły?

czy ty rozumiesz co ja napisałam?gdzie ja napisałam że sienie uczyłam i chce wszytsko tak załatwiac? ja się uczyłam ucze i będę uczyć ale...chyba nigdy nie studiowałeś na rawdziwej uczelni nie słyszałeś że są przedmioty kttórych mozna się uczyć i nie zaliczać? Ja.. po prostu co tu duzo mówić nie jestem zbyt kumata do matmy a mój kierunek się nijak do niej ma.Wepchneli nam ją żeby wyełnic grafik...Kocham te studia szkoda by mi było gdybym wyleciała przez jeden jedyny przedmiot.Ten facet pomógł mi nie tylko z zaliczeniem cwiczen ale i egzmainu nawet gdybym ryła dzien i w nocy nie dałabym rady

Nigdy ale to nigdy sie nie przyznawzj do: zdrad, znajomości z innymi mężczyznami, flirtów itp. Choćmy cie przyłapał to sie wyprzyj.

Można jednak powiedzieć, że "ryłaś" całą noc :P 6.5/ 10 :P

bo on cie zostawi predzej czy pozniej wiec jak by co to wypszeczaj do konca!!!

ogolnie podsumowując, to wyciągnęłaś sie z tego przedmiotu :P po ustnych :P korepetycjach i dzieki temu asystent Cie nie oblał :P na egzaminie

a serio - masz inklinacje do dawania dupy w zamian za korzysci materialne... teraz bylo to zaliczenie potem bedzie awans w pracy lub drogi prezent albo to sie ma albo nie

Oszukujesz dwóch facetów z którymi stworzyłaś fikcyjne związki (bo żaden z tych związków nie ma żadnej wartości, z tobą jako partnerką). Przynajmniej nie oszukuj siebie twierdząc że inaczej nie da się przebrnąć przez te studia, czy że to co zrobiłaś jest normalne. W każdym razie mi bzdur nie wmówisz bo studia skończyłam i to wcale niełatwe a jakoś dupy nie dałam nikomu choć geniuszem nie jestem. No, spadam stąd bo nie sądzę żeby temat był autentyczny, przynajmniej sądząc po jawnie prowokacyjnym tytule. Niemniej wiem że takie kobiety z pewnością istnieją i to one sobie radzą... ot, np tak jak napisał komiczne, ale ja kontaktem z dziwką lub z osobą podającą się za dziwkę nie muszę się denerwować.

nie rozumiecie mnie...spotkałam się znim bo faktycznie rzyświecał mi cel że uda mi się to zaliczyc nie planowałam z nim seksu tylko miło sedzić czas jest tylko 5 lat starszy odemnie...Ot sotkać sięez podtekstów...pozniej on mi się po prostu spodobał..kochając się znim(ten raz)nie myślałam już o zaliczeniu...kierowałam się emocjami zauroczył mnie dlatego to zrobiłam ale ani przez chwile nie myslałam o matematyce wtedy:OTo ierwsze sotkanie znim kalkulowałam ale otem drugie i trzecie to już mnie przyciagnął czymś do siebie.Gdyby mnie nie zauroczył nie spotkałabym sie kolejny raz.To było chwilowe zauroczenia.Wszystko przez to że raz się zgodizłam na to spotkanie,bo wtedy faktycznie kalkulowałam ale potem już nie o rostu było mi znim dobrze.Gdyby nie to na jednej kawie by się skończyło

a ty Komicznie jak zwykle...wszędzie cie pełno i zawsze musisz przywalić:O

Biedulce przywaliłem? Ona dała tylko tyłka asystentowi a ja tu wsiadłem na biedulke... Ps nie mow chlopakowi, bo za rok kolejne cięzkie egzaminy i znów trzeba bedzie ściągnąć gacie :P

przecież ci pisze że to nie tak:O nie spałąm z nim za zaliczenie.Ja się tylko raz spotkałam myśląc o tym że może uda mi się "zaprzyjaznić" i będzie mi łatwiej ale polubiłam go i spałam(ten raz)już tylko dlatego że mi się spodobał nie myślałam wtedy że robie to za zaliczenie...bo nie robiłam w ogóle o tymnie myślałam wtedy

przecież ci pisze że to nie tak:O nie spałąm z nim za zaliczenie.Ja się tylko raz spotkałam myśląc o tym że może uda mi się "zaprzyjaznić" i będzie mi łatwiej ale polubiłam go i spałam(ten raz)już tylko dlatego że mi się spodobał nie myślałam wtedy że robie to za zaliczenie...bo nie robiłam w ogóle o tymnie myślałam wtedy

mu nie tłumacz. Ja rozumiem o co ci chodzi.Jeden bład jedno z pozoru niezobowiązujące spotkanie...kto to przewidział że najzwyczajniej w świecie wpadnie ci w oko:) i tak się to potoczy..Cóż takie to nieraz bywa życie... powiedz chłopakowi że się spotykałaś ale czysto na stopie koleżenskiej(nie wazne że nie uwierzy ale mów tak)do seksu sie nei przyznawaj tego ci nie udowodni...

mu nie tłumacz. Ja rozumiem o co ci chodzi.Jeden bład jedno z pozoru niezobowiązujące spotkanie...kto to przewidział że najzwyczajniej w świecie wpadnie ci w oko:) i tak się to potoczy..Cóż takie to nieraz bywa życie... powiedz chłopakowi że się spotykałaś ale czysto na stopie koleżenskiej(nie wazne że nie uwierzy ale mów tak)do seksu sie nei przyznawaj tego ci nie udowodni...

jasne, że nie myslalas o tym :P ja Ci wierze, że Ty wierzysz w to co piszesz.... kobiety maja ogromną zdolnosc do autosugestii stad tak myslisz... potraficie sie do samego konca okłamywać... znam kilka takich kobiet, ktore ida do lozka z facetami, moze nie do konca tylko dla korzysci, ale przy okazji wlasnie cos tym zalawiaja... facet im sie moze i podoba ale to tylko wartosc dodana do ubitego biznesu... taka jest Twoja przyszlosc...

mu nie tłumacz. Ja rozumiem o co ci chodzi.Jeden bład jedno z pozoru niezobowiązujące spotkanie...kto to przewidział że najzwyczajniej w świecie wpadnie ci w oko:) i tak się to potoczy..Cóż takie to nieraz bywa życie... powiedz chłopakowi że się spotykałaś ale czysto na stopie koleżenskiej(nie wazne że nie uwierzy ale mów tak)do seksu sie nei przyznawaj tego ci nie udowodni...

mu nie tłumacz. Ja rozumiem o co ci chodzi.Jeden bład jedno z pozoru niezobowiązujące spotkanie...kto to przewidział że najzwyczajniej w świecie wpadnie ci w oko:) i tak się to potoczy..Cóż takie to nieraz bywa życie... powiedz chłopakowi że się spotykałaś ale czysto na stopie koleżenskiej(nie wazne że nie uwierzy ale mów tak)do seksu sie nei przyznawaj tego ci nie udowodni...

mu nie tłumacz. Ja rozumiem o co ci chodzi.Jeden bład jedno z pozoru niezobowiązujące spotkanie...kto to przewidział że najzwyczajniej w świecie wpadnie ci w oko:) i tak się to potoczy..Cóż takie to nieraz bywa życie... powiedz chłopakowi że się spotykałaś ale czysto na stopie koleżenskiej(nie wazne że nie uwierzy ale mów tak)do seksu sie nei przyznawaj tego ci nie udowodni...

"Ja rozumiem o co ci chodzi.Jeden bład jedno z pozoru niezobowiązujące spotkanie...kto to przewidział że najzwyczajniej w świecie wpadnie ci w oko i tak się to potoczy..Cóż takie to nieraz bywa życie..." kobieta kobiete zawsze rozumie... przeciez takie przypadkowe, działając pod wpływem błędu danie dupy, jest zupełnie normaną sprawą :D:D

Komiczne czasami jak tak cie czytam mam dziwne wrazenie że jesteś złym człowiekiem,cynicznym, złym ,zgorzkniałym... powiedz jakaś kobiecia cie kiedyś bardzo skrzywdziła skad ty niby tak dobrze znasz psychike kobiet?

"Komiczne czasami jak tak cie czytam mam dziwne wrazenie że jesteś złym człowiekiem,cynicznym, złym ,zgorzkniałym.." tylko czasami? :P Musze byc zatem ostrzejszy, bo trace renome :P:P a serio - żenuje mnie hipokryzja... a że u kobiet jest jej wiecej niz u facetów, stąd me reakcje...

A co do Twojego faceta - sa 2 opcje... albo Cie zostawi, albo powie "ok, wybaczam Ci, ale nastepnym razem 30% trafia do mojej kieszeni" :P:P

czy ty nie potrafisz zrozumieć że nie zawsze wszystko jest albo białe albo czarne.... Że nieraz po prostu tak się dzieje...Nigdy nie przespałabym się znim za zaliczenie nawet mi to przez myśl nie przeszło.Chyba Ja lepiej wiem co mną motywowałow tym momencie... Mam wrażenie że chcesz być gorszy niż jesteś w rzeczywistości acha i nie wierze że sam jesteś taki,moralny wierny..itd..pewnie nie raz miałeś podobne akcje ale.....przeraszam...... mężcyzznom to wolno...kobieta to zaraz dzifka..

czy ty nie potrafisz zrozumieć że nie zawsze wszystko jest albo białe albo czarne.... Że nieraz po prostu tak się dzieje...Nigdy nie przespałabym się znim za zaliczenie nawet mi to przez myśl nie przeszło.Chyba Ja lepiej wiem co mną motywowałow tym momencie... Mam wrażenie że chcesz być gorszy niż jesteś w rzeczywistości acha i nie wierze że sam jesteś taki,moralny wierny..itd..pewnie nie raz miałeś podobne akcje ale.....przeraszam...... mężcyzznom to wolno...kobieta to zaraz dzifka..

"acha i nie wierze że sam jesteś taki,moralny wierny..itd..pewnie nie raz miałeś podobne akcje ale.....przeraszam...... mężcyzznom to wolno...kobieta to zaraz dzifka.." trudno pojąć, że ludzie maja jakies zasady :D dawanie tyłka w celu zaliczenia nie dzieje sie ot tak... zreszta sama to planowałas - chcialas go poznac i sie zaprzyjaznic... bralas pod uwage, nawet nieswiadomie, że jakas penetracja moze Ci sie przytrafić :D spoko - to Twoje życie i Twoj wybór... ale pamietaj - nie zawsze beda to młodzi asytsenci.. :D musisz polubic i starszych facetow