Zaproponował mi...

Chłopak, z którym byłam 5 lat i który zostawił mnie dwa tygodnie temu dzisiaj zaproponował mi niezobowiązujący seks. Oczywiście pragnełam tego bo mi go brakuje, ale odmówiłam. Ale chodzi o samą propozycje, przecież to chore!!! On mówi, że jesteśmy dorośli, nikogo nie mamy i obydwoje tego chcemy to nic nie stoi na przeszkodzie.

ale cymbał urwalabym mu jaja, powiedz mu ze moze sobie sam codziennie obciagac z polykiem

zboczony jakiś i tyle

Stać Cięna coś lepszego ... 5lat i niezobowiązuyjący seks ?? Litości ..

Niestety:(

A ja głupia dalej go kocham i ciągle o nim myśle:(

Ale co w tym zlego? podobasz mu sie, obydwoje chcecie sie kochac wiec w czym problem?W tym ,ze nie chce z Toba byc?Pewnie ma powody.

pomyśl, może to droga do odzyskania go.Może zdołasz go jeszcze przekonać do swojej osoby.Albo cię sprawdza.

sex drogą do odzyskania faceta ?....hmm :O a szacunek dla samej siebie ?

Nie wiem co o tym myśleć... no wiadomo że chce się z nim kochać przecież mineło tak mało czasu od rozstania i ja dalej go kocham, ale nie wyobrażam sobie żebym mu potem powiedziała ,,cześć" na ulicy i udawała, że wszystko jest normalnie:(

najwyrazniej byl w potrzebie

"Ale co w tym zlego? podobasz mu sie, obydwoje chcecie sie kochac wiec w czym problem?" pewnie w tym, ze po 5 latach on sprowadza ją do roli seks-pogotowia ""pomyśl, może to droga do odzyskania go.Może zdołasz go jeszcze przekonać do swojej osoby." jasne :D ile kobiet tak mysli i siedzi w chorych zwiazkach latami, bo on moze wreszcie znow sie zakocha

a co ty worek na sperme jesteś? :o

Jak bym była jakąś kurwą to bym nie miała takich dylematów tylko poprostu się z nim przespala! Problem jest w tym, że mimo wszystko dalej coś do niego czuje:(

taką kulturę sobie stworzyliśmy, takich facetów wychowaliśmy... w czasach, gdy nawet reklamy pasztetu i szczoteczek do zębów ociekają seksem, gdy wiele kobiet kopiuje styl ubierania i bycia bohaterek "seksu w wielkim mieście"... hm, to nic dziwnego ani nienormalnego.

A czemu ma byc workiem na sperme? Przeciez sama tego tez chciala. A kto ma byc jego "seks pogotowiem" jak nie ona? Ma isc na dziwki albo wyrwac naiwna laske i udawac ze chce z nia byc tylko po to zeby ja przeleciec? Zastanowcie sie. Nie mowie,ze jest to dobre rozwiazanie jesli tylko on tego chce,ale jesli obydwoje chca,a z tego co pisze autorka to chca tego to czemu nie? Do autorki: A czemu jak go spotkasz na ulicy masz udawac ze wszystko jest ok?Przed kim?Przed soba?przed znajomymi?Przed nim? Swoja droga...pewnie czesto go spotykasz przez przypadek na ulicy:)

Często go spotykam bo mieszkamy koło siebie i nie chodzi mi o udawanie przed kimś tylko sama bym się czuła nieswojo wiedząc co zaszło między nami. Myśle, że sama bym miała jakieś wyrzuty sumienia, ze nie jestem z nim a pozwalamy sobie na takie rzeczy.

Faktycznie tragedia.BO uprawiasz seks z facetem z ktorym nie jestes w zwiazku? Czytajac Twoje teksty zastanawiam sie czemu nie poczekalas z seksem do slubu...

Beatrycze. Ona go kocha i nie chce niezobowiązującego seksu, więc chyba jednak nie doczytałaś. Brakuje jej fizyczności, ale komu by nie brakowało po 5 latach związku i w miarę regularnego seksu. Jednak jej chodzi o niego, a jemu o seks. Ich potrzeby się rozmijają. A czekanie z seksem do ślubu ma się do tego po prostu nijak.

Nieładnie postąpił... Nie daj z siebie zrobić przedmiotu... Jeśli się z Tobą rozstał, to niech spada... Wiem jest ciężko... Ale jak się zgodzisz możesz żałować... Masz jakieś zasady? Mówisz o wyrzutach sumienia, czyli jednak jakieś masz i się ich trzymaj Będzie bardziej boleć, kiedy zrezygnuje nawet z kontaktów seksualnych z Tobą bo pojawi się inna... ;) A co jeśli Ty kogoś poznasz.... ? Jeśli zapyta co Cie z tym człowiekiem łączyło, to co odpowiesz? "- Tylko seks... ?" :)

Warto skupić się na konsekwencjach....

Widze, że wiele podzielonych zdań na ten temat... Chyba dobrze, że sie wczoraj nie zgodziłam. Ja rozumie jak by między nami coś tak samo wyszło... spontanicznie, ale tak sie umawiać.... czuła bym się ja dziewczyna na telefon.

a z jakich przyczyn sie rozsatliscie po takim czasie??

ale macie problemy :o ruchnij sie z nim jak masz chec i juz

Dlaczego sie rozstaliśmy... ciężko powiedzieć, konkretnego powodu nie było. On chyba miał za mało wolności i czuł sie przytłoczony... tak sądzi. Ale nadal coś do siebie czujemy (ja do niego napewno i on chyba też).

chcial wolnosci? ale po seks przyszeddl do ciebie?? pognalabym takiego tam gdzie pieprz rosnie!!

no pewnie, ze dobrze zrobiłaś, bo on wyrucha cie a potem zostawi!! i tak i tak z tobą nie bedzie zapomnij o nim

Rozmawiałam z nim w niedziele pierwszy raz po 2 tygodniach i wyraził to tak... ,,ja sam chyba do końca nie wiedziałem czego chce"

jakbys sie zgodzila raz to przychodzil by caly czas bo wiedzialby ze u ciebie dostanie zawsze to czego chce! bez ciebie szaleje a po to do ciebie a w miedzy czasie jakies inne dupeczki tak jest z takimi gnojami!!!!!!