Od wegetarianki do anorektyczki /

Mam 15 lat 161 cm wzrostu i ważę 37 kg. Przez ponad rok byłam wegetarianką, ale rodzice byli temu przeciwni, powiedzieli że jeszcze rosnę i mój organizm potrzebuje mięsa.Ale i tak ich nie słuchałam. Pół roku temu się przestraszyłam jak stanęłam na wagę. W wieku prawie 15 lat ważyłam 33 kg przy wzroscie ok. 160cm. Jem sporo, mam bardzo zróżnicowany jadłospis. Jem ryż, kaszę, mięso, makaron, białe pieczywo.. i nic! Nadal nie mogę przytyć. Pomóżcie!!!

tylko on tu coś pomoże...

A zaczęłaś jeść znowu mięso? ryby? jajka?

że przy tej wadze jeszcze żyjesz !!

byłam wegetarianką od 12 do 18 roku życia i w Twoim wieku ważyłam 55 kg. Nie rozumiem co ma wegetarianizm do anoreksji?? Twierdzisz, że to przez odstawienie mięsa tak mało ważysz?? nie rozśmieszaj mnie!!!

Oluś nie przez diete wegetariańska Twoja waga była tak przerazliwie niska. Zapewne sama wiesz,ze nie jadłas i dlatego waga tak Ci spadła! Leczyłas sie na anoreksje?

nie twierdzę, że to przez wegetarianizm jestem taka chuda. Poprostu nie wiem z jakiego powodu tak jest i potrzebuję jakiejś rady. Jem dużo i praktycznie wszystko; jajka i mięso też.Jem nawet fast-food\'y , lody i piję colę bo podobno od tego się strasznie tyje. Nie leczyłam się na anoreksję bo anoreksja to choroba w pewnym sensie psychiczna.Jesli ma się anoreksję to ciągle myśli się że jest się ZA GRUBYM choć jest się bardzo chudym. A ja przeciwnie- uważam że jestem przeraźliwie chuda. Dla porownania: w wieku 9,10 lat ważyłam około 27 kg i miałam 148 cm wzrostu. Jak miałam ok.13 lat przeszłam na dietę wegetariańską i moja waga stanęła w miejscu, na 28,29 kg a nadal rosłam.

Najgorsze chyba w tym wszystkim jest to, że w moim wieku powinnam byc wysportowana itd. Mam 2 z w-fu bo nie mam na nic siły. Nie potrafię zrobić chociażby głupiego przewrotu, podciągania ani stania na rękach. O bieganiu, skokach i innych tego typu ćwiczeniach nawet nie marzę, bo wiem że nie dam rady.Nie mogę podnieść nawet 7 kg worka. nie wiem co mam robić..

Proszę jeśli na prawde chcesz przytyć to stosuj tą diete ale wydaje mi się że ty ciągle się pilnujesz i w tym cały kłopot. Jesz więcej ale to i tak za mało by przytyć. Może i dostarczasz 1500/1700kcal jednak to jest zwykła normalne dieta stabilizacyjna na której się ani nie chudnie ani nie tyje. Powodzenia za 2 lata wszystko się wyrówna ale to troche potrwa, najważniejsza jest zmiana sposobu myślenia. Dieta dla anorektyczek ma wspomóc leczenie psychologiczne, którego anorektyczki potrzebują. Powinna obfitować w węglowodany złożone (warzywa, owoce, zboża, orzechy), białko (chude mięso, drób, ryby, nabiał) oraz dobry tłuszcz roślinny i kwasy omega-3 (tłuste ryby, słonecznik, orzechy). Ważne jest, by porcje nie były duże i zbyt obfite, dla osób uczących się na nowo jeść. Powinno się spożywać 5-6 posiłków dziennie. Zalecany jest też umiarkowany ruch, spacery zaostrzą apetyt i pomogą być w dobrej formie. Dieta powinna dostarczać około 2000 kcal dziennie, w miarę poprawiania się stanu chorego kaloryczność diety się zmniejsza do odpowiedniej, indywidualnej potrzeby. TRWA: tak długo, aż nastąpi wzrost wagi i poprawa zdrowia. POLECANA: wszystkim osobom walczącym z anoreksją. SZCZEGÓLNIE BOGATA W: witaminy z grupy B, witaminę C, białko, węglowodany złożone oraz błonnik. DZIENNA DAWKA KALORII: około 2000. 1. DZIEŃ I ŚNIADANIE 512 kcal Bułka zapiekana, kilka liści sałaty i kilka plasterków ogórka zielonego, szklanka herbaty z cytryną bez cukru. II ŚNIADANIE 194 kcal Mus z kaszy manny (150 g), szklanka herbaty owocowej bez cukru. OBIAD 711 kcal Hamburger meksykański, kukurydza gotowana (50 g), szklanka herbaty zielonej bez cukru. PODWIECZOREK 200 kcal Sałatka owocowa, szklanka wody niegazowanej. KOLACJA 300 kcal Dwie kanapki z chleba żytniego posmarowane cienko niskokaloryczną margaryną z dwoma liśćmi sałaty, z plasterkiem sera żółtego i plasterkiem kiełbasy szynkowej, papryka czerwona (100 g), szklanka herbaty z cytryną bez cukru. POSIŁEK PRZED SNEM 95 kcal Banan (100 g). 2. DZIEŃ I ŚNIADANIE 495 kcal Sandwicz, surówka z cykorii skropionej oliwą i cytryną (100 g), szklanka kawy zbożowej z mlekiem 0,5% (100 ml) bez cukru. II ŚNIADANIE 211 kcal Talerz zupy „nic". OBIAD 680 kcal Kuskus z kurczakiem w miodzie, brokuły gotowane (200 g), szklanka soku pomarańczowego. PODWIECZOREK 240 kcal Awokado (150 g), szklanka wody mineralnej niegazowanej. KOLACJA 291 kcal Ozór w galarecie (100 g), kromka chleba pełnoziarnistego posmarowanego niskokaloryczną margaryną, papryka zielona (100 g), szklanka herbaty owocowej bez cukru. POSIŁEK PRZED SNEM 99 kcal Jogurt naturalny bez cukru (150 g). 3. DZIEŃ I ŚNIADANIE 480 kcal Pasztecik z mięsem, szklanka zielonej herbaty bez cukru. II ŚNIADANIE 194 kcal Kawałek biszkoptu na białkach (100 g), szklanka bawarki z mlekiem 0,5% (100 ml) bez cukru. OBIAD 704 kcal Ryba z guacamole, ziemniaki opiekane (200 g), surówka z pomidora (100 g), ogórka zielonego (100 g) i cebuli (50 g), szklanka zielonej herbaty bez cukru. PODWIECZOREK 204 kcal Galaretka z mleka słodkiego (250 ml). KOLACJA 313 kcal Rostbef pieczony (150 g), kromka chleba żytniego posmarowana niskokaloryczną margaryną, ogórek kiszony (100 g), szklanka herbaty owocowej bez cukru. POSIŁEK PRZED SNEM 105 kcal Galaretka, szklanka wody mineralnej niegazowanej. 4. DZIEŃ I ŚNIADANIE 499 kcal Burger kurczakowy; sałatka z papryki czerwonej (100 g), sałaty lodowej (100 g), orzechów włoskich siekanych (20 g), pomidora (100 g), skropionych oliwą i sokiem z cytryny, szklanka herbaty owocowej bez cukru. II ŚNIADANIE 234 kcal Serek homogenizowany jagodowy (150 g), szklanka wody mineralnej niegazowanej. OBIAD 705 kcal Makaron z szynką i kukurydzą, surówka z kapusty kwaszonej (150 g), szklanka zielonej herbaty bez cukru. PODWIECZOREK 208 kcal Suflet z sera białego chudego, szklanka kawy zbożowej bez cukru. KOLACJA 293 kcal Ryba w galarecie (200 g), kromka chleba pełnoziarnistego posmarowana niskokaloryczną margaryną, cykoria (100 g), szklanka herbaty owocowej bez cukru. POSIŁEK PRZED SNEM 100 kcal Szklanka soku grejpfrutowego. 5. DZIEŃ I ŚNIADANIE 500 kcal Omlet z dwóch jajek smażony na parze, z miodem (25 g), mała mandarynka, szklanka kakao na mleku 0,5% bez cukru. II ŚNIADANIE 194 kcal Baton muesli śliwkowy, gruszka (150 g), szklanka wody mineralnej niegazowanej. OBIAD 696 kcal Talerz krupniku, kotlet jagnięcy z sałatką marchwiowo -jabłkową, buraki gotowane (150 g), szklanka kompotu z jabłek. PODWIECZOREK 198 kcal 35 g łuskanych nasion słonecznika, szklanka wody mineralnej niegazowanej. KOLACJA 312 kcal Dwie kromki chleba żytniego posmarowane niskokaloryczną margaryną z dwoma liśćmi sałaty z plasterkiem szynki wieprzowej i plasterkiem kiełbasy krakowskiej suchej, pomidor (100 g), szklanka kawy zbożowej z mlekiem 0,5°/o (100 ml) bez cukru. POSIŁEK PRZED SNEM 100 kcal Banan w czekoladzie, szklanka wody mineralnej niegazowanej.

pierdaczysz dziewczyno! nie twoerdzę , że to przez wegetarianizm - a tytuł mówi coś innego! nie jestem anorektyczką - a w tytule tak to ujełaś patrząc na podane przez Ciebie liczbny to Ty zawsze byłaś sucholcem widocznie, bo córka mojej siostry ma 10 lat, jest niższa niż Ty w tym wieku, a waży 10 kg więcej, niż Ty w tym wieku. I nie jest ani trochę gruba, jest zwykła szczupła

nie piszę że jestem anorektyczką. Wszyscy mi to wmawiają- rodzice, lekarz i znajomi. A tytul mowi o tym ze kiedys bylam wegetarianką, a teraz wszyscy mowia ze jestem anorektyczka.Lekarz powiedział mi że to przez wegetarianizm, ale nie wierze mu.

"Jem sporo, mam bardzo zróżnicowany jadłospis. Jem ryż, kaszę, mięso, makaron, białe pieczywo.. i nic!" ty idiotka, a warzyw i owocow nie jesz??????? :O:O:O smiesza mnie takie tekst ze wegeterianizm i anoreksja. nie wegeterianizm a GLUPOTA!

a wczśniej Ci lekarz tak nie mówił?? dla mnie to wina złego żywienia w dzieciństwie - podziękuj rodzicom!!!

koniecznie zrób badania na hormony tarczycy, podwyższony poziom hormonów może powodowac że masz zbyt szybką przemianę materii i dlatego nie przybierasz masy, jesteś słaba bo nie masz mięsni, byc może brak mięsa (niedobór żelaza i wit B12) podczas intensywnego wzrostu spowodował zaburzenia w rozwoju masy mięśniowej idz do lekarza rodzinnego niech zrobi podstawowe badania krwi i moczu, powiedz mu o tym że jesteś słaba i masz słabe mięśnie, moze to anemia, lekarz będzie wiedział jakie badania zlecic no i nie zamartwiaj się bo stres również negatywnie wpływa na zdrowie

gwarantuje ze przytyjesz jedz codziennie przynajmniej gasc a najlepiej wiecej

wiesz co - mięso jest potrzebne. oczywiście jeśli zastępujesz je prawidłowo, możesz się bez niego obejść. nie wierzę, że w wieku 13 lat mogłaś sama sobie gotować pełnowartościowe bezmięsne posiłki i miałaś na to pieniądze. czy to raczej nie było tak, że np mama robiła na obiad powiedzmy mięso+ziemniaki/ryż+surówka, a ty po prostu nie zjadałaś mięsa i myślałaś że jest ok? podobno dzieci/nastolatki w okresie rozwoju nie powinny stosować diety wegetariańskiej. dotyczy to zwłaszcza naszego kręgu kulturowo- kulinarnego, w którym zazwyczaj nie używa się alternatywy dla mięsa. jak ktoś napisał - zrób badania, i podstawowe i te bardziej szczegółowe, np na hormony. \"Jem nawet fast-food\'y , lody i piję colę\" - odstaw ten syf bo jeszcze bardziej zaśmiecisz i osłabisz ogranizm. ostatecznie lody mogą być no i dodam, że tak niska waga nie musi oznaczać anoreksji, ale wygłodzenie. tak miała moja babcia po robotach w III Rzeszy, nie była anorektyczką, ale była wychudzona przez ciężką pracę i niedobór kalorii i składników odżywczych.

Ja jestem wegetarianka od lat 5, 5 nie jem mięsa żadnego, nawet białego, zero ryb. Nie mam problemów ze zdrowiem, nie schudłam z tego powodu ani nic z tych rzeczy. Wegetarianizm sam w sobie nie jest zły o ile wie się coś na ten temat.

no właśnie... o ile się wie :/

to na pewno nie przez wegetarianizm. Ja nie jem mięsa około dziesięciu lat. Nie schudłam z tego powodu:) Jestem zdrowa. Poszukaj rozsądnego lekarza. Większość z nich jest przeciwna diecie bezmięsnej, słysząc że nie jadłas mięsa nie szukają pewnie innych przyczyn. Może jesteś tak wychudzona przez np pasożyty?

jeśli przez rok nie jadłaś mięsa i nagle znów wprowadziłaś je do swojego jadłospisu, mógł to być szok dla organizmu. Możesz mieć problem z trawieniem go, przyswajaniem.

ale czy wy przestałyście jeść mięso w dorosłym wieku? bo autorka jeszcze jako dziewczynka, w wieku dojrzewania. być może odstawienie mięsa w tym wieku inaczej działa na organizm niż np w wieku 20 lat, w dodatku jeśli się niczym odpowiednim mięsa nie zastępuje

ja przestałam jeść mięso \'każdego rodzaju\' mając niecałe 16 lat, a mam teraz 21,5 :P