Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wasza szalona kasia dowbor

muszę to komuś wyznać

Polecane posty

Gość wasza szalona kasia dowbor

od 5 lat paliłam fajki w tajemnicy przed wszystkimi. Ukrywałam to przed rodziną, znajomymi (którzy gdzieś po drodze rzucili, a ja nie mogłam, a jednocześnie wstydziłam się przyznać, że jestem taka słaba i nadal kopcę). Ukrywałam to również przed moim chłopakiem, jakoś się udawało, chociaż nie mam pewności, że nikt nic nie kumał. Każdą kolejną paczkę kupowałam myśląc, że to ostatnia, ale kiedy się kończyła zaczynałam myśleć sobie, że paląc 4-5 sztuk dziennie nie uzależnię się i raka tak szybko nie dostanę. I paliłam po kryjomu dalej, wciąż obiecując sobie że skończę z tym niedługo. 3 tyg. temu miałam urlop i spędzałam go z moim chłopakiem. Żeby się nie zorientował i żeby mnie nie kusiło wymykać się nie zrobiłam zapasów i wytrzymałam tydzień, potem drugi i teraz mija 3. Ponieważ nikomu nie przyznawałam się, że palę to i nie mam komu pochwalić się, że wytrzymałam już te 3 tygodnie. No więc chwalę się Wam!!!! Jeszcze mnie trochę kusi żeby kupić i wraca uporczywa myśl, że skoro wytrzymałam 3 tyg. to nie jestem jeszcze uzależniona i mogę sobie zakopcić. Mam nadzieję że tej pokusie nie ulegnę. Chcę być tym razem twarda. Trzymajcie za mnie kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3Mamy kciuki
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matiatia
gartulacje! ja popalałam w liceum i trochę na studiach, ale czasem teraz (a w ustach nie miałam nic palącego od ponad czterech lat) mam ochotę... w każdym razie powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktosia20
Trzymamy:)Ja juz nie pale rok:)rzucilam z dnia na dzien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra_rada
gratuluje ale pamiętaj, to dopiero poczatek... naprawde wolna bedziesz, kiedy przestaniesz liczyć dni od kiedy wypaliłas ostatniego papierosa (taka "magia psychologiczna")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawogratuluję
nie wracaj do palenia, bo skoro wytrzymałaś i sadzisz że nie jesteś uzależniona, ale jednak dalej myślisz o paleniu to niestety jesteś uzależniona. A facet i rodzina na pewno się domyślają, bardzo łatwo można wyczuć od kogoś papierosy bo śmierdzi dosłownie wszystko, skóra ubranie, włosy. Widocznie byli subtelni i nin nie powiedzieli ale pewnie weidzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza szalona kasia dowbor
no ja staram się motywować siebie róznymi sposobami, na przykład wrzucam do skarbonki to co poszłoby na fajki, tzn 2 paczki tygodniowo x 3 tygodnie= to jest około 40 zł. kupię sobie coś w nagrodę i będę powtarzała, że gdybym paliła nadal nie miałabym tego :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra_rada
pomysł dobry wytrwałości życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza szalona kasia dowbor
Też mi się wydaje, że coś tam podejrzewali :-) ale mniejsza o to, nie chcę już nikogo oszukiwać zwłaszcza mojego chłopaka, który fajek nie akceptuje. Poza tym wiem, że to obrzydliwy nałóg i śmierdzący...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza szalona kasia dowbor
Ojjj jak mnie wczoraj kusiło, taką miałam ochotę na ice'a, zwłaszcza, że wypiłam piwko (jakoś wtedy mnie najbardziej męczy chęć zapalenia). Ale powstrzymałam się, w końcu długi weekend za pasem i moje kochanie przyjeżdża. Do poniedziałku nawet o tym nie pomyslę!!! :-) milestone - trzymam za ciebie kciuki i za siebie też. Współczuuję Ci tego trzeciego dnia, wytrzymaj bo warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 7mila
Ja wytrzymałam 5 tygodni , to był pół roku temu, i wiem , że trudniejsze jest podjęcie decyzji niż samo niepalenie, teraz czekam na dzień, kiedy znowu będę tak silna, że by podjąć walkę. Powodzenia, kasiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza szalona kasia dowbor
hej!! No i kolejne kilka dni za mną w środę będzie 4 tygodnie, czyli miesiąc hmm, no prawie. Dzisiaj mam mocne postanowienie nie dać się!!! No i muszę w kocu powyrzucać wszystkie zapalniczki bo jeszcze mam kilka, sama nie wiem po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A_N_N_A
Dobra robota,przynajmniej twój chłopak nie musi całować popielniczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matiatia
no coraz lepiej! tak a propos: widzę, że sami "biurowcy" tu siedzą : ja pamiętam jka rzucałam marysię... i już minęły ponad cztery lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza szalona kasia dowbor
dzięki za wsparcie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wasza szalona kasia dowbor
no i są 4 tygodnie, i chęć zapalenia coraz mniejsza!! albo raczej coraz rzadsza. Wczoraj odkryłam jaki mam wrażliwy węch, czułam zapach bardziej intensywnie niz kiedyś. jak już nie mogę się doczekać kiedy przestane odliczać dnii wogóle pamiętać że kiedyś popalałam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×