problem z zajściem w drugą ciążę

Czesc kobity:) Ja dzis wieczorową porą,bo wczesniej nie było kiedy.Do 16 30 siedzialam w pracy i było co robic,potem z kotami na odrobaczanie ,obiadokolacja i tyle,mamy wieczór. Mnie tez doly biorą, ciągle bym ryczała,nie chce mi sie z nikim gadac,zaszylam sie w sypialni:( Bdzuch mnie dzis cały dzien napierniczał,głowa,moze to od tego. kropka- smutne to wszystko.. Jakie to ludzkie życie jest kruche i ulotne..Nie mow ,ze smucisz, to normalne ludzkie uczucia,kazdego kiedys dopadają. Jak się o nich mówi,lub przelewa na papier robi się lżej na sercu...Tulę Cię mocno mAAm- wy ferie kiedy zaczynacie ze jeszcze sprawdziany macie? U mojego juz oceny wystawione,wiec spokój na razie. Ostatnio 17.01 miał spr z przyrody wlasnie. Nic z nim nie powtarzałam bo akurat w pracy byłam a wieczorem to juz nie robota,nie miałam siły i on tez.Pytam:umiesz? umiem!;) dostał 4 minus i dobrze, w koncu to on chodzi do szkoły a nie ja i to on ma sie uczyc a nie ja z nim slęczec. Czasem go pytam,przewaznie z j. obcych bardziej z angielskiego ..Byle do przodu.

Kochane kawka... Kropka kochana ...pisz jak tylko chcesz przecież wiesz że my chętnie dzielimy się wszystkimi emocjami ...aż łzy mis tały w oczach - wspaniały był Twój tatuś i takiego napewno Go zapamietacie... Pola moze to pogoda tak na ciebie działa... Ja też walczę ze swoimi humorami ...musze przestać warczeć :P Pracuje nad sobą :) Norbert chory - druga noc nie przespana- męczy się misiaczek ...mam nadzieję że szybko mu przejdzie ... a jutro wyjazd na szkolenie :(

Dybry. Pogoda do bani - ja już myślałam że wiosna zawita a tu doopa blada :-( W przyszłym tygodniu znowu mrozy i znowu ciepłe kurtki i buty pójdą w ruch ;-( U nas ferie zaczynają się 14 lutego a wię jeszcze troszku czasu jest - i męczą te bidne dzieciaczki klasówkami. Zosizna już lepiej z oczkami więc mam nadzieję że pozbyliśmy się na dobre tego zapalenia....Antek na szczęście jak na razie zdrowy i biega dzielnie do przedszkola. Wczorajsza impreza udana - dziadki przeszczęśliwe - zosia zachwycona przedszkolem i takim ogromem dzieci - antek dumnie prezentował siostrę na salonach :) No i na szczęście weekend już widać za rogiem - jakie macie plany dziewuszki na całe dwa dni wolnego?

July :) fajnie że dziadkowie zadowoloni- u Paulinki dopiero dzień babci 01.02- po feriach. A .. kochane musze się pochwalić .. płyki w łazience już położone na ścianach - ale mi się podobają - szkoda tylko że pralka i baniak bedą stały :( ale może je obudujemy :) za chwilkę biorę się za naszą sypialnię na górze- podobają mi takie nowoczesne tapety na jednej ścianie - tam mam skosy i za zagłówkiem łóżka chciałabym mieć tapete :) i koniecznie musze dokupić sobie w końcu toaletke :)

HEJ KOCHANE :D u mnie pogodowo tak jak JULY pisała do dupy :OFerie dopiero 14.02.:O Ja dzisiaj jakaś nie wyspana bo maz o 6.00 musiał być na latnisku bo do Paryza leciał ale dzisiaj wieczorem wraca, rano młody wstał i mówi że go strasznie gardło boli więc poleciał do szkoły na 2 pierwsze lekcje na ta przyrodę i matmę bo z wychowawczynią i go do domku zwolniłam bo połowa szkoły chora więc musze mu coś zaplikowac jak wróci do domu. KROPKA- wierz mój dziadek chorował bardzo podobnie jak twój tatus i mój syn miał w tedy 1,5 i zawsze jak przybiegał do moich pradziatków to leciał do dziadka do pokoju i dziadek choć leżał to zawsze z nim boksowała :) i jak zmarł to przez pierwsze miesiące leciał do pokoju gdzie był dziadek i mówił " ma dziadzi :(" Tule cię mocno kochana wierz jak tak czytałam o tym domu to w sumie zawsze jak tam pojedziecie to możecie usiąść przed domem na ławce i pomyśleć o tacie bo przez ten dom stworzony własnoręcznie przez siebie macie choć namiastkę jego samego:) A co do przyrody mojego dziecka to glony tez a dokładniej ma : czemu morze bałtyckie jest morzem śródlądowym -co to jest bryza dzienna i bryza nocna - wyspy morza bałtyckiego -cieśniny jakie rzeki wpadaja polskie - dopływy Wisły i odry -ukształtowanie morza- - klify, wydmy,zatoki, półwyspy ( równiez na rysunku) Jakie są glony , jamochłony , wszystkie ryby , np.chełbia morska,omułki, sercówki, różne ślimaki i w jakiej strefie występują. -Rozpoznać jaka to rzeka po opisie -zaznaczyć na rysunku źródło, górny ,środkowy, dolny brzeg , zakola, ujścia, dopływy,jakie zwierzęta i rośliny gdzie żyją - Największe, najgłębsze jeziora oraz te co występują na rzekach - Jak można sprawdzić jak parują rośliny w domu. -Parowanie wody w naturalnym środowisku + rysunek ( tu chodzi o to że woda paruje skrapla się wsiąka w glebę itd.) -jak zmienia się woda w np. jeziorach podczas zimy, lata, wiosny,jesieni jaką ma temperaturę . -ukształtowanie wybrzeża -strefy w rzece -rozpoznaj po opisie zwierzeta ,kaczka, bóbr,wydra itd -utwórz łańcuchy pokarmowe Ukształtowanie torfowisk ( jak powstają , co na nich żyje, rosliność ) -jakie są zanieczyszczenia wody i jak ją można oczyszczać. -jakie są wody mineralne i od czego zależą np.szczawian No i jeszcze różne rysunki opisać i właściwie tyle :) POLA- ja wczoraj tez chodziłam zmęczona cały dzień i głowa mnie bolała :( Gratuluje 4 młodemu :D wierz ta przyroda w 5 klasie w porównaniu z 4 klasa to kolosalna różnica :o w 5 klasie jest dużo więcej geogr.i przez to kupa uczenia dochodzi jeszcze chemia bo są różne zwiąski chwmiczne że np. tyle siarki , wody tlenu itd.więc mogę stwierdzić że 5 klasa jest okropna :O

JULY-super że imprezka się udała :D i ż eZosia taka zadowolona bo nie będziesz może miała problemu jak Zosia do przedszkola będzie miała iść :D

No proszę .. wszystkie uciekłyście :P Halooooo kobitki ...

witajcie, nowy dzień i nowe możliwości. choć jeszcze mi lekko smutnawo.. tato był wspaniałym człowiekiem, z resztą sam ksiądz lekko zszokowany na kazaniu na mszy pogrzebowej powiedział, że widać, że tato nie był zwykłym człowiekiem, bo pełen kościół ludzi. Potem chciał bardzo strzelić jakies niebanalne kazanie, widać było, ale jakos tak motał sie, jakby sam nie wiedział co ma powiedzieć bo praktycznie taty nie znał. Ludzie z parafii skąd mój tato pochodził (ze wsi) poprzyjeżdżali busami. No i plus wszyscy stąd. Mielismy troszke kłopot znaleźć salę na tyle ludzi na stypę. No ale pokombinowaliśmy i wszystko było ok. Wtedy tak sobie pomyslałam, że warto żyć tak, żeby Cię żegnali, tak jak JEGO.. O rany, znów smucę, koniec. iza - wklej nam foteczki nowej łazienki na NK. Co dolega synkowi? Przeziębienie? Współczuję :-( Czy już masz troszkę więcej luzu w pracy? Te humorki to na pewno przez to, bo zmęczona jesteś. mAAm - Ty też. Wy już też skończyliście? Gratuluję męża zdolniachy. I tak sobie myślę, że dobrze że mieszkacie w Wawce bo jakby tak przyszło mojemu wyjeżdżać często za granicę to do samego lotniska mamy hen hen a gdzie tam dalej ;-) Dobrze że siedzimy "na miejscu" ;-) july - super, że Dzień babci i dziadla był udany i Zosi sie podoba przedszkole. Oby tak dalej. a z kim Zosia teraz zostaje jak idziesz do pracy? No i cieszę się że z oczkami już lepiej. Mnie oczywiście moja p. doktor nastraszyła, że to zaraźliwe jest i faktycznie - teściowa podłapała i leczyła się razem z moim dzieckiem, biedna. Ale teraz już też ok. Tak że trzeba jednak uważać, bo to wirus. pola - ocno mocno Cię tulę. Mam nadzieję, że Ty również dzisiaj już czujesz się lepiej, zarówno psychicznie jak i fizycznie! Mój starszy synek ma katar i kaszle i dzisiaj malutki już też kicha i kaszle, ech. Jesteście bardzo kochane, bardzo Wam dziękuję za wsparcie jakie w Was mam.

iza - ja jestem ale teraz muszę iść malutkiego położyć spać bo już marudzi :-)

Dziewczynki młody przyleciał idę mu dać jeśc i cos zaplikowac przyroda poszła ok tak mówi :) bede potem

Kropka :) Norbert przeziębiony - dobrze że już mąż jest w domu i się nim zajmię ... Maam :)

Kropeczko ano faktycznie to jest zaraźliwe bo mi też tak lekarka powiedziała - ponoć dorsłym trudniej się zarazić niż dzieciom- u nas na szczęście ominęło i nas i antka. Złapało tylko zosię :-( A pytasz z kim siedzi jak chodzę do pracy - ano z moją mamą właśnie...tak było w przypadku antosia i teraz też tak jest. Owszem, jest zapisana do żłobka (już rok mija) ale u nas o miejsca baaardzo ciężko. Prędzej ruszy do przedszkola niż do żłobka :)

Kochane kawka :) I znowu poniedziałek - podobno najgorszy w roku bo już wiemy że nasze postanowienia noworoczne nie są realizowane - a więc od dzisiaj ja znowu walczę z wagą :P zaraz lecę na rowerek :) Do Walentynek muszę lepiej wyglądać :

Iza dziękuję za kawkę - wypita. U nas po leniwym weekendzie przyszedł czas na pracujący tydzień...odzwyczaiłam się bo odkąd zaczął się nowy rok to jeszcze całego pełnego weekendu nie przepracowałam bo zawsze coś :)

July.. a ja dzisiaj mam pierwszy ciut luźniejszy dzień :)

dziewczyny:) Iza kawka pyszka :) July A ja doły łapie jakies ... :( buuuuu

kisa a czemu doły? Co się dzieje?

July widzisz zeby to ja sama wiedziała , to bym sie jakos ogarneła ... a tak jakos sama nie wiem .... mam wrazenie ze sie dogadac nie umiem z osobami na których mi zalezy , ze mam mało czasu dla siebie jakas sie czuje do d...y aaa pewnie to jakies moje gorsze dni ... Przejdzie co?

ooo chyba a pocieszenie stronba mi sie trafiła ...

Kisa :) przejdzie kochana przejdzie.... Moje misie chore dalej... wpradzie już dużo lepiej - mąż dzisiaj idzie z nimi do lekarza- oczywiście przyjmuje tylko do 10:30 wrrrrr czekam jak zadzwoni co i jak ... A pogoda w końcu zimowa- tydzień ferii zleciał ...zima cudna u nas jak w bajce :)

No pewnie że przejdzie - ja tak mam raz na dwa miesiące...a to że nie masz czasu dla siebie - to normalne niestety. Przy dwójce dzieciaczków to raczej norma...ja staram się o tym nie myśleć bo jak siadam i się zagłębiam nad samą sobą, nad tym kiedy ostatnio zrobiłam coś tylko dla siebie to ryczeć się che. I wieczne wrażenie że coś ucieka między palcami, że już za późno, że już nie wróci... Nie można się dołować! Trzeba myśleć pozytywnie - jak chcesz to mogę Cię dzisiaj podtrzymywać na duchu...a za dwa tygodnie Twoja kolej ;)

Iza u nas tez ładnie , biało wszędzie , Kinga pewnie za godiznke na sanki smignie. Dzisiaj jest u mojej przyjaciółki ( tez ma 2 córy w podobnym wieku) jest nauczycielka wiec ma wolne i bedzie sie zajmowac moja pociechą rownież :D Kochana jest :) Tuska u tesciowej :) Zdrówka Twoim Misiom Izuś!

July .... Kochana jesteś!!!! Się mi łezka zakręciła w oku ...

Kisa- to córcia bedzie zadowolona :)

Jestem :D już was czytam :)

A co tu takie smutaski od rana :O KOCHANE NA SMUTECZKI I DOŁECZKI TO WSKAKUJEMY DO WANIENKI ZAPALAMY ŚWIECZKI MASECZKA NA GEBULE KIELISZEK WINKA DO RĘKI I GODZINKA SAM NA SAM RELAKSIKU I W TAKĄ POGODĘ TO NAJLEPSZE:D A u mnie bez zmian wczoraj młody na snowbordzie jeździł na FB kilka fotek mam no i moją bratanice ukochana tez wkleiłam :) dzisiaj 12dc i za dwa dni powinna być luteinka ale tym razem jej nie będzie :p :D ciekawa jestem jak się będę czuła :O w przyszłym miesiącu robię hormony i ciekawa jestem jakie wyniki będą :o

Hej Maam Dzięki za rady , ale to jest mozliwe ewnetualnie wieczorem , chociaz tez cięzko bedzie. W pracy to nie wypada gołą w wannie lezec.. :P kurcze wanny nie mam tu heheheheh Zaraz wsakuje na FB , podziwiac Twojego zdolniachę :)

hej.ja melduje się że żyje jakbyście zapomniały o mnie. u mnie dalej chorobowo, chodż lepiej. Padł nam komputer i mamy pozyczonego laptopa na którym nie umiem za bardzo się obslugiwać ani pisać

brawo i jeszcze czerwona jestem.....

bez myszki masakra trochu techniki i się gubię,