Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fenyloetyloamina

satynowe czerwone sukienki - oklepane?

Polecane posty

Gość zdecydowanie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak mimo że wszędzie ich opór - laski kupują takie kiecki. sama się nawet przez moment nad taką zastanawiałam, jednak szybko mi przeszło. ciekawe ile będzie lasek ubranych w czerwoną satynę na imprezie;)btw...satyna to w ogóle wydaje mi się mało elegancka. jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra na koszulę nocną
ale jednak te satynowe czerwone kiecki coś w sobie mają... coś burdelowego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba zalezy jaka satyna
bawelniana jest calkiem elegancka a jedwabna to juz w ogole szalenie jesli macie na mysli ohydna sztuczna halkowata to nie dosc ze sie burdelowo kojarzy to owszem jest oklepana i w nienajlepszym guscie ale ponoc o gustach sie nie dyskutuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie ze najbardziej oklepane to te do kolan ktore moze z latwoscia zamowic na allegro,wszystkie sa na jedno kopyto.ale jesli sobie inny fason wybierzesz np dluga to ok .choc mi naprawde juz sie ta czerwona satyna opatrzyla tak bardzo ze chyba bym sie nie zdecydowala ale Twoj wybor no i jesli czujesz sie i wygladasz w niej dobrze to smialo pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmisery
mam czerwoną satynową sukienkę do kolan i wiecie co pewnei jest oklepana - choć gatunkowo to porządna satyna - to i tak ją ubiorę na wesel za meisiąc... powód jest prosty kiedy ja ją kupowałam to była ona raczej trudno dostępna, dobrze się w niej czuję (ma regulowane wiązanie na pelcach dzięki czemu moge oddychac w biuście i podkreslic szczupłą talię), maiłam ja na sobei 2 razy i teraz przed weselem mam inne wydatki niz nowa kiecka, zwłąszcza że cięzko coś dobrac mi do figury a to co wisi w sklepach nei podoba mi się... więc ok pójdę znowu w tej oklepanej czerwonej satynowej sukience - jak to móia wieś tańczy i śpiewa - ale mam to głęboko gdzieś - bo mam zamiar swietnei się bawić i tyle :) teraz to już bym pewnie jej nei kupiła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×