Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Oh la la _22

PORÓD - największy ból jakiego doświadczyłam w życiu!!!

Polecane posty

a ja jestem ze swojego porodu bardzo zadowolona. oczywiście bolało ale myślałam że będzie gorzej. w sumie rodziłam 3h 20 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzilam tydzien temu. mialam ZZO i to najwiekszy pic na wode! mi zadzialalo tylko z godzine( potem przechodzi) i bol czulam w lewej pachwinie, nie bylam znieczulona do konca. tylko polowa ciala. ps. jestem zalamana.. nie mieszcze sie w zadne spodnie sprzed ciazy! ile to zajmie??? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaa1234567890
poród indukcyjny, pierwszego dnia balonik na rozwarcie , drugiego kroplówka na skurcze, dzieciaczek ponad 4 kg i 60 cm, zielone wody, nacięcie na żywca, 12 szwów w kroczu i łyzeczkowanie. moja pierwsza ciąża. bolało ale dało się przeżyć. panicznie się bałam. pomogla szkoła rodzenia i wyuczone tam oddychanie i parcie. jak mialam skurcze leżałam na worku sako , wisiałam na drabince ale najbardziej pomógł mi prysznic. najgorsze są skurcze przed, sam poród już tak nie boli, nawet jak mnie nacinali bo byłam już taka zdrętwiała że wszystko było mi jedno. niezapomniane są chwile jak już maleństwo jest na świecie i zaczyna krzyczeć, wtedy o wszystkim sie zapomina i czuje wielką ulgę . szycie też tak bardzo nie boli bo dają jakieś tam znieczulenie. najważniejsze że niunio zdrowy i silny.to wynagardza wszystkie męki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syyyyyyylka
rodziłam 21 godzin. o 15 wszystko się zaczeło ból jakby na okres potem coraz ocniejszy ale do wytrzmania. o 19 odeszły wody bolalo mocno że musiałam w czasie skurczu kucnąć lub sie skulić ale przechodzilo po chwili. wytrzymywałam spokojnie do 1 w nocy jakoś potem się zaczeła masakra... ból w sumie troche mocniejszy ale o wiele dłższy do tego zmęczenie drżenie miesni poty suchosc w ustach, kiedy o 4 rano uslyszalam ze mam dobre 4 cm myslalam ze sie zabije! od 7 rano mialam 8cm i zaczely sie parte bardzo bolesne to bylo bo nie bylo pelnego rozwarcia dziecko chcialo sie przecisnac glowa w zaciasnej dziurze straszne i to trwalo do 10 potem skurcze przestaly dzialac i dostalam oksytocyne po tym skurcze przybraly masakryczna postac ze zaczelam plakac, kazdy ruch sprawial mi bol ogromny blagalam zeby mi ja sami juz wyjeli bo nie wytrzyam tego znow skurcze ustaly i dusilam bez skurczow na koniec bylam ponoc purpurowa jak sliwka... dostalam oksytocyne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syyyyyyylka
wtedy skurcze byly masakryczne nie malam sily krzyczec ani sie ruszyc bolalo strasznie plakalam i mowilam ze nie dam rady ze maja mi ja wyjac... bolalo jakby ktos mi mlotkiem w miednice walnal. cos okropnego. ale urodzilam. samo wypychanie to byl relaks, rozciela mnie bez znieczulenia poczulam zaszczypalo jakby udrapniecie kota. szycie bezbolesne. jest to cos okropnego. pamietam ze po porodzie mowilam mezowi ze nasepne dziecko tlko cesarka nawet jakby miala kosztowac 5 tysiecy nie chce tego przezywac drugi raz na samo wspomnienie plakac mi sie chce... to straszne ze kobieta musi cos takiego przechodzic znieczulenie zo powinno byc standardem!!!! to skandal ze tak nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syyyyyyylka
no i jakby blalo mnie 3 godizniny to bym powiedziala ze to nic takiego. ale ludzie bylam zla na caly swiat ze to tak bolalo i ze nikt mi prawdy nie mowil ze gadali ze da sie przezyc teraz tez tak mysle ale w tamtej chwili chcialam zdechnac i nie myslalam o dziecku wcale mi nie przyszlo do gloy ze zaraz bede mama bo bol blokuje ci caly mozg nie jestes w stanie na niczym sie skupic zmeczenie ogromne ze po skurczu przez 15 sek bylam w stanie zasnac tak mocno ze mialam sny to se pomyslcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syyyyyyylka
jednym slowem laski "szukajcie cesarki za kase" to jest szczera prawdziwa rada nawet jakby miala kosztowac te 5 tysiecy bede zbierac od calej rodziny bo uwierzcie mi jest na prawde tragedia tylko nikt o tym nie mowi i to jest najgorsze a te sciemy w szkolach rodszenia o tancu brzucha podczas skurczo o cwiczeniach itd guzik prawda skoro nie bylam w stanie sie z plecow na bok obrocic... caly porod lezalam na wznak nie moglam drgnac taki to bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maowdhodp'
Ale takie porównywanie nie ma sensu przecież. Każda z nas ma inny próg bólu, każda jest inaczej zbudowana, każdy poród jest inny. Ja tam bym się zatroszczyła o dobrą klinikę, gdzie "w razie czego" nie robią problemów z ZZO ani cesarką (jak jest źle), bo w wielu szpitalach niestety o ZZO można pomarzyć, a z cesarką czekają do ostatniej chwili. I z takim "planem awaryjnym" można spróbować rodzić bez wspomagaczy ;). A w razie czego ma się komfort psychiczny, że nikt nie powie "da Pani radę" tylko będą działać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×