Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misheeela110

co sie ze mna dzieje. czy kazdy przez to przechodzil, czy mam lęki?

Polecane posty

a mianowice... dziś wrocilam z pracy, duszno mi było jak nie wiem co... dzisiaj upal, goraco, ledwo mozna bylo oddychac, ciśnienie jakies nie takie chyba bo sie czulam taka \'rozwalona\'...ale nie o tym chcialam w sumie pisac... wchodze do lazienki... wychodzac spojrzalam w lusterko i przygladalam sie chwile sobie...nagle dopadla mnie okropna mysl...nie wiem nawet skad sie wziela... że wszyscy kiedys umrzemy. że kiedys poprostu mnie nie bedzie i zaczelam sie zastanawiac jak to jest \'nie być\"!!!! nie byc wogole w swiecie... nie zyc, czym jest \"nic\". i nie bylo to tylko zastanawianie sie... bo ogarnal mnie lęk, byłam w szoku przez dluzsza chwile, bylam zdenerwowana i zestresowana a serce walilo mi jak oszalale. pomyslalam sobie ze jestesmy uwiezieni w swiecie, wszyscy pojdziemy na stracenie... pozniej zaczelam sie zastanawiac.. ze przeciez nie jestem TUTAJ sama, ze mam tego , tsmtego...rodzine... ze jestesmy tu razem . czy moze brak mi wiary :( ?? ostatnio nie chodzilam do kosciola...wstyd sie przyznac, ale opuscilam sie...choc wierze w boga... dopada mnie jakies zwatpienie? kazdy tak mial????? jak leczyc nerwice:( i skad u mnie te lęki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASm2323
Zaburzenia lekowe to moga byc jakies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzielam ziolowa tabletke na uspokojenie... i dopiero powoli doszlam do siebie... tak sie przestraszylam.. niby wczesniej sie myslalo o smierci, ale nigdy mnie to tak nie przerazilo... nigdy sie tak nie przestraszylam ! mam 17 lat...moze to wiek kiedy do nas zaczyna docierac czym jest prawdziwe zycie>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AsM ... co mam robic? pierwszy raz mi sie cos takiego przytrafilo w sumie.. a na nerwice cierpialam 3 lata... od roku w sumie jest dobrze juz. a teraz to.. pomijajac klaustrofobie i lek do krwi :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASm2323
To nie jest etap przejsciowy dojrzewania, tylko poczatek jakis zaburzen lekowych (zaburzenia leku napadowego?) aczkolwiek nie chce stawiac takiej diagnozy bo moze sie to wiecej nie powtorzyc i nie ma co sie martwic na wyrost. Wejdz na gazeta.pl jest tam duzo forum, ktory tycza sie tej tematyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herbata z tubki
hmmm...ja sie śmierci własnej nie boje, raczej kogos kogo kocham. chyba gdyby umarła moja mama lub chłopak sama bym popełniła samobójstwo, bo poprostu bym nie potrafiła bez nich zyc... W sumie my, chrześcijanie mamy lepiej - wierzymy ze kiedys tam, po smierci wszyscy sie spotkamy w lepszym swiecie. A ateisci - jest ktos z was ateistą?? Jak to jest, umrzecie sobie i tyle, juz nigdy sie nie spotkacie np z ukochanym mezem albo dzieckiem?? to dla mnie jest poprostu przerazające i kolejny problem - bardziej od tej smierci chyba boje sie starosci. nie wiem czy bym wolała byc stara czy wczesniej umrzec, mając np 55 lat... wiem, straszne:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASm2323
NA jaki rodzaj nerwicy cierpialas? Generalnie juz sie nie uzywa terminu nerwica, teraz wedle nowej klasyfikacji sa wlasnie zaburzenia lekowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASm2323
"bo ogarnal mnie lęk, byłam w szoku przez dluzsza chwile, bylam zdenerwowana i zestresowana a serce walilo mi jak oszalale." Ok? Ale czy w tym momencie obserwowalas jakies inne symptomy, typu - nagle pocenie, przyspieszony oddech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antenka ustawiona na wiatr
no , zryty berecik, nie martw sie duzo takich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz czuje sie taka rozbita, oszolomiona,rozstrojona... moze to z przemeczenia.. ja nie wiem. co mam robic? moze jakis terapeuta??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASm2323 poprostu sie przestraszylam...doznalam szoku :/ walilo mi mocno serce, po chwili przestalo, a ja bylam taka zdenerwowana, zestresowana i spieta. a cierpialam na nerwice... taka ze mialam ataki dusznosci najczesciej w nocy, nie moglam zlapac oddechu, czasem czulam sie oszolomiona jak w matriksie... tak jakby w ciaglym "szoku", wszystko bylo mi takie dziwne, inne... ale to juz minelo... potem nie moglam spac... w swojej glowie sobie ustawialalam ze nic mi nie jest, ze musze sie uspokoic i nie wpadac w panike... moja mama mi bardzo pomagala jak bylo mi ciezko... a tabletki ktore dostalam od lekarza sprawily ze juz wogole nie wychodzilam z domu, wszystko bylo dziwne. dlatego bralam tylko ziolowe i obylo sie bez lekarzy.. albo tez bylo mi slabo...typowe objawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te suwaczki które masz w stopce to co...Twoje czy jak bo teraz to już nie rozumiem w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcela-to-ja-pisalam
hej hej :) pisalam na koncie kumpeli:) powinnam napisac na poczatku, ale myslalam ze nie istotne. wiec mam 17 lat . jest ktos jesze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz po wszystkim666
A ja mysle ze za duzo myslalas o wojnie w gruzji i dlatego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×