Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niedługo będę mamą

Facet ktory sam nie potrafi utrzymac rodziny jest nieudacznikiem

Polecane posty

Gość wnuk smirnofa
zastanawiam sie dlaczego trace czas nie macie innych sposobow - to problem waszych dzieci nie moj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike- ja ci prawa do wychowywania dzieci nie odbieram i niczego nie dyktuje. to twój wybór jak to robisz. ja wyrażam własne zdanie, na podstawie swoich doświadczeń i popełnionych swoich błędów wychowawczych. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ze jesli idziesz z ruchliwym i nie potrafiacym sie slkupic dzieckiem blisko drogi to moze sie wyrwac i wbiec pod kola. " nie ma problemu z przewidzeiem, problem z niedopuszczeniem do tego wydarzenia, spróbuj utrzymać w jednej ręce siaty w drugiej rozwrzeszczane, wyrywające się na wszystkie sposoby potomka...acha ty nie sprobujesz, zapomniałam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ligea- nie znasz siły dzieci jeśli coś postanowią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo komiczne
Do wszystkich przeciwników klapsów Nie dawajcie swoim dzieciom klapsa. Jak dziecko podrośnie, da klapsa wam, ale jego klaps będzie dużo bardziej bolesny. Na zachodzie wprowadzono wychowanie bez klapsa i bez stresu i rozsą rozbestwieni bandyci, bezczelni, wulgarni, bez szacunku dla rodziców. Uwagi takiemu nie można zwrócić, bo on ma prawo ciebie uderzyć, a ty jego nie. W Polsce też to zaczyna sie dziać. I to nie jest wina pracujących matek. Moja znajoma siedziała z córką w domu przez 4 lata mimo wszystko nie potrafiła jej wychować. Na dziecko nie wolno było krzyknąć, nie wolno było niczego wymagać ani ukarać w żaden sposób. Teraz mała terrorystka bije i wyzywa matkę, wymusza na niej wszystko szantarzem, grozi, że zrobi krzywdę młodszemu braciszkowi, jeśli nie dostanie tego, czego chce. A spróbujcie nakłonić ją do nauki rysowania, czy literek. o prostu koszmar! To są owoce bezstresowego wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnuk- w zasadzie fakt- też nie wiem po co tracisz czas;) pewnie dlatego, że poza byciem na nie- nic innego nie przychodzi ci do głowy- a coś trzeba w życiu robić.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nbormalne ze kobieta jest od wychowywania dzieci, i pracy w domu a facet od utrzymania rodziny. kto z was oddalby swoje dziecko w wieku 3 miesiecy pod opieke panstwu sam idac na 8 godz do pracy czyli w praktyce na 10 godzin??? t=przeciez to biedne dziecko to bedzie jak sierota nie widzac rodzicow cale dnie!! przykro mi panowie ale jezeli chcecie sobie wziac kobiete musicie liczyc sie z tym ze pewnego pieknego dnia trzeba bedzie sie nia zaopiekowac. kobiety z natury sa slabsze i wymagaja opieki. w pracy sa dyskryminowane i zarabiaja mniej. jezeli tego nie rozumiecie to lepiej nie zakladajcie rodziny. facet jest glowa rodziny ale jego obowiazkiem jest zaopiekowac sie swoja kobieta i dziecmi i zapewnic im utrzymanie. kobieta moze dorabiac jezeli pieniedzy nie wystarcza ale to facet jest zywicielem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
jest konsekwentnie i stanowczo trzymac je za rękę ligea jak bedziesz miala swoje dzieci to zobaczysz ze nie da sie ich trzymac za reke ciekawe, ze jednak dziecko jest w takiej odleglosci, zeby dac mu klapsa a w zbyt malej zeby je po prostu przytrzymac. ale ja nie mam dzieci, wiec tego paradoksu matematycznego nie pojmuje oswieconym ciaza umyslem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do wszystkich przeciwników klapsów Nie dawajcie swoim dzieciom klapsa. Jak dziecko podrośnie, da klapsa wam, ale jego klaps będzie dużo bardziej bolesny. Na zachodzie wprowadzono wychowanie bez klapsa i bez stresu i rozsą rozbestwieni bandyci, bezczelni, wulgarni, bez szacunku dla rodziców. Uwagi takiemu nie można zwrócić, bo on ma prawo ciebie uderzyć, a ty jego nie. W Polsce też to zaczyna sie dziać. I to nie jest wina pracujących matek. Moja znajoma siedziała z córką w domu przez 4 lata mimo wszystko nie potrafiła jej wychować. Na dziecko nie wolno było krzyknąć, nie wolno było niczego wymagać ani ukarać w żaden sposób. Teraz mała terrorystka bije i wyzywa matkę, wymusza na niej wszystko szantarzem, grozi, że zrobi krzywdę młodszemu braciszkowi, jeśli nie dostanie tego, czego chce. A spróbujcie nakłonić ją do nauki rysowania, czy literek. o prostu koszmar! To są owoce bezstresowego wychowania. ja mam odmienne zdanie uderz dziecko i czekaj az ci odda ;) nie strachem buduje się autorytet :) Nie uczcie mnie jestem w związku 15 lat i mam 4 dzieci pracuje i nie mam póki co problemów wychowawczych a rózne to są ancymonki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnuk- dziewczyno masz wyobraźnię??? nie chodzi o odległość ale o siłę tłumaczyć jak przedszkolakowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo komiczne
gabsonik - mam nadzieję że to prowokacja! Albo jesteś totalnie pustą torbą, albo męskim szowinistą, skoro dla ciebie dyskryminacja kobiet w pracy to coś normalnego. I jeszcze o córce znajomej. Myślicie, że do nie docierają prośby i tłumaczenia? Ona ma to wszystko głęboko w swojej małej d... Matka może mówić, co chce. Mała i tak powie, ze matka jest głupia i zrobi swoje. Nic tylko w d... bić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ligea- ja jakoś nigdy nie uderzyłam moich rodziców- chociaż sporadycznie klapsa dostałam - tak jk większość całkowicie normalnych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze się NIE POTRAFI - WYCHOWAĆ DZIECKA BEZ KLAPSA nie tłumaczy że jak się jest w niemocy dawać go. brak umiejętności i argumentów wychowawczych to problem rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gresywne dzieci to wina agresywnych i wiecznie pracujacych rodzicow. na zachodzie dzieci sa grzeczne i zdyscyplinowane. wiedza gdzie ich miejsce. a wiem bo pracowalam w szkole w pl i na zachodzie. 2 rozne swiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo- ale to też jest sytuacja skrajna- w drugą stronę- co innego nie dawanie klapsów- co innego pozwalanie na wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo z dzieckiem nie rozmawia się na zasadzie prosze słoneczko nie wybiegaj mamusi jak idziemy ulicą kochanie :O Ty lko konkretnie i stanowczo ono musi wiedziec kto i w jakim celu do niego przemawia :) i jakie są tego konsekwencje :) ja to stosuje od 13 lat :) i jakoś nie miałam problemu z 4 dzieci iść na zakupy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gabsonik- to dlatego codziennie na zachodzie dziecko w szkole zabija dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo komiczne
Do córki znajomej nie docierają żadne argumenty i tłumaczenie. Ona oleje to wszystko ciepłym moczem i zrobi swoje. Przepraszam za wulgaryzmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie o krajach europejskich. to co sie dzieje w amerykanskich szkolach to wina psychotropow ktore podawane sa nagminnie wlasnie w szkolach w us. uwazam ze w polskich szkolach niedlugo tez zacznie dochodzic do tragedii bo to co sie tam teraz dzieje wola o pomste do nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
Do córki znajomej nie docierają żadne argumenty i tłumaczenie. Ona oleje to wszystko ciepłym moczem i zrobi swoje. moj boze. niektore kobiety to maja klopot. dostaja z przydzialu paskudne dziecko. a inne -strongmana silniejszego od nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo komiczne
Gabsonik Przeczytaj co napisałam o córce znajomej, którą matka w domu wychowywała przez 4 lata i nie pisz głupot. Moi rodzice byli wiecznie zapracowani. matka pracowała. Najpierw byłam w zlobku, później w przedszkolu. Rodziców widywałam tylko rano i wieczorem. Klapsy jako dziecko też dostawałam. Nie stoczyłam się, nie wpadłam w złe towarzystwo. Mam ogromny szacunek do moich rodziców i bardzo ich kocham. Zawsze żyłam uczciwie i bardzo dużo w życiu osiągnęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również mówię o krajach europejskich- o Ameryce nic nie wspominałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niezapczeczalny fakt: agresja rodzi agresję a to że wyhcowujemy bez klapsa nie jest jednoznaczn,e że na wszystko pozwalmy lub że popadamy w paranoje nadopikuńczych mamusiek . nie mylmy pojęć.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojej córki kolezanka z klasy powiedziała mi kiedys ze u nas w domu jest tak fajnie u niej matka i ojciec o byle co ją szarpią i poniewierają :O straszne jest kiedy się to słyszy od samych dzieci :( niby pokazują jaką władze mają :( żenada :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnuk;) wszystko przed toba- zobaczymy jakie ty dostaniesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo komiczne
yezz To że dajemy klapsa nie oznacza że maltretujemy dzieci. Nie mylmy pojęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×