Kobiety z małą macicą, które już urodziły odpowiedzcie proszę.

Witam. Podczas badania lekarka stwierdziła, że mam małą macicę i że mogę mieć problem z donoszeniem ciąży. Mam pytanie do mam, które mimo małej macicy mają maluchy : Czy rzeczywiście ciąża była zagrożona ? Czy przyjmowałyście jakieś leki przed ciążą? Moja lekarka zasugerowała mi tabletki anty o dużej zawartości hormonów, które mają pomóc i spowodować wzrost macicy. Szukam w internecie i nigdzie nie mogę znaleźć nic o symulowaniu macicy do wzrostu przez tabletki anty. Kurna nastraszyła mnie ta gin, a właściwie nic nie wytłumaczyła. Mieliśmy zacząć starania...

nie ma nikogo kto miał podobny problem???

http://www.zdrowemiasto.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=5977&alt=66

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1025276&start=30

idz do innego lekarza po porade

mi również kiedyś lekarz stwierdził ze mam za małą macice. inny lekarz powiedział ze to nie ma znaczenia, bo macica jest rozciągliwa i rośnie w ciązy. jednak nie jestem teraz tego taka pewna. pierwsze dziecko poroniłam w 6 tc, nie było nawet widać serduszka, wiec najprawdopodobniej była to ciąza biochemiczna. no cóz, tak się zdaża. nie winię za to małej macicy- zarodeczek nawet nie miał szans jej rozciągnąć. takze tu chyba mała macica nie miała wpływu na poronenie. drugą ciażę utrymałam tylko do 23 tc. w 21-22 tc zaczęły się skurcze, w 23 tc urodziłam. do tej pory myslałam ze przyczyną wystąpienia surczy i porodu były bakterie w kanale szyjki macicy- tak mi mówili lekarze. we wtorek natomiast bylam u b. dobrej ginki, i ona zasugerowała ze być moze to wcale nie bakterie, a własnie ta mała macica spowodowała poród- nie chciała sie po prostu dalej rozciagac. i teraz mam ogromny mętlik w głowie, sama juz nie wiem co myslec- zawiniła mała macica czy bakterie? dodam ze po pierwszym poronieniu robiłam usg narządów rodnych i pytałam lekarza o wymiary macicy, stwierdził ze są absolutnie normalne.