Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość simba-lion

Blagam pomozcie mi podjac decyzje!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość simba-lion

Hej. 2 miesiace temu adoptowalismy pieknego owczarka niemieckiego dlugowlosego. W skrocie powiem ze nie planowalismy miec psa poniewaz mamy juz dwa koty......no ale wybralismy sie do schroniska aby poszukac kotka dla mojej mamy no i zobaczylismy go. Siedzial w klatce taki piekny i smutnu no i go wzielismy. Pies jest kochany i grzeczny tylko ze nienawidzi moich kotow i nawzajem. Pozatym nas caly dzien nie ma w domu. Ja pracuje w dwoch pracach i studiuje a maz caly dzien pracje. Kochamy pieska ale wiem ze nie spedzamy z nim wystarczajaco czasu no i musimy go zamykac codziennie w oddzielnym pokoju bo inaczej zagryzl by koty. ale do sedna...............znalazlam kochajacy dom dla niego. Samotny chlopak w wieku 30 lat z wlasnym domkiem, kochajacy zwierzeta. On pracuje z domu wiec caly dzien byl by z pieskiem.Ma domek z ogrodkiem i piekny park niedaleko. Wiem ze ma dobre serce bo 2 lata temuadoptowal kotka z 3-ma lapkami. Z kotem nie bedzie problemu bo on akurat wychowal sie z psami i je bardzo lubi wiec wiem ze sie przyzwyczaja. Wiem ze ten chlopak ma dobre zamiary chce go chyba jemu oddac ale nie wiem co robic. Jak myslicie czy oddanie go byloby dobra decyzja ? Pies ma tylko 2 lata i jest piekny. Nie dziwie sie ze go ktos chce pokochac i dac lepszy dom niz ja moge dac. Pomozcie mi bo czuje sie okropnie i mi smutno przyznam ze bardzo pieska pokochalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nad czym sie tu zastanawiac? mowisz ze kochasz tego psa, ze taki piekny a jedzie od ciebie egoizmem na kilometr. Pomysl o psie, gdzie on bedzie szczesliwszy a bedziesz miala odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że to dobry pomysł. nie myśl o sobie tylko o psie, przecież ciebie i tak nie ma całymi dniami w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogawka
skoro nie doskonale wiedziałaś, że nie masz warunków, bo zasuwasz przez cały dzień, to do czego ci ten pies był potrzebny w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laik
Masz bardzo dobre serducho, ze zdecydowałaś sie na adopcje pieska :) Widzisz, czasem tak bywa, ze nie da sie wszystkiego ogranac chociaż bardzoby sie chcialo.... Sadze, ze gorsze dla pieska bylaby ciagla samotnosc i brak Waszej uwagi. Mysle ze bedzie szczesliwy u nowego własciciela. Skoro znasz ta osobe, i wiesz ze bedzie o niego dbał powinnas go oddac. I nie mysl o sobie zle, widze ze zalezy Ci na bezpieczenstwie zwierzaka. Zrób to, co jest najlepszym wyjsciem z tej sytuacji - czyli oddaj pieska :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkkkkkkkkkkk
Nie ni laska, idziesz do schroniska, nawet nie myśląć o wzięciu pas po czym wracasz z wielkim wilczurem. W ddatku nie ma cię cały czas w domu - o czym chyba wiedziałaś. Gratuluję odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simba-lion
no wlasnie wydaje mi sie ze nie jestem egoistka. Dlatego mimo ze juz go pokochalam chce da niego czegos lepszego. Serce mi peka ale ja go mam tylko niecale 2 miesiace a moze miec cudowny dom na kolejne 10 lat .......... czasami trzeba zrobic cos wbrew sobie prawda?...... dla dobra pieska :( A adoptowalam go bo chyba i tak lepiej mu bylo u mnie niz w tej klatce w schronisku. Przynajmniej dalam mu troche milosci i opieki i znalazlam mu kochajacy dom. Lepsze to niz siedzenie w klatce. Podobno byl juz tam pare miesiecy i nikt go nie chcial .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simba-lion
chociaz jestem odpowiedzialna osobaczasami rozsadek wysiada ....... bo prostu serce mi pekalo jak go widzialam i nie myslalam chyba wtedy......ale nie zaluje bo wszedzie bedzie mu lepiej niz w schronisku......... i nie zamierzam go oddac tam spowrotem tylko probuje zapewnic mu dobry dom. Jezeli ktos mysli ze to jest oznaka brakuodpowiedzialnosci to jego sprawa. Dodam ze ja kocham zwierzaki i adoptowalam juz chyba razem z piec kotkow ze schroniska ( teraz mam tylko 2 bo 2 umarly ze starosci a 1 na nieuleczalny wirus) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×