nie nawidze swojego ojca

wyzywa mnie,ubliża,nie interesuje sie mna,zdradza moja matkę i ją też wyzywa..przez niego cala rodzina jest chora i ja tez...cos jeszcze?;|

nienawidze pisze sie razem

ze mu tak odbija? :o czy zawsze taki byl?

oh przepraszam nie wiedzialam ,ze pisze cie razem;] PS. spacja mi sie przesunela gamoniu...ojciec ma 52

i co w zwiazku z tym? nikt ci nie kaze go kochac

sorry,ale nick mi sie inny wklepał..tak ojciec byl juz od dawna taki,a nawet gorszy..znecal sie fizycznie,ale nad siostra

tak moze i nie kaze,ale niestety musze z nim mieszkac pod jednym dachem bo jeszcze sie ucze w szkole...

zacisnij zeby i wytrzymaj, a potem sie wyprowadz, proste

umieram..czy kazdy musi miec taka sama rade..?;/ tego akurat pisac nie trzeba bylo..proste taaa jak cholera;| sama sobie żyj z takim bydlakiem

tez nie mialam najlatwiej w domu, wiec akurat wiem co mowie co chcesz uslyszec? na niebieska linie zadzwon, albo idz do opieki spolecznej? i tak nie pojdziesz lepiej naucz sie olewac

chce dostac pozwolenia na to,abym mogla miec chlopaka i juz z nim powoli cos planowac! chce z nim być i uciec..i tak nawet gdy bede miala juz te 18lat nie uciekne bo sama nie dam rady,..;/ to chce uslysszec..

dobra to Cie pociesze - moj byl taki, ze nie dawal pieniedzy na zycie, w tym czasie udostepnil jakiejs babie mieszkanie, za ktore nie placila a gdy mialam w szkole klopoty to zawsze jego wizyta konczyla sie tym, ze naublizal nauczycielkom /w sumie naublizal ok.7moim nauczycielkom/ dzieki niemu na maturze am z 2 przedmiotow, ktore nawet lubilam oceny"mierne"

i nie pocieszylas mnie;( przez tego gnoja cale 3lata mialam przerabane w gimnzajum;/ i co..? z takim kims moge sie zachlastac,albo spuscic z balkonu

Tak, świetny plan - znajdz sobie pierwszego lepszego chłopaka, zrób sobie z nim dziecko, a potem męcz do końca życia, powielając schemat swojej rodziny. Proponuję zrobić 5 wdechów (i tyle samo wydechów na zmianę;P), spokojnie sie zastanowić jak rozwiązać sytuację. Racjonalnych decyzji pomoże ci podjąć jakas mądra osoba w twym otoczeniu, moze jakiś zaufany nauczyciel ? czy psycholog szkolny?

nie rob z siebie sieroty, inni maja gorzej, naucz sie radzic sama ze swoimi problemami :/

a ty musisz byc juz calkiem dorosla..;/ kolejna osoba co mysli jak moja matka..jak juz ma sie chlopaka to zaraz z nim do łóżka;| prymitywne podejscie..wezcie lepiej juz nie piszcie bo mi sie juz wszystko plącze ..tak o sobie napisalam bo to mi pomaga.

bede z siebie robic sierote i..? to ja sie mecze nie ty..;/

Wiec ty musisz byc bardzo niedojrzala, skoro sprawy zwiazane z seksem sa dla ciebie prymitywne (o ile wiesz o czym mowie :P)

owszem jest bardzo niedojrzala,a ty chyba myslisz,ze sex na świecie to jest jedyna frajda;/ wy ludzie jestescie obleśni! tylko sex wam w głowie..jest cos takiego jak miłosc?

jezuuuuu ile TY masz lat DZIECKO?

nie musisz wiedziec;/ ani tu w ogole pisać..

Ojciec jest bardzo ważną osobą w życiu córki. Od jego postawy zależy jej przyszłośc. Twoją widzę w czarnych barwach, jeśli zamierzasz uciec do innego faceta skoro nadarzy się okazja. Po prostu trafisz z deszczu pod rynnę! Porozmawiaj z matką- to jej mąż, i zachowuje się skandalicznie! A ona na to pozwala! Na Twoim miejscu pomyślałabym o szkole z internatem, bliższym kontakcie z dziadkami (jeśli ich masz i są ok), a rodzicom daj wyraźnie odczuc dezaprobatę wobec takiego rodzicielstwa. Ale nie licz za bardzo, że ojciec cokolwiek zrozumie...:(

moja matka pije jak go nie ma..a jak on jest to za nim stoi,kiedys tylko jak przegial i zaczal do mnie brzydkie slowa mowic to krzykknela do niego " jak ty do niej mowisz,co ona jakas kurwą jest?!" i on odpowiedzial,ze tak

nie masz jakiejs rodziny? jakiejs cioci albo babci do ktorej mozesz "uciec"? bo z tego co widze to mieszkanie tam nie ulatwi ci zycia. :( generalnie musisz dazyc do tego zeby jak najszybciej sie uniezaleznic. ale gdybys mieszkala w "spokojnym domu" byloby ci latwiej "pozbierac sie do kupy".

boze, mam nadzieje, ze moje dziecko nie wyrosni ena taka sierote :O posluchaj dziewczyno, bo to moj osttani post na tym temacie - masz problemy to se je kurwa rozwiaz! pisze to dla Twojego dobra, bo nikt Ci nie pomoze, sama musisz sobei z tym poradzic, bo TY tam mieszkasz i ja mam dla CIebi ejedna rade - OLEJ. niczyje slowa nie powinny cie obchodzic, jesli ktos mowi ze jestes kurwa albo jesli to jest twoj ojciec wrecz - chyba se jaja robisz, szanuj sie, ale jego OLEJ i jeg oslowa

poza tym to faktycznie - najpierw uloz wlasne zycie a potem zaczynaj zwiazek. bo w zwiazku tez bywa roznie a ty musisz juz byc ustabilizowana emocjonalne zeby umiec rozwiazywac kryzysy w zwiazku. ale na pewno dobrze ze chcesz budowac szczesliwa rodzine - tylko neico zmien kolejnosc. :) najpierw "stan na nogi sama" a potem szukaj faceta :) - no chyba zeby sie sam napatoczyl facet marzen to wtedy mozesz lekko zmodyfikowac kolejnosc ;)