Za szybko dochodze!!!!

To nietypowa chyba sprawa dla kobiety, i wiekszosc by sie pewnie nie martwila ale ja naprawde za szybko dochodze. Wystarczy mi pare buziakow i jak tylko on mnie tam sproboje dotknac to od razu jest po sprawie. moj facet potem mowi ze to on szybko konczy a ja jestem z tylu a nie wie o tym ze czasem nie zdazy mnie jeszcze rozebrac a ja mam juz po wszystkim. Help!!!

To jak... on nie widzi, że doszłaś? Że myśli że jeszcze nie doszłaś? Musisz mieć bardzo dyskretny orgazm.

Nie mam wcale dyskretnych orgazmow ale on przeciez nie caly czas ma kontakt z "ta" sfera i czasem po prostu tego nie czuje. Potrafie miec wiecej niz 1 orgazm w krotkim czasie ale tuz po czuje sie przez pare minut zupelnie wypompowana i musze sie zdrowo wysilic zeby zrobic mu dobrze.

chodziło mi o: "a nie wie o tym ze czasem nie zdazy mnie jeszcze rozebrac a ja mam juz po wszystkim" czyli, że nie wie - nie rozpoznaje... myslałem, że jakbyś miała widoczny orgazm to by wiedział, że juz po ;) hmm.. a ile masz lat? moze kwestia podniecenia? jak u młodych facetów? z innymi tez tak miałaś?

mam 28 lat i z kazdym jest tak samo

no to cudo kobieta ;) pewnie tak po prostu masz nie martw się tym, odczekajcie te pare minut, i dalej... albo może spróbuj jakies specyfiki na spowalnianie, ale nie wiem czy jest cos takiego dla kobiet - jak juz, zawsze chodziło o cos przeciwnego ;) piszesz , że on nie cały czas ma kontakt z "tą" sferą, i że go nie czuje - przecież gdy kobieta ma konkretny orgazm, to po prostu po niej widać, nie tylko czuć "tam" ;).. drży, wije się, ma grymas na twarzy, pręży się..

a jak jest z pieszczotami oralnymi?tez masz sybko orgazm?

przy oralnych szczegolnie. i to nawet jak to ja jestem ta aktywna strona to mnie to tak kreci ze prawie od razu mam orgazm. Wiem ze to moze sie komus wydac smieszne ale to moze byc uciazliwe czsami.

a przy masturbacji? chodzi, czy w ogóle szybko dochodzisz, czy tylko w jego obecności? (tzn. że to on jest przyczyną)

Przy masturbacji norma. Moze po prostu mam szczescie do partnerow, ze mnie az tak kreca. Plus tego jest taki (a moze minus) ze mam szybko bardzo duze nawilzenie. Moj ostatni partner zareagowal tak: "o kurwa! a to co ma byc?"

no czyli szybko się podniecasz - własciwie fajne to ;) nie wiem czemu ktos miałby to uwazać za smieszne w takiej sytuacji facetom doradza się pierwszą "spusciznę" przed stosunkiem, chwila przerwy, i potem juz jest dłużej. Może powinnaś tak samo? kolejne razy też masz szybko?

nie, kolejne juz wymagaja wiecej pracy.

no to w czym masz problem?Ech, pomysl że sa laski, ktore nie wiedzą co to ten orgazm w ogole:o

lekarstwem bedzie dla ciebie brzydki partner.wiec kiedy i gdzie mam sie zglosic?

Szybka orgazmowiczko, myślę że powinnaś cieszyć się z tego stanu rzeczy: nie masz problemów z osiągnięcem orgazmu, potrafisz przeżyć orgazm wielokrotny i masz obfitą lubrykację. Same pozytywne cechy.

nie rozumię dlaczego ciebie to martwi Przecież to jest fantastyczna rzecz mieć szybko orgazmam a potem jesteś w stanie orgazmicznym i facet ma niesamowite wrażenia.Tylko nie dołuj sie tym jak te z moherowych beretów bo popadniesz w drugą skrajność

Ech, chciałbym mieć taką kobietę... Razem byśmy szybko dochodzili:))