Mam doła.

Jestem w 6 tygodniu ciąży. Od tygodnia plamię. Raz mocniej, raz słabiej. Raz jasnoróżowym śluzem, raz cimnobrązowym. Biorę Duphaston. Lekarz nie wie co powoduje plamienie. Praktycznie nie mam żadnych objawów ciąży. Jakbym w niej nie była. Nie mogę nawet sprawdzić czy dziecko żyje. Ciąża za wczesna. :( Mam złe przeczucia. Boję się, że jak pójdę na usg za 2 tygodnie lekarz powie, że ciąza obumarła. Jestem smutna. W pierwszej ciąży nawet kropelki krwi nie widziałam. Miałam wszystkie objawy niemal od początku (nudności, senność, siusianie itp)... Boję się.

Nie możesz tak myśleć pozytywne nastawienie to połowa sukcesu.Narazie nic nie wiesz więc się nie zamartwiaj czy są jakieś podejrzenia że coś mogłoby być nie tak nie każdą ciążę znosi się tak samo i to nie może być oznaką że na przykład nie masz mdłości ja urodziłam trójkę dzieci i każdą ciążę znosiłam inaczej. Życzę żeby wszystko było ok i głowa do góry

Mysl pozytywnie. Kazda ciaza jest inna. To, ze nie masz objawow jeszcze nie swiadczy o niczym. A takim czarnowidztwem dzieciatku nie pomozesz. To bardzo wczesna ciaza i krwawienie moze miec rozne przyczyny na tym etapie. Kobiety czesto plamia na poczatku ciazy, a pozniej rodza zdrowe dzieci. Trzymaj sie cieplutko

Boję się bo mam założoną wkładkę domaciczną. Przesunęła się więc zaszłam w ciążę. Lekarz mówi, że lekarz mówi, że leży daleko od pęcherzyka ciążowego i raczej nie powinna mu zagrażać. No ale kilkakrotnie również podkreślił, że ciąże ze spiralą są zagrożone. Podobno nawet do 50% ryzyka poronienia lub obumarcia płodu... To plamienie mnie dobija. Staram się sobie wmówić, że macica się rozciąga i wkładka podrażnia szyjkę i stąd krwawienie... ale kiepsko mi idzie okłamywanie samej siebie. Całkowity brak objawów też nie działa pokrzepiająco.

Zgodzę się z koleżankami wyżej. Stres dobrze nie wpływa anie na Ciebie a już tym bardziej na dziecko! Nie każda kobieta ma objawy ciążowe.Moim ,,jedynym objawem" było brak okresu.

skoro masz założoną wkładkę to znaczy że tej ciąży nie planowałaś to tak bardzo się cieszysz z wpadki że chcesz tego dziecka i się martwisz że możesz je stracić czy się ucieszysz gdy tak się stanie bo nie rozumiem

też nie kumam

nie martw sie,ja jestem w 7tyg dopiero teraz odczuwam mdlosci,chociaz wczesniej tylko piersi bardzo bolaly,ja tez mialam plamieniejak bylam potwierdzic ciaze dostalam luteine przeszlo,ale od srody znow mam plamienia takie brazowe,nie moge sie dodzwonic do mojego gina a w pon mam wizyte,mam nadzieje ze wszystko wporzadku,nie martw sie na zapas bo tym sobie nie pomozesz,bedzie dobrze,tylko odrzuc te czarne mysli,niektore kobiety tak poprpstu maja i taki ich urok,trzymaj sie cieplutko:)

progesterony i dlatego to plamienie. Miałam to samo

Nie planowałam. Pozytywny test nas zaszokował. Ale kiedy pierwsze emocje opadły oboje z mężem wpadliśmy w euforię. Zaczęliśmy planować jak przemeblować mieszkanie. Że starszemu synkowi będzie trzeba kupić "dorosłe" łózko i zrobić mu osobny pokoik. Nawet zaczęliśmy marzyć, jak wspaniale byłoby gdyby to była dziewczynka... A teraz nic tylko plamię. Nie chcę stracić tego dziecka. Już je kochamy.

to w takim razie życzę Ci z całego serca żeby wszystko było ok. choć szczerze mówiąc nie wygląda to zaciekawie ale trzeba pozytywnie myśleć i mieć nadzieję że wszystko się ułoży a gdyby nawet tak się nie stało to skoro jesteście już zdecydowani to zrezygnuj z wkładki i zaplanujcie dzidziusia ale nie trzeba uprzedzać faktów narazie nic nie wiesz i wierz w to że będzie ok pozdrawiam

wiesz co mozes zrobic ?MODL SIE DO BOGA ZEBY DZIECIATKO PRZEZYLO TWOJ BLAD JAKIM BYLA -JEST WKLADKA!