Potrzebuję pracy dorywczej, wpadłam na pomysł, ale czy dobry?

Chciałabym pomagać dzieciom w nauce. Dzieci od 5 roku życia - lekcje pisania, czytania itp. a także dzieci z klas 1-3 ze wszystkich przedmiotów szkolnych. Myślicie, że znajdą się rodzice, którzy potrzebują takiej osoby? Mam wykształcenie wyższe, dwa kierunki studiów (nadal studiuję) oraz posiadam przygotowanie pedagogiczne. Potrzebuję trochę dorobić a ze względu, że bardzo lubię dzieci, potrafię uczyć myślę właśnie o takim zajęciu. Ale czy jest to dobry pomysł? Jeśli tak to jaką cenę proponujecie za 1 godzinę 1,5 bądź 2?

Osobiście myślałam, że za 1h -> 20 zł za 1,5h -> 25 zł a za 2h -> 30 zł To dużo, mało czy akurat?

zainteresowanie, dziecku w tym wieku rodzice jeszcze są w stanie sami pomóc, gdybyś uczyła jakiegoś języka obcego to tak :)

a co sądzicie o języku rosyjskim dla takich małych dzieci? Wiem, że angielski jest bardziej przydatny ale nie znam go na tyle by uczyć... Uważacie, że rodzice by chcieli by dziecko uczyło się rosyjskiego?

to chyba tak :)

chyba jednak nie jest to dobry pomysl rozumiem cie bo tez znam dobrze angielksi i nauczanie poczatkowe z przedszkolnyhm skonczylam i nie ma po tym pracy

co sie tak uwziełaś na te małe dzieci ?? małe dzieci nie potrzebuje pomocy w nauce bardziej maturzyści albo z takich problemowych przedmiotów

Poszukuję obrotne osoby z każdej miejscowości województw Dolnośląskiego, Opolskiego, Wielkopolskiego i Śląskiego. Potrzebuję przedstawiceli dla promocji nowej, niezwykle ciekawej i pożytecznej usługi - kompleksowego badania stanu zdrowia z możliwością wykrycia ukrytych zagrożeń, bakterii, pasożytów i innych zmian chorobowych. Chodzi o tak zwaną NLS diagnostykę aparatem \"INTROSPECT\" Zapewniam dobre wsparcie informacyjne oraz ciekawe warunki płacowe, ale na darmochę proszę nie liczyć!!! Zgłoszenia oczekuję pod adresem mail: centrum.rf@gmail.com

Super pomysł.Sama jestem matką i wiem jak bardzo taki maluch potrzebuje pomocy(a my rodzice nie zawsze mamy czas)Biorąc pod uwagę program w szkole podstawowej napewno będziesz miała komu pomagać.A i rosyjski się przyda(sama żałuje że lekcje w szkole omijałam szerkim łukiem).Co do stawki hmm..chyba nie jest za wysoka.Życzę powodzenia i napisz jak poszło,czy będą chętni.

bardzo dobry pomysł!!! Z całą pewnością znajdziesz chętnych. Szkoła podstawowa jest teraz napakowana durnym materiałem, rodzice owszem są w stanie pomóc, ale raczej nie mają na to czasu, a jak nie mają czasu to znaczy, że pracują, a jak pracują to przeważnie mają kasę. Ogłoszenia najlepiej wywiesić w szkołach prywatnych (wyżej sytuowani). Można też, tu podpowiadam udać się do dyrektora danej placówki i porozmawiać, aby ci pozwolił przyjść na zebranie z rodzicami, gdzie sama przedstawisz siebie i swoja propozycję, efekt murowany. Ten rosyjski to też dobry pomysł. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Chyba nasza kupa smalcu dostała jednak bana na IP:)