to już jest szczyt wszystkiego

Słuchajcie facet z którym jestem od 3 lat właśnie mi powiedział że NIGDY się ze mną nie ożeni,o dziecku nie ma mowy,ani o wspólnym zamieszkaniu nawet ( mieszka z matką w wieku 29 lat ),bo on nie zniesie wiecznych kłótni. Możemy sie spotykać raz w tgodniu i to wszystko. Kurwa mać,kopnąć go w dupę ?????

omatko, weź go olej, przeciez to jakiś pojeb ? on potrzebuje kobiety czy dziewczynki na spotkania raz w tygodniu ? moze on musi sie spotykać bo mama podejrzewa ze jest pedałem ? a tak to z niechecia raz na tydzien sie z toba widzi. lej na niego

hahaha jestesmy na zywo swiadkami jakiejs tragedii nie kop tylko odetnij ta pepowine i przygarnij do siebie. zmus

Za co cię to spotyka? Może ze wywoływanie tych kłótni?

szczytem to jest to ze Ty sie jeszcze zastanawiasz czy go olac...w momencie kiedy ci to powiedzial trzeba bylo uswiadomic ze ma Ci nie truc tylka wiecej bo idziesz szukac kogos z kim da sie zyc...a potem sie odwrocic na piecie i trzasnac drzwiami...chyba ze byliscie u ciebie wtedy pokazac na dzrzwi powiedziec Tylko nie trzaskaj jak bedziesz wychodzil..

Widać że typek nie lubi zobowiązań:P.A może to maminsynek:P.

jak widać na załączonym obrazku - facet ma inne cele niż ty więc: a) możesz się z tym pogodzić i pozostanie status quo b) możesz zacząć rozmyślać nad kimś, kto ma takie same cle jak Ty c) możesz próbować zmieniać jego cele na Twoje cele (powodzenia i cierpliwości życzę :-0)

Nakłaniać faceta, żeby ze mną zamieszkał lub sie hajtnął ... Himalaje poniżenia:O

tak,on jest strasznym maminsynkiem :( jedynak,wychowany przez matkę,bez ojca,to pozostawiło trwały skutek i ślad w psychice. łatwo mówić pokaż mu drzwi,to przecież 3 lata razem :( beznadzieja

wieczne kłótnie występują rzeczywiście? a może mamusia toksyczna, boi się kto się nią zaopiekuje, jeśli synek się na dobre zwiąże? generalnie dziwi mnie argumentacja - nie zniosę wiecznych kłótni. jeśli ich nie zniesie, to czemu nie zerwie i nie poszuka kobiety, która będzie mu posłuszna i potulna jak baranek? czemu proponuje Ci taki dziwny układ? bez sensu. powiedziałabym, żebyś go kopnęła, ale wiem jak niektórym jest ciężko kopnąć faceta... mi było ciężko... i do teraz jest.

ranyyy, niektórzy to działają wg zasady, bylejaki byleby był:O chcesz wyjść za mąż za takiego jelenia a potem cierpieć całe życie i wylewać swoje zale na kafe, pisząc: wyszłam za cwioka, który leje na mnie i moje pottrzeby?:O