Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minia221

zranil mnie tym bardzo i jak mam mu wierzyc ze mnie kocha ?zle mi z tym

Polecane posty

Gość minia221

tak mi zle moj facet z ktorym jestem ponad 2 lata przeglada na nnecie filmiki z laskami najgorsze ze to takie filmiki z kamerek znioslabym juz nawet jakies porno albo jakies zdiecia ale takie prymitywne kamerki gdzie laski wyginaja dupy do kamery ..jak on mogl?jest mi z tym tak zle wiem ze jest facetem ale dlaczego musi ogladac obce dziewczyny z neta ktore kreca przed nim tylkeim?przeciez kochamy sie regularnie czy ja mu nie wystarczam:( jak sobie wyobrazam jak jara sie taka laska z neta to tak boli strasznie;( czuje sie jakbym byla zdradzona dodatkowo na poczatku naszego zwiazku po pijaku moj facet powiedzial mi ze go nie podniecam mozecie sobie wyobrazic jak sdie wtedy czulam.. i nie wiem jakim cudem potrafilam byc z nim dalej tlumaczyl sie nie nic nie pamieta i nie wie co mowil potem juz bylo dobrze czesto sie kochamy raz jest seks lepszy raaz gorszy a czasem wspanialy ..roznie.. ogolnie swietnie sie dogadujemy zartujemy napreawde do siebie pasujemy lubimy spedzac razem czas itd a teraz jak zobaczylam te filmiki wszystko wrocilo tzn sytuacja z poczatku naszego zwiazku kiedy mi powiedzial to o czym pisalam..:(mowi ze mnie kocha ze jestem dla niego najwazniejsza nawet ze chcialby zebym byla jego zona ja tez go kocham nie chce wierzyc ze jest takim hamem ze mu nie wystarczam ze podnieca sie innymi laskami ale z drugiej strony stasznie mnie to boli i boje sie ze jestem po prostu naiwna:( rozmawialam z nim o tym powiedzial ze nie wiedzial ze az tak bardzo mnie to zrani ze mnie kocha ze dla niego te filmiki nic nie znacza..ale niby co mial powiedziec?? nie umiem sobie z tym poradzic caly czas o tym mysle i nie wiem czy o tym zapomne i czy wogole powinnam zapominac?:( a przeciez nie uwierze ze nie bedzie juz na te filmiki patrzal wiem ze bedzie to robil tyle ze bedzie usuwal te stronki z pamieci komputera..chyba nie umiem zyc z ta swiadoomoscia z drugiej strony szkoda mi konczc naszego zwiazku z powodu jakis panienek z neta ..nie wiem co ja mam robic czuje sie z tym bardzo zle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia221
zauwaz ze moja sytacja jest troszke bardziej skomplikowana nie wiem czy przeczytalam mojego posta do konca..chodzi o sytuacje ktora zdarzyla sie na pocztaku mojego zwiazku i teraz do mnie wraca przy okazji odkrycia tych stronek na kompie u mojego faceta:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, ze oglada inne laski w necie nie znaczy, ze Ciebie nie kocha. A to, co Ci powiedzial, hmm, moze to prawda, to juz Ty musisz wyczaic. Jesli to prawda to nie widze przed Waszym zwiazkiem zbytnich szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minia221
on stara sie mi teraz wynagradzac wszystko jest dla mnie mily czuly itd mowi o tym ze chce sie ze mna zareczyc z reszta mowil mi to juz wczesniej zabiera mnie do swoich rodzicow mowi ze jetsem jego druga polowka ze wie ze schrzanil wsyztsko ze jestem bardzo wrazliwa i ze boli go ze teraz przez niego cierpnie ze nie wiedizal ze az tak bardzo mnie zrani to ze sobie ogladal takie stronki..zastanawiam sie czy mozna byc tak obludnym?nie miesci mi sie to w glowie, chcialbym moc mu wybaczyc ale chyba nie potrafie jeszce jak sobie przypomne jego slowa sprzed prawie dwoch lat ze go nie podniecam..to po co do cholery ze mna jest ?? z reszta nie czuje zebym go nie podniecala on czesto inicjuje seks itd oczywiscie nie jestem taka zjawiskowa super zgrabna pieknoscia od ktorej nie mozna oderwac wzroku owszem idealna nie jetsem ale uwazam ze jestem ladna dziewczyna no powiedzmy ze narzekam na figure ale nie jestem jakas mega niezgrabna strasznie gruba itd zdarza sie ze facet sie za mna na ulicy jakos znaczniej zainteresuje itd faktem jest ze gdy sie poznalismy bylam ok 5/6 kg szczuplejsza tak sie akurat zdarzylo ze wrocilam z wyczerpujacej wakacyjnej pracy gdzie te kilko kilo mi zeszlo a pozniej wrocilo ale czy te 5/6 kilo robi az tak duza roznice?oczywiscie jakbym naprawde sie wziela to moge odzyyskac moja poprzednia wage mimo ze juz wiele razy probowalam ale tak naprawde az tak bardzo sie nie stralam mimo wsyztsko teraz jestem gotowa sie postarac i wiem ze mi sie uda ale zastanawiam sie czy to cos zmieni juz nie tyle w jego mysleniu co w moim?moze to wsyztsko przez moje kompleksy bo nie powiem chcialbym miec te 6 kilo mniej i wygladac tak jak wtedy kiedy sie poznalismy moze wtedy bylo by mi atwiej uwierzyc w jego slowa nie wiem co robic co myslec ..a moze doradzacie jakas przerwe w zwiazku? a moze pozostac w tym zwiazku ale miec tez swoje zycie kolezanki wyjscia od czasu do czasu na piwo bez niego ..nie chce chyba sie z nim rozstawac naprawde czulam ze jestesmy szczesliwi i ja i on zapomnialam o sytuacji sprzed dwoch lat a teraz jak dorwalam te jego stronki wsyztsko wrocilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×