Czy wypada mi do niego zadzwonić- doradźcie ?

Mam dobrego kumpla, z którym od czasu do czasu uprawiam niezobowiązujący sex.widujemy się srednio raz na 1-2 miesiące.ostatnio poprosiłam go o pomoc w kwestii znalezienia dobrego glazurnika ( niedawno robił u siebie remont i wiem, że miał świetnego), miał się odezwać z namiarami za2-3 dni, minął ponad miesiąc a on milczy. ja też nie odezwałam się, w końcu glazurnika znalazłam gdzie indziej. czy wypada do niego [ kumpla] zadzwonić, czy czekać aż się odezwie? jak myslicie?

skresl 3 pierwsze slowa to bedzie parwdziwy obraz sytuacji ;)

zona:D co tam słychac?

ale ja się pytam czy zadzwonić mi do niego wypada ?

brat :D sledzisz mnie :D

no skoro to jest znajomosc na niezobowiazujacy seks 1-2 w miesiacu to i tak juz jestescie od tylu wiec zadzwon ;)

wkurzona bardzo zona ----- dobre:)

chcesz by ci polecil jakiegos inbego specjaliste? ja bym nie dzwonila. juz tym, ze sie nie odzywa pokazal, ze raczej nie obchodzisz go za bardzo wiec szczerze mowiac nie wiem czego mozesz jeszcze od niego chciec.

do *

promessa

no glazurnika cały czas:P

zona dokładnie:):):) tyle sa w plecy juz ze nie wiem jak to nadrobia:P:P:P:P:P

ja mysle ze ich zwiazek sie konczy... moze sie wypalili jak myslisz brat?

jakby miał namiar na glazurnika, to by sie odezwał:-) ale jak będzie miał ochote na niezobowiązujący seks - to bądź pewna, odezwie się.. :-)

ani ja go nie obchodzę, ani on mnie. kolega z którym fajnie mi się rozmawia i lubimy się. na moje telefony zawsze reagował bardzo entuzjastycznie:) hmm, poczekam na zdania innych.

zona mnie sie zdaje ze on sie albo mógł znudzic....albo bardziej prawdopodobna wersja to taka ze po prostu znalazł inna partnerke,lub zaczał sie spotykac z inna kobieta...i tamten układ automatycznie musial zepchnac na boczny tor....mozliwe ze go jeszce odswiezy jak nie wyjdzie mu z obecna partnerka...tak mysle:O

brat , no zawsze jej zostaje to ze jest jej DOBRYM KOLEGA ;)

No wlasnie, mozliwe ze kogos poznal a ze miedzy wami takiej czystej przyjazni nie bylo to woli by jego obecna partnerka nie wiedziala o tobie. Gdyby byl wolny to majac okazje uprawiac niezobowiazujacy sex nie zrezygnowalby z tej znajomosci tak latwo.

dokładnie....na bank pojawił sie ktos nowy.....i po prostu dobry kumpel w twojej osobie droga autorko został narazie odsuniety....

hihi, on ma dziewczynę od dwóch lat tę samą ( a zdradza ją ciągle- brzydka jest okropnie) a my się znamy od dzieciństwa bo nasze mamy się przyjaźniły. to trochę inna relacja co nie?

Jak czegos od niego chcesz to sie odezwij, do tej pory nigdy do niego nie dzwonilas?

aha. to rzeczywiście inna relacja :/ zmienia postać rzeczy. ma brzydką dziewczynę od 2 lat, a Ciebie na boku? hmmm. może brzydka dziewczyna wyładniała? może zaczęła w łóżku spełniać jego marzenia? może się zaręczyli? może będą mieli dziecko? nie rozumiem!!! skoro ani jemu, ani Tobie nie zależy - jak napisałaś - to skąd pytanie czy dzwonić? nie pytałabyś, gdyby Ci nie zależało, bo gdyby Ci nie zależało, to byś nie myślała za dużo czy zadzwonić czy nie. wg mnie NIE DZWONIĆ, skoro jego panna jest brzydka, to Ty zapewne jesteś wg siebie bardzo ładna, a skoro jesteś ładna, to możesz sobie znaleźć innego na niezobowiązujący seks lub na miłość lub na kumplostwo - na cokolwiek zechcesz. daj im żyć. skoro on się nie odzywa już miesiąc, to może właśnie próbuje sobie życie ułożyć. po co masz to psuć? leczysz swoje kompleksy psując innym? (trochę takie wrażenie mam po Twoim "hihihi")... pozdro...

o rany, ale ja jestem jego koleżanką od lat. sex to nam z pół roku temu wyszedł trochę przypadkowo . jAK MA dziewczynę to koleżankek nie może mieć?

do autorki ------------------->>>>> Niezobowiązujący sex? a dzwon do niego. Ja wale prosto z mostu, jak się kobito sznowałaś, tak masz!!! Wg wszystko ci wypada, on i tak niepoważnie bedzie cie treaktowal :P wiec oszczedz sobie jak masz troszke szacunku dla siebie i znajdz se porzadnego faceta, wtedy wyrowna ci sie poziom hormonow

Skoro prosiłaś o glazurnika, to był Twój interes aby zadbać o oto. chyba nie uważasz, że ktoś bedzie dzwonił za tobą z glazurnikami?

jakby był twoim dobrym kumplem to mogłabyś zadzwonić do niego o każdej porze dnia i nocy i nie musiałabyś się obcych ludzi o to pytać...:)

??????

po to jest forum aby pytać:D

buhahaha taa ja napewno bym chciała żeby mój partner miał taką koleżankę :)

> Oczywiście, może mieć koleżanki. Ale nie koleżanki do seksu! Ale rozumiem że Tobie, jak już zwiążesz się na stałe z jakimś mężczyzną, nie będzie przeszkadzało, gdy Twój ukochany będzie sypiał z koleżankami.