.....a mowi ze nie jest alkoholiczka.....

Przeczytalam caly topik i doskonale Cie rozumie... wspolczuje bardzo, bo wiem jak ciezko zyc z alkoholikiem, kazdy mowi, ze ludzie pod wplywem alkoholu mowia glupoty, ale to na zawsze zostaje w naszym sercu, psychice, tego sie nie zapomina, niestety :( Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze alkoholik wmawia kazdemu, ze nie ma problemu, ze sam sie oszukuje... moi rodzice tez maja takie ciagi, matka kilka razy probowala popelnic samobojstwo, a to zyly podciela, a to sie wieszala, czy pila kwas, ale zawsze ktoremus z nas udalo sie nie dopuscic do tragedii... Ja sie wyprowadzilam, oszalalabym gdybym dluzej tam pomieszkala... mialam depresje i nerwice, do dzis pamietam wszystkie zle rzeczy, krzywdy jakie mi wyrzadzili, jesli mozesz, jesli jestes w stanie, sprobuj pomoc mamie, chocby sila wyciagnac ja do poradni AA... bo to moze skonczyc sie bardzo tragicznie...

Niezapominajka86 witaj:)) ciesze sie ze ktos sie tu odezwal...... juz jestem chora jak jestem w domu....bedac na urlopie....bylam taka....szczesliwa? moglam siedziec godzinami na dworze i wpatrywac sie w chmury....jak przemijaja....w ptaki jak przemykaja po niebie....bylam taka spokojna..bylam daleko od domu widzialam mieszkanie:))rany.....sliczne:)) wlozylam w nie ostatnie pieniadze...nie mam nic na koncie do konca mca:((....ale wiem ze mieszkanie sie buduje.....i tym sie pocieszam mama jest taka osoba ktora nie chce pomocy i pomocy nie przyjmie bo tak jak piszesz ona uwaza ze nie mam problemu.... a ja juz jestem wykonczona walka...nie mam sily normalnie zyc.... jeszcze nie teraz......................................... k****nie pamietam nawet swojego dziecinstwa...beztroskiego dziecinstwa....od malego musialam sie martwic o wszystko...walczyc z tym cholernym alkoholizmem..... tak zazdroszcze tym ktorzy maja rodziny....rodziny w ktorych pije sie drinka ...dwa... i idzie sie spac....

To takie przykre... kiedy przez alkohol ludzie niszcza innym zycie :( Piszesz, ze mieszkanko juz niedlugo bedzie, super, na pewno odzyjesz! Bedac na swoim, ludzie calkiem inaczej podchodza juz do pewnych spraw (wiem z autopsji), 3maj sie dzielnie, nie poddawaj i staraj sie byc obojetna, wiem, ze to trudne, ale niestety chyba jedyne dobre rozwiazanie, nie bierz do serduszka tych wszystkich przykrych slow i sytuacji, mysl o przyszlosci. Jestem z Toba

Trzymaj się dzielna dziewczyno. To smutne, że miałaś takie dzieciństwo i przykre zycie. Jesteś bardzo dzielną dziewczyną. Wspaniale, że będziesz mieć nowy dom, który pokochasz. Pozdrawiam Cię cieplutko, główka do góry. Od nowego roku zaczynasz nowe życie. To jeszcze kilka miesięcy. Wytrzymasz. Konto puste...a miesiąc dopiero się zaczyna - jak ty dasz radę? Kredyt jakiś? Musisz kombinować. Pa! Będzie dobrze.

Taka dziewczyno - jak widzisz ciekawa jestem jak sobie radzisz. Pozdrawiam Cię i przesyłam tysiące całusków!

witaj bylam w szpitalu..stracilam przytomnosc..fatalnie sie czuje

Taka dziewczyno, co się stało?????????? Dlaczego trafiłaś do szpitala? Trzymaj się Maleńka!

Hej, to ja Taka dziewczyno, co się stało? Dlaczego zasłabłaś? Jak się czujesz? Trzymam za ciebie kciukasy!

nie moge spac, nie moge jesc...pracuje czasem po 12h a chodze o 2,3h rano spac i tak oslabilam swoj organizm....za duo wzielam na siebie...to wszystko mnie chyba przerasta

To rzeczywiście dziewczyno niewesoło U Ciebie. Tak zaraz wzięłaś się po urlopie za pracę. Troszkę więcej dbaj o siebie. Zdrowie się ma tylko jedno. Pozdrawiam.

Pozdrawiam Cię taka dziewczyno, trzymaj się!

:((