Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarownica na miotle

Już się nie mogę doczekać!!!

Polecane posty

Gość czarownica na miotle

Przyjścia na świat mojej niuni, nie znam jeszcze płci, ale to nic, obojętna mi jest ona. Chcę, żeby maluszek był zdrowy i szybko przyszedł na świat. To nasz pierwszy potomek, długo nie mogłam zajść w ciążę, już straciliśmy nadzieję a tu już prawie koniec ciąży, jestem strasznie szczęśliwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hacjenda...
W sumie Cie rozumiem. Ale wiesz co, zycie Ci sie konczy...... To, ktore wiodlas do tej pory... Jak spedzasz dzisiejszy dzien? Spalas dzis w nocy? Zjadlas spokojnie posilek? Wysiedzialas sie w wannie ile chcialas? Spotkalas sie spokojnie ze znajomymi? TAK???????????????????? No to zapewniam CIe , ze niedlugo bedzie to tylko milym, tesknym wspomnieniem.... Lekkiego porodu zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownica na miotle
dziecko na pewno mnie uwiąże, ale nie będę przecież kajdankami przymocowana do łóżeczka, kupek i karmienia. Jestem kobietą systematyczną, do tej pory moje życie było... intensywnie demoniczne a teraz dziecko, chyba czas na pewną stabilizację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hacjenda...
Oj, zobaczysz jak sie mylisz....... Kajdankami cie nie zwiaze... zwiaze cie swoja obecnoscia, potrzebami itd..... Piszesz, ze czas na stabilizacje. To prawda, tylko uwazam., ze im bardziej aktywne prowadzilas zycie, tym bardziej bedziesz do tego tesknic, bo po pierwsze bedziesz wiedziala, co stracilas, po drugie skoro wiodlas takie zycie, to takie mialas potrzeby, a urodzenie dziecka wcale osobowosci i oczekiwań od zycia nie zmienia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownica na miotle
mam inne zdanie, nie dałam uwiązać się facetowi a potrzeby też ma swoje, dziecku też się nie dam uwiązać. Mam faceta będzie mi pomagał, sama rodzicem nie mam zamiaru być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babydogarów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hacjenda...
Nie mozesz porownywac samodzielnego, doroslego czlowieka do malutkiego bezbronnego dziecka. Twoj facet przypuszczam przesypia cala noc. On spi, ty spisz. Dziecko zas moze miec np. kolke przez pol nocy. I co? Zostawisz je i pojdziesz np. do kina, bo nie uwiazalo cie kajdankami? Wystarczy kilka takich nocek i juz nie tryskasz optymizmem i radoscia. Moja droga, przyjmij do wiadomosci, ze wyspisz sie i wybyczysz dopiero .... za kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hacjenda po co demonizujesz
i straszysz dziewczyne? Cieszy sie, nie moze doczekac dziecka.... i dobrze! Po co macisz jej radosc i spokoj uswiadamiajac jakie bedzie miala straszne, wg cioebie, zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Binas
A może trafi na aniołka, niekłopotliwego, przesypiajacego całe noce ? Moja przyjaciółka prowadziła zawsze aktywne, towarzyskie życie, jest artystką. I co? Ma dwójkę anielskich dzieci, zostają bez problemu z oiekunami od wczesnych miesięcy życia i ona mówi, że takich dzieci mogłaby mieć 5-tkę :-) Takze różnie bywa, a martwić należy się etapami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna mamuśka
nawet jeśli trafi na aniołka, to sama sie przekona,że wcale nie jest tak kolorowo.Ja też tak miałam, oczekiwania, obraz idealnej rodzinki, synek jest bardzo grzeczny, ma 11 miesięcy, ale potrafi uwiązać, fakt, wcale nie jest tak pięknie jak być miało, życie zmienia sie totalnie, nie powiem że na lepsze-po prostu jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna mamuśka
na szczeście maluch rosnie, a ja więcej dzieci mieć nie bedę na pewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylek29gdy
nawet fajna mamusia widzialam kiedys twoje foto na cafe napisz czego uzywalas w ciazy zeby nie miec rozstepow i jak dbalas o siebie przed i po ciazy bo wygladasz super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem zdania że oboje rodziców powinien czekać ten sam los- i czynności przy dziecku. Ale jednak będziesz uwiązana kajdankami może nie do łóżeczka ale do dziecka i zapewniam cię że będą juz one na twoich rękach do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuska
a dziekuję, ale chyba nie pomoge Ci motylku zbytnio tym co napiszę.Ja nie używałam ani w ciąży ani przed, ani po żadnych komsetyków na rozstępy bo to i tak nic nie daje, jak sie już pojawią-nic nie sprawi ze znikną, a ja ich po prostu nie dostałam, stosowałam tylko balsam nawilzajacy, Loreal z resztą zawsze go uzywam a w ciąży tak mało przybralam( co to jest 6 kg) że uniknełam rozstępów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuska
co do wagi to zawsze byłam szczupla, drobna, jem tony ale nic po mnie nie widać.mam ciemną karnację, w ciązy ludzie patrzyli sie na mnie niezbyt laskawie, bo pewnie mysleli że chodze na solar, to było nawet zabawne.Ja nawet do komsmetyczki nie chodze, a we fryzjera bawię sie sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet Fajna Mamuska
mój mąz twierdzi że tak zadbanej i pięknej kobiety tak małym kosztem jest niewiele:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×