Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no bo nie wiem

Czy to wstyd poznać faceta przez internet?

Polecane posty

Gość no bo nie wiem

Na gumtree znalazłam ogłoszenie pewnego wydawałoby się, przystojnego i nietypowointernetowego faceta. Czy to nie jest wstyd pisać z kimś z internetu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka64
nie moje zwiazki zwykle sa z facetami poznanymi w necie bo niby gdzie mam ich poznac... z mojego miasta wszyscy uciekli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swojego meza tak poznałam
mam sie go wstydzić? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakkaka
a jak sie opisal, sjad wiesz ze przystojny, dal fote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo nie wiem
Dodał fotki, wygląda na nich całkiem całkiem, poza tym z tekstu wynikałoby, że jest pewny siebie... więc wszystko dobrze. Tylko, że zawsze mi się wydaje, że skoro na internecie, to musi być po części jakimś nieudacznikiem :/ Mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja swojego meza tak poznałam
A Ty jesteś nieudacznicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakkaka
tez przegladalam te oferty, a jakie miasto? p.s. czesto juz maja laski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo nie wiem
Tylko, że ja nie zamieszczam na necie żadnych ogłoszeń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez 1 rozdziału
Byleby to nie był Jakub z Poznania, pseudo haskye!!!!!!!!! Ten oszust bywa na czatach i portalach randkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam parę (słownie dwa )małżeństwa ,które poznały sie przez internet :)Szczęśliwi :) Dawniej wstyd to było pozwolić sie poznac na ulicy (znaczy na chodniku buhahaha ) Albo przez biuro matrymonialne :) A dziś sympatia ,randki itp itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakkaka
a ja z poznania szujam, ej nie strasz O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez 1 rozdziału
Nie straszę, radzę Ci uważaj, ten niejedną oszukał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakakkaka
ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caffe late
?wstyd?......kobito,daruj sobie.O jakim Ty wsydzie tu mówisz?buahhaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja poznałam kilku facetów. Z tym ostatnim jestem do dziś:) moja kuzynka jest po ślubie i dzieciach a faceta poznała przez przypadek na gg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA PÓŁTORA ROKU TEMU POZNAŁAM MOJEGO UKOCHANEGO WŁAŚNIE NA CZATERII:-))) ZUPEŁNY PRZYPADEK, NIGDY NIE WCHODZIŁĄM NA ŻADNE CZATY... A CO DOPIERO MÓWIC O SPOTYKANIU SIĘ Z KIMŚ POZNANYM PRZEZ INTERNET... FAKTYCZNIE INTERNETOWE ZNAJOMOŚCI BYŁY DLA MNIE ŚMIESZNE... DO CZASU:-))) TERAZ JESTEM SZCZĘŚLIWA!!! MAM CUDOWNEGO FACETA Z KTÓRYM OD KILKU MIESIĘCY MIESZKAM I NIE ZAMIENIŁABYM GO NA ŻADNEGO INNEGO!!! PS.NA CZATERIE JUŻ NIE ZAGLĄDAMY:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spotkałam się kilka razy z facetami poznanymi przez internet i był to straszny niewypał;/ Ale nie zraziłam się i spróbowałam jeszcze raz,miałam szczęście, facet wyjątkowy :) teraz od dwóch lat jesteśmy razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojego Męża poznałam przez Fotkę. Rozmawialiśmy trzy lata na gg póki się spotkaliśmy. Myślę, że sukces w byciu razem pozwoliło nam odnieść to, że nie rzuciliśmy się od razu na siebie, tylko pozwoliliśmy się sobie dobrze poznać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO WŁAŚNIE- NIE RZUCAC SIĘ NA SIEBIE OD RAZU!!! NASZA WIRTUALNA ZNAJOMOŚC TRWAŁA KRÓCEJ TZN SZYBCIEJ PRZENIEŚLIŚMY JĄ W PRAWDZIWE-REALNE ŻYCIE, ALE WCZEŚNIEJ DUŻO ROZMAWIALIŚMY MIELIŚMY OKAZJĘ NAPRAWDĘ DOBRZE SIĘ POZNAC... TAKŻE NA PIERWSZYM SPOTKANIU WIEDZIELIŚMY O SOBIE JUŻ NA TYLE DUŻO,ŻE CZULIŚMY SIĘ,JAKBYŚMY ZNALI SIĘ OD LAT:-))) NA INTERNATOWE ZNAJOMOŚCI CHYBA POPROSTU TRZEBA MIEC SPOSÓB:-))) POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sposób i dystans. Niektórzy poznając kogoś przez neta zakochują się od pierwszej napisanej litery i potem zaliczają srogiego zonka. My znamy się wirtualnie 6,5 roku, a realnie 3,5 i tyle też ze sobą jesteśmy. Na pierwsze spotkanie umówiliśmy się z czystej ciekawości. W życiu nie przeszłoby nam wtedy nawet przez myśl, że będziemy razem, o małżeństwie nawet nie wspominając :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×