hubabuba37 0 Napisano Sierpień 18, 2008 Jak rozwiązac sytuacje kiedy synowi 4,2 lata urodziła się miesiąc temu siostra?Zylismy w separacji w ub.r z eksem i poznał pania 27 letnia panne( ma 40 lat) dziewczyna zaszła w ciąze, wpadka klasyczna eks nie chciał wiecej dzieci- zarzekał się, że nie, a nas w zasadzie zostawił, bo przeszkadzaliśmy mu w realizacji planów zawodowych- pracoholik, eks nie wiedział o tym dowiedział się po kilku miesiącach- na ironie wprowadził się blisko nas, zeby syna częsciej widywac i jak szybko sie wprowadził, tak szybko wrócił po tym jak dziewczyna powiedziała mu o ciązy( to jego oficjalna wersja), rozwiedlismy się w miedzyczasie- grudzień, on po rozwodzie zamieszkał z ta panią, urywa fakt posiadania dziecka przed rodzina, wydusił to do mnie, bo zaczęły bardzo kulec kontakty z synem. Planuje zamieszkać z nią w nowym domu,niedaleko mnie i syna, relacje mamy średniez eksem- dziwne zachowania eksa( teraz wiem dlaczego) , częste konflikty- w temacie odwiedzin, alimentów( teraz tez czekam po czasie na nie, bo pojechał na urlop a musiał miec za co). Układa się to wiec tak sobie, jak to jeszcze pogodzic z faktem, że jak już eks bedzie na swoim( dom bedzie jego wyłacznie, teraz mieszkan u przyjaciółki i tam syna nie zabiera) i przyjdzie czas na poznanie nowego rodzeństwa. O panią się nie martwie syn jest ufny jeśli kobieta okaże sie normalna nie będzie zgrzytów, ale syn jest bardzo za tata, bedzie zazdrosny, będzie masa pytań, jak to zrobić zeby było dobrze. jest szansa na to, żeby przy pewnej równicy wieku było coś z tego rodzeństwa( ja raczej dzieci miec nie będę mam 37 lat) , szcególnie, ze zalezy to od naszych relacji- eksa i swojej partnerki ze mną, żebysmy nie były rywalkami o względy dzieci- to możliwe? Czy dac sobie spokój z rozmyslaniem i niech eks skoro nawarzył sobie piwa, mnie to tyczy tylko z racji relacji syn- siostra przyrodnia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hubabuba37 0 Napisano Sierpień 18, 2008 Dodam, ze na pytanie czy coś ztego bedzie- nowej rodziny eks twierdzi, ze nie wie, pożyją zobaczą, nie wiem jakie sa relacje, czy się kochaja, sa szczęsliwi, to wazne bo eks nie ejst typem prorzodinnym, prodziecięcym- dlatego się rozwiedlismy,a le być może dla nowej rodziny sie zmieni. Nie chce tylko sytuacji, żeby za rok, czy dwa po siostrze slad zaginął, nie wiem w sumie a stara baba jestem co zrobić- idziemy na calośc mówie synowi, jedna wielka rodzina, czy odczekac dac im pozyć- dla 4,5 latka tak 6 miesięczny niemowlak to nie kompan do zabawy. POradzcie coś? Czasem na gazetowym czytam forum macochy - spodziewałam się takiej sytuacji i jest tam tyle jadu do eks kobiet i ich dzieci, ze jestem przerazona czasem.H. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lusesita de Milagros Dolores 1 Napisano Sierpień 18, 2008 moja córka ma dwie przyrodnie młodsze siostry :) niezależnie od relacji między mną a ex zawsze dążyłam do tego by moja córka utrzymywała kontakty z siostrami dzięki temu często się z nimi spotyka ;) a ja? nie mam z tym problemu dodam że mój były nie płaci alimentów i nie spotyka się z naszą córką tak często jak bym chciała ale to nie jest powód by ograniczać kontakty między dziećmi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość siostra mojego męża Napisano Sierpień 18, 2008 po rozwodzie nie pozwalała dzieciom spotykac sie ani z ojcem, ani z jego nową rodziną ani z rodzeństwem. efekty tego są naprawdę opłakane, więc jeśli której eks przyjdzie to do głowy, to naprawde odradzam, bo dla dzieci to wielkie cierpienie (czuły sie odrzucone i nie warte tego nżeby byc w nowej rodzinie ojca). teraz dzieci z pierwszego małżeństwa są już dorosłe, druga córka ma 15 lat i ona żyje dobrze, ale te pierwsze dzieci wciąż maja problemy i to się odbija na ich życiu do tej pory i pewnie będzie. pamiętajcie, że najbardziej cierpią dzieci! bo byłe prędzej czy późniiej zawsze se znajdą nowego pana czy męża a dzieci nowego tatusia już raczej nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA FAJNA Napisano Sierpień 18, 2008 wszystko sobie ładnie ułożyłaś, jak to was zostawił, nie chciał więcej dzieci - a nie przyszło ci do głowy że nie chciał tych dzieci Z TOBĄ?? że może poprostu WASZA rodzina nie zadziałała jako całość? skoro mieszka z tą "przyjaciółką" (dlaczego nie napiszesz JEGO KOBIETĄ? - o sobie też mówisz, żeby jesteś jego BYŁĄ PRZYJACIÓŁKĄ??), to widocznie chce, bo pokazał już, że jak mu na czymś nie zależy to odchodzi, jest do tego zdolny a jednak nie odszedł od niej, prawda? i skąd do cholery wiesz, że to była "klasyczna wpadka"?? ex ci powiedział? jesuuu...aż się płakac chce ile w tobie jadu, że może facet jest szczęśliwy z kimś innym klasyczne myślenie EX żon- jak mnie zostawił to się nie nadaje do zakładania rodziny jeszcze napisz, że od niej też zapewne odejdzie i tamto dziecko też porzuci :o a co do kontaktów, to może jego rodzina wcale nie ma ochoty na kontaktowanie się z twoim dzieckiem, nie pomyślałaś o tym? on niech się spotyka, ojcem jest w końcu, ale nie wynika z tego, że od razu wszyscy muszą z twoim dzieckiem tworzyć rodzinę, prawda? rodzeństwo przyrodnie to tylko ładna nazwa, jak rodzeństwo cioteczne ale nie trzeba nikogo od razu na siłę wciągac do rodziny poczekaj może łaskawie na jakiś ruch z ICH strony, nie ty podejmujesz takie decyzje tylko twój były i ego rodzina, skoro nikt was nie zapraszał to chyba nie musisz się zanadto martwić o stosunki "rodzeństwa" :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hubabuba37 0 Napisano Sierpień 20, 2008 DO TAKA FAJNA Jadu kobieto to Ty masz w sobie duzo. Eks mąz nigdy nie był prodziecięcy, czy prorodzinny, jest pracoholikiem, praca najwazniejsza- byłam jego 3 kobietą, a 2 żoną, za każdym rqazem kończyło się tak samao, nie wiem dlaczego uważałam, ze ze mną moze być inaczej on taki jest a jak się nie zmieni to i teraz nie życząc mu źle daje 3 lata góra- wszytsko zalezy od eks męza czy bedzie poświęcał czas dla dziecka i rodziny, nie zostawił jej fakt mógł płacić alimenty- plus dla niego, być może sobie podpasują- bedzie zajmowal się dzieckiem, dziewczyna zniesie prace do 21-21 codziennie, częste zmiany planów, tarapaty finansowe, nieumiejętnośc okazywania uczuc. eks mąz tłumaczył mi zawsze, ze chcąc go bardziej dla rodziny chce rzeczy niemozliwych, że ma swoje cele, plany, poza tym z iwkeim robi się coraz gorszy a nie lepszy- byc może okłamywał mnie nie wiem. Jak się urodził nasz syn powiedział, że gdyby wiedział, że tyle zachodu z dzieckiem nigdy by sie nie zdecydował- zaznaczam, że nic przy nim nie robił, nie miał kiedy wychodził jak syn spał a wracał jak już spał, a w niedziele jedyny dzień wolny był umęczony i marzył o spaniu i denerwowało go np. wczesne wstawanie dziecka i moja krzatanina po domu- byc może byłam zbyt głośna:-) Na zapoznawanie rodzeństwa nalega eks mąz, nie ja- raz, po drugie to on stwierdził, że to w końcu przyrodnie rodzeństwo( nie cioteczne kochanie bo to nie ciocia i nie rodzina) to niech się poznają. Jest taki, że jak kłopoty to zawsze do mnie się zwraca- jestem niestety rozsądniejsza od niego. Teraz tez jak to mi opowiadał to nie tryskał ani szczęściem, ani radością i powiedział, że wpadli i nie wiedział o ciązy dopiero po fakcie -jak zamieszkał w poblizu nas- jego slowa, dlatego wrócił, a oczekuje odmnie teraz abym to ja wzięła na kalte i jak tłumacze ja dlaczego nie jesteśmy razem synowi, tak i ta sytuacje mam wytłumaczyć i syna przygotowac, bo on biedny nie wie co ma robić, cały czas mysli o tym- dobrze jego dzieci. Pomoge mu i dlatego pytam jak to zrobić nie dla niego samego a dla naszego dziecka, bo kocha tate i chce aby utrzymywali kontakty( troche gorzej z tym u taty) Zaznaczam, ze to przyjacółki męża, kobiety, konkubiny itp. nie mam nic, to eks mąz miał wrócić do domu i dla syna spróbowac jeszcze raz- tak się umawialiśmy, tylko jak mówił nie był jeszcze gotowy- wiem dlaczego:-) Teraz jestem zlośliwa:-)Nie kocham go, nie zycze mu źle, nawet zła na niego nie jestem, żal mi syna wiec proszę nie wyjeżząc mi tu z tekstami o jadzie. Ogólnie mam gdzieś jak mój były mąz poukłada sobie zycie i z kim, ale mam syna który wszytsko przezywa, dopytuje się i cięzko 4latkwoi wiele rzeczy tłumaczyć, szczególnie że robie to sama- zaznaczam nie obwiniając nikogo. Widze, ze w necie to ciezko liczyc na jakąs normalną odpowiedz, bo ludzie nie znając dokładnie faktów tworzą tu historie i oceniają mnie zamiast odpowiadac na konkretne pytanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hubabuba37 0 Napisano Sierpień 20, 2008 A i zaznacze, że to my wszytskie 3 go zostawiłyśmy a nie ona nas. W pierwszym przypadku zona kazała się wyporwadzic, bo był romans w pracy zyli w separacji i skończyło się jak ze mną, w drugim przypadku dziewczyna 9 lat młodsza zostawiła go dla starszego faceta twierdząc, że nie nadaje się do zycia( a ile złego się o niej nasłuchałam jaka niedobra itp. a teraz - uwaga- ROZUMIEM JĄ!!!!!!) Jestem naiwna. Ja ponieważ eks mąz nie prrejawiał checi dogadania się, przyłapywałam go na róznych kombinacjach z paniami, nie wracał na noce poprosiłam żeby się wyprowadził z domu bo miałam dośc jego zachowania, ale miał przemyśleć wszytsko i po ochłonięci mieliśmy zastanowic się co dalej. Widocznie przemyslał beze mnie:-) Zaznaczam niczego nie żałuje:-)Jestem normalną eks i jesli next bedzie normalna to wszytsko bedzie ok. czasem lubie martwic się na zapas. I naprawdę ochłońcie dziewczyny i jeśli ktos prosi na pytanie to odpowiedx ma byc na temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TAKA FAJNA Napisano Sierpień 20, 2008 czyli dokładnie potwierdziłaś to co ja napisałam po pierwsze: niby go nie kochasz i ci wisi jak mu się życie ułoży ale "dajesz im góra 3 lata" (wcale to nie złośliwe :o po drugie, piszesz, że wszystkie 3 kobiety (łącznie z tobą) go zostawiły a więc (w domyśle) i ta obecna go zostawi, bo czmeu akurat dla niej miałby się zmienić, prawda? :o no tak, wszystko co stało się z jego poprzednimii związkami musi się powtórzyć, prawda? bo ludzie się nie zmieniają, bo świat nie idzie do przodu, bo jak ktoś cię zostawił to jest głupi i nie nadaje się do związków potwierdziłas WSZYSTKO co napisałam, dużo w tobie jadu tylko widzisz, życie nie jest czarno białe, nie ma reguł, że jak ktoś nie pasuje do ciebei to nie pasuje do wszystkich, jak ty głupio wyglądasz z mini bo masz krzywe nogi, to nie znaczy, że sąsiadka też (to tak obrazowo, żebyś zaczaiła w końcu) a z odpowiedzią na pytanie o którą prosiłaś - NAPISAŁAM CI, matołku bardzo prosto i jasno: 'NIE WPYCHAJ SIĘ MIĘDZY WÓDKĘ A ZAKĄSKĘ" poczekaj na jakiś znak on RODXINY swojego byłego, nie każdy musi chcieć przygarnąć twojego dzieciaka, bo ten sam tatus je zmajstrował :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka glupiaaa Napisano Sierpień 20, 2008 taka fajna-polecam kurs czytania ze zrozumieniem, bo masz z tym ogromne problemy matole ;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hubabuba37 0 Napisano Sierpień 21, 2008 RĘCE OPADAJĄ . Nie dziwies się, ze ludzie dogdać się nie mogę eks z next bo jak reprezentują taki poziom i okazuja takie zrozumienie to nie moze byc dobrze. Nie na pcham się- tato syna chce go zapoznać z siostra, bo to w końcu przyrodnie rodzeństwo, ale nie wie jak dlatego zwrócił się z tym do mnie. Brak słów naprawdę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hubabuba37 0 Napisano Sierpień 21, 2008 RĘCE OPADAJĄ . Nie dziwies się, ze ludzie dogdać się nie mogę eks z next bo jak reprezentują taki poziom i okazuja takie zrozumienie to nie moze byc dobrze. Nie na pcham się- tato syna chce go zapoznać z siostra, bo to w końcu przyrodnie rodzeństwo, ale nie wie jak dlatego zwrócił się z tym do mnie. Brak słów naprawdę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość memochi Napisano Sierpień 21, 2008 TAKA FAJNA - idz sie wyzywaj na innym topiku np. na ertotycznym ;P hubabuba37 potrzebuje porady, a nie twojej pseudopsychoanalizy jej osobowosci i relacji w zwiazku hubabuba37 zgadzam sie z siostra mojego męża dziecko potrzebuje ojca, ale mysle ze trzeba znalezc w tej sytuacji zloty srodek, lepiej poczekaj, nie mow dziecku ze bedziecie, wielka szczesliwa rodzina bo nie wiadom jak sie uloza jegi stosunki z nowa rodzina ojca i pozniej syn bedzie zawiedziony Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hubabuba37 0 Napisano Sierpień 21, 2008 Dzieki za zrozumienie, pomyslałam, ze dokończą budowe,Eks musi jeszcze załatwic sprawy z rodzina swoja, rodzicami, bo oni nie wiedza i zyją w złości do mnie- bo ja o rozwód podałam, pomieszkają sami- teraz mieszkaja z rodzicami dziewczyny, maluch podrośnie( dla 4 latka 1 mieś siostra to nie atrakcja, bo syn chce brata równolatka, mówiącego, do zabawy a skąd mu go wezne:-)) i może wiosna lato przyszłego roku jak bedzie wszystko ok. syn pozna siostre, bedzie miał prawie 5 lat a maluszek roczek. Zależy jak to się z eksem bedzie nam układac a do tej pory róznie bylo, są okresy normalności i okresy nerwów, niestety nie z mojej winy, ale wiedząc teraz to co wiem to juz rozumiem dlaczego tak było. Do tej pory syn mial konkurencje w pracy teraz i w rodzinie nowej a eks mąz myśle mota się, żeby to ogarnąć,. szkoda, ze dorosli ludzie nie umieją usiąśc i ze sobą porozmawiać, ukrywać jakieś fakty- przeciez liczyc każdy potrafi i tak wyda sie wczesniej czy póxniej, ze dziecko było przed rozwodem, bo tego nie da się ukryć;-) Boje sie głównie reakcji syna, pytań -czy dam rade odpowiedziec tak, zeby nie zrazić dziecka do taty, nie czuło sie odrzucone i niekochane, żeby nie odbilo się to na jego zachowaniu w domu, przedszkolu.To jest mój problem, byc może niepotrzebnie, ale widze jak syn jest zazdrosny o mnie w stosunku do innych dzieci, wobec taty bedzie podobnie. Czasem mam dośc problemów, szczegolnie, że na eksa w sprawach trudnych liczyc nie moge, prawa są ale obowiązki nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Sierpień 21, 2008 Syna przygotuj psychicznie w ten sposób, że powiesz mu, ze ma malutką siostrzyczkę, którą musi się opiekować i zawsze jej pomagać itp. Sama wiesz. Poradzisz sobie, bo jesteś mądrą kobietą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wierny moż lub nie mąż Napisano Sierpień 21, 2008 Powiedz dziecku że tatuś z nową panią ma dzieciaczka w brzuszku, bo tatuś teraz bzyka inną panią, ale to będzie jego nowa siostrzyczka i będą się kiedyś razem bawić w piaskownicy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama Napisano Sierpień 25, 2008 czesc Huba, więcej takich mądrych i z dystansem do siebie kobiet i świat byłby cacy pozdrawiam tez mama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość za darmo Napisano Sierpień 25, 2008 moj byly maz ma jedno dziecko z jena kurwa i drugie z druga;)) Moje dzieci i ja mamy swiety spokoj i nigdy moje dzieci nie poznaja tych drugich;)) po co ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hubabuba37 0 Napisano Sierpień 25, 2008 W zasadzie mogłabym tez tak o tej kobiecie powiedziec- k...a bo wlazła zonatemu facetowi do łózka, ale to facet- mąz powinien wiedziec gdzie jego miejsce, czyli, ze przy mnie i synu, postarć się dla rodziny. Pretensji jako eks zona nie mam, bo to człowiek nie dla mnie, ale o syna żal będę miec zawsze, ze nie spróbowalismy dla niego zejść się tylko eks zdarzył zrobic komuś dziecko,juz nie mówie o kłamstwach- bo to wynika samo z siebie, ale to mój żal, syn tate sam oceni, nigdy nie będe wpływac na jego opinie, ale tez nie będe usprawiedliwiac eksa suche fakty.. Jak pisałam znam go- nie wierze specjalnie, ze sie zmieni, wiec nie zazdroszcze dziewczynie, młoda, będzie mieć cięzki zywot, musi miec duuuuużo cierpliwości( chyba, ze się myle). Jesli chodzi o siostre to decyzje o zapoznaniu podjąl eks, ale nie zgodziłam się na wywożenie syna tam już teraz tak at hock,bo on sam nie wie co z tego wyjdzie(!?! na ironię losu)niech wybudują dom( a w sumie niewaidomo czy wybudują), niech zamieszkają razem( a niewiadomo czy zamieszkają) zdąrze, moze być tak, ze nie zapoznam syna z siostra bo nie będzie z kim, a moze sobie życie ułożo i nie bedzie tak źle, duzo zalezy od nich- napewno niepozwole małego skrzywdzic. Też bym chciała spokoju, ale tez syn ma prawo do ojca, wiedzy o rodzeństwwie- zawsze lepiej aby się dowiedział ode mnie niż obcych ludzi, a co z tego wyjdzie zobacze. Nie zycze nikomu źle, ale eks wie, ze jesli nie wyjdzie nic mu z tego bedzie to ostatnia kobieta i rodzeństwo ktore poznamy,bo ja potem nikogo szukać po okolicy nie będe a że ja to wezne na garba- ja bo to ja wychowuje syna, jestem za niego odpowiedzialna i w moim interesie jest jego dobro, a że tata malo powązny- kiedyś go wybrałam na ojca, niestety. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość alibenakiba Napisano Listopad 16, 2008 Wiesz co huba? ja jestem drugim dzieckiem mojego ojca. Pierwszą córkę zostawił,rozwiódł się a potem moja matka i ja. Nigdy z tamtym dzieckiem się nie kontaktował,ja jej nie poznałam, tylko alinemty jej płacił i tyle. Dopiero teraz kiedy mam już sporo ponad 20lat odnalazłam ją i poznałyśmy się. Mamy bardzo dobry kontakt,spotykamy się a ojca ona mówiże nienawidzi za to że ją zostawił i nie odwiedzał. Zawsze marzyłam o tym żeby oznać siostę,ale wiem i to jest rada dla Ciebie że trezba mieć więcej lat niż Twój synek na to wszystko. kobieto proszę zajmij się swoim dzieckiem jego rozwojem,zabawą i wszystkim tym czego dziecko potrzebuje. Ojciec poświęca mu mało czasu,zrobił dziecko i nie wie jak poznać je z Twoim synem? No to jego problem. On Cię zamęcza swoimi problemami. Można powiedzieć że tkwisz w jakimś toksycznym związku!!!! Obudź się i wychowuj dziecko w szcęśliwości a nie żeby się zamartwiało. moja przyrodnia siostra wychowała się bez ojca i lepiej na tym wyszła,matka zapewniła jej studia i wogóle. Posłuchaj mnie, jeśli eks będzie chciał to sam pozna dzieci, a jak nie to nie. Twój syn szybciej zrozumie brak ojca jak Ty zajmiesz w jego życiu więcej czasu. Szkoda mi Twojego syna,bo wciągasz go w rzeczy,na które ma czas podjąć decyzje. nie jest dobrze wychowywać się bez ojca,ale jeśli się nie nadaje do swojej roli to lepiej jest bez niego. Posłuchaj mnie,dobrze i szczerze Ci radzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość człowiek pełen nienawiści Napisano Grudzień 31, 2008 Jak można marzyć żeby poznać przyrodnią siostręczy rodzeństwo? przyrodnie rodzeństwo się niszczy ;) MOja przyrodnia siostra, przy której jest mój ojciec ( tak - mnie nie chciał, a jestem jego pierwszym dzieckiem) chciała ze mną nawiązać kontakt, ale poweidziałem jej żeby się odpeir"P{"liła. I dzisiaj moja znajoma mi powiedział, że mam hitlerowskie poglądy - bp ja decyduje kto jest człwoiekiem a kto podczłowiekiem. Niezły ze mnie esesman Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość salamandrrrra Napisano Grudzień 31, 2008 Hubciu, na moje oko to ty jeszcz emocjonalnie nie otrząsnęłaś się z tego małżeństwa. Dlatego póki co - nie rób NIC i zostaw temat przyrodniej siostry tatusiowi... Twój syn - jeśli mąz był taki jak piszesz nie powinien mieć zbyt wielkiego problemu z zaakceptowaniem rozwodu skoro prawie nie widywał pracoholika. A siostra - ja bym zadała exowi zadanie - niech pokaże synowi niemowlę i wytłumaczy :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość tezmatka Napisano Grudzień 31, 2008 moja córka ma przyrodnią roczną siostre(pisałam o tym na topiku kłopoty z córką) i mam nadzieje,że relacje wojego synka z ojcem beda o niebo lepsze niż ma moja córka, Mam mężczyznę,który ma dwóch dorastających synów 18 i 14 lat którzy spedzili swięta u nas i powiem ci ze córka ma z nimi lepsze układy niż z siostrą..ech zycie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaasneee Napisano Grudzień 31, 2008 >ale nie trzeba nikogo od razu na siłę wciągac do rodziny Nie trzeba wciągać, prawda. A to dlatego, że te dzieci już SĄ rodziną czy to się tobie podoba czy nie. Są dziećmi jednego ojca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie pytam po co Napisano Styczeń 1, 2009 Po co mieszacie dzieciom w glowach ze tatus ma nowa rodzine ze macie nowe rodzenstwo ,to jest chore.nie dosz ze rozwod dzieci przezywaja to jeszcze musza sie pogodzic ze tata ma nowe dziecko,a do dupy z waszymi racjami.Po rozwodzie wzielam los w swoje rece i Ja i moje dzieci mamy swiety spokoj.starszy syn wie o 1 dziecku i wie ze to byl motyw przewodni do rozwodu a mlodszy nie pamieta za bardzo co tatus wyprawial. Wyjechalam z dziecmi i mamy nowy dom ,nowe cele a przszlosc zostawilismy daleko w tyle i zyjemy bez babrania sie w tym gownie jakie sa nowe rodziny naszych bylych . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rEALISTA Napisano Styczeń 2, 2009 "A to dlatego, że te dzieci już SĄ rodziną czy to się tobie podoba czy nie. Są dziećmi jednego ojca." Wg prawa WCALE NIE SĄ rodziną. Ich status jest taki samy jak np bliższych bądź dlaszych wujkóc czy ciotek. Tak samo jak wymienieni wyżej wójkowie, tak samo i one mogą dziedzić spadek po np. wspólnym ojcu. To, że mają wspólnego ojca nic nie znaczy. Dziwią mnie wasze poglądy. Staracie się na isłę aby dzieci wasze miały kontakt z rodfzeństwem przyrodnm. A nie lepije je poprostu chować przed sobą? Po jakącholerę mająsię widzieć? Najpierw nauczyć ich przedewszystkich NIEUFNOŚĆI do siebie. Na tym można budować jakiekolweik relacje. Aczkolwiek powinny one bazować na wzajemnej nieufności i silenj rywalizji, ale o wspólnego rodzica, ale np kto ma lepsze wyniki w sporcie. Pokazać czyi dom jest lepszy. generalnie chodzi o wyniszczenie tamtych złych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie pytam po co Napisano Styczeń 5, 2009 a ja sie pytam po co Po co mieszacie dzieciom w glowach ze tatus ma nowa rodzine ze macie nowe rodzenstwo ,to jest chore.nie dosz ze rozwod dzieci przezywaja to jeszcze musza sie pogodzic ze tata ma nowe dziecko,a do d**y z waszymi racjami.Po rozwodzie wzielam los w swoje rece i Ja i moje dzieci mamy swiety spokoj.starszy syn wie o 1 dziecku i wie ze to byl motyw przewodni do rozwodu a mlodszy nie pamieta za bardzo co tatus wyprawial. Wyjechalam z dziecmi i mamy nowy dom ,nowe cele a przszlosc zostawilismy daleko w tyle i zyjemy bez babrania sie w tym gownie jakie sa nowe rodziny naszych bylych . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Magda__35 Napisano Styczeń 6, 2009 Popeiram poprzedniczkę. Sama jestem w takiej sytuacji i mając wybór czy zapoznać moją córkę z jej przyrodnim bratem (synem mojego eks) czy też trzymając ją od tego wszystkiego z daleka, zdecydowałam się an to drugie i muszę przyznać, choć jeszcze mnie to dziwi, że ja i moja mała dobrze na tym wyszłysmy :) że już nie wspomnę o tym ile nerwów zaoszczędziłysmy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz zaraz zaraz Napisano Styczeń 6, 2009 hubabuba pomyslalas o tym ze najwiecej do powiedzenia ma matka tego malutkiego dziecka? Moze ona nie chce znac twojego dziecka? Kolejna ex ktora sie wpierdala w nieswoje zycie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość a-aśka Napisano Styczeń 7, 2009 A dlaczego matka tego dziecka ma najwięcej do powiedzenia? jej rola jest taka sama, jak Hubabuby - jest matka jednego z dwóch dzieci tego samego ojca. Dlaczego niektórym next wydaje się, że one i ich aktualna rodzina są centrum wszechświata? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz zaraz zaraz Napisano Styczeń 7, 2009 hubabuba37 sama chce zdecydowac czy dzieci maja sie poznac.Nie zastanawia sie czy tamtej kobiecie bedzie to odpowiadac i czy tego chce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach