Po tym jak wkurwiła mnie któryś raz z kolei żona w końcu wylądowałem u dziwki!

jesteś tępy jak stereotypowy samiec w głowie wielka pustka i cała inteligencja zlokalizowana poniżej pasa zawsze wiedziałam że faceci są prości, ale żeby aż tak ?! :-) jak kupujecie samochód to duma Wam nie pozwala kupic używanego ale jak idziecie na dziwy to przebieg i zużycie już Wam nie przeszkadza.....żadza nawet nie pozwala Wam sie brzydzic czy myślec o chorobach wenerycznych z tego co piszesz wynika że tak jak nie masz pojęcia o seksie tak nie masz pojęcia o chorobach wenerycznych, zrób przysługę żonie i rozwiedz sie z nią zanim ją zarazisz jakimś gównem

Ta pani dała mi gumkę bo powiedziała też że za fajny jestem żeby coś złapac wiec nie ma mowy o chorobach czy to że mam ochotę wydac dzisiaj znowu na panienkę z dużymi cyckami pieniądze a żonie np zafunduje bilet do kina, pójdzie z siostrą to coś złego? przeciez jak wróci i będzie chciała sexu to nie powiem nie bo byłem u dziwki, zaspokoje ją bo ja już będę nasycony

porównanie z zakupem samochodu, święta racja jak szukacie żony to broń Boże żeby to była kobieta doświadczona bo przecież Wy na taką nie zasługujecie, musi być czyta choć sami kilka zaliczyliście ale potem tej dziewicy rogi przyprawiacie bo tak wam z nimi kiepsko w łóżku może to kara za głupie zasady, i jeszcze ten tekst o kwiatkach dla prostytutki tylko jej nie powiedz że ją kochasz!!!!!!

Dobra kobieta zasługuje na kwiaty, a nie żona która jest małym robakiem dobrze powiedziane- wspomniałyście o dziwicach, moja nią nie była miałam chłopaka, z którym była ok 4 lat- podobno bardzo się kochali później ja ją poznałem i tak wyszło, co poradzic teraz muszę z nią dzielic łózko ale teraz przynajmniej bede sprytniejszy niż byłem

hahahahaha dobre :D

nie wiem, nie próbowałam :) ja tylko poza tym to amfa i eksperymenty z apteczki :P:P

Bo dziwki kosztują, nie są dla byle kogo, trzeba miec kase i gadane żeby dobrą znaleźc kwiaty też kosztują, a w hotelu jeszcze posiłek i szampan, a gdzie napiwek dla kelnera? moja żona nie będzie już miała tak miło, koniec karmienia robaka, teraz wiem, ze na prawdziwą kobiete mogę wydawa kase

dziwka suzuka stalego milego klienta wiec cie chwali ale ta twoja zona to niezlakostka lodu musi byc ..... ma cie w dupie skoro ci opowiada takie rzeczy bez wzgledu na twoje poczusie ...kopnij ja w d.... niech wypierdala , im dalej od ciebie tym lepiej

jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase,i sex, zona ma kochanka, brawo dla ciebie ze sobie poskakales:-))

to teraz sie zastanow u ktorego z twoich kumpli laduje twoja zona jak ty ja za bardzo wkurwiasz.

j.w. dokaldnie,jestem pewna ze zona niezle Ci rogi przystawia,z tego co piszesz ona wogole nie przejmuje sie tymi Waszymi problemami w lozku,tylko cos tam jeczy ze jej zle,czyli nie szuka rozwiazania problemu.... heh...czyli jestescie siebie warci,ehh i kolejne niedopasowanie...:/ pozdrawiam

no, a najlepsze w tym wszystkim jest to że według ciebie dz iwki są sexy bo się nie krępują.. heheheh człowieku one są tak wy*ruchane, że cię w sobie nawet nie czuje, dlatego się nie "kuli" przez wszystkich takich debili jak ty ma takie rozwarcie , że jest tak wyluzowana i sexy jak to określiłeś ze może ci pastować buty przy tym jak ty sie nią podniecasz i produkujesz....a tak naprawde dz*iwka z ciebie bo śpisz ze szmatą, z którą puszczają sie niewierni mężowie, a kim oni są jak nie kurwami, wiec bzykając ją ruchasz się ze wszystkimi kolesiami którzy ją wcześniej rżneli, taki inteligent a takie towrzystwo sobie wybrał, uśmiałam się... gardze takimi facetami jak ty !!!! jak sobie z babą nie potrafisz poradzić wyczuć ją, jak jej dobrze to pakujesz w rure wielkości szamba bo i tak nic nie czuje, ale tobie się oczywście wydaje że jest zajebiście, pozatym jeszcze ci to powiedziała, meeeeeen gdzie tacy ludzie się rodzą? chyba ci sie jaja o mózg zaplątały

Czlowieku znajdz sobie kochanke albo rzuc w pizdu ta tepa zone... Szkoda kasy na dziwy, lepiej wozic sie gdzies z laseczka :))

Jakiś podszyw nieźle tu namieszał. Prawda jest tak, że żadnym kurwiarzem nie jestem! 8 lat spotykałem się z dziewczyną i nie kochaliśmy si ę - o dziwo wytrzymałem - i zrobiłem to dla niej, bo sex "chciała" po ślubue. Tylko że okazało się, po ślubie, że sex ją wogóle nie interesuje i nie sprawia jej przyjemności. Orgazmy - owszem ma, ale bez problemu mogła by się bez nich obejść. To mi mówi sama. Przez cztery lat po ślubie ciągle musiałem ją zachęcać i nie wiem jak kąbinować, żeby zechciałą się kochać. Mam ju ż tego dość. A wy moi nie pieprzecie, że jestem kurwiarzem, Od kąd się znamy, tzn. 12 lat, jesczze ani razu to ona sama nie zaproponowała mi sexu - kto z Was mądrale, tyle by wytrzymał. Daje sobie głowę uciać, że napewno niewielu. Kurwa, wiec jak po tylu latach upokarzania i proszenia się o sex w końcu nie wytrzymałem i spotkałem się z dziwką chcyba nie jestem kurwiarzem. A jestem dojrzałym facetem i mam swoje potzreby jak każdy z Was normalnych ludzi, powtarzam normalnych, a nie takich wyjątków jak moja żona! Tak jak napisałem, byłem tam raz i ten raz za dużo, a najbardziej żałuje, że od razu nie rzuciłem tej mojej zimnej żony ( mamy dziecko i to mnie powstrzymało) i nieznalazłem kochającej i ciepłej kobiety!!! A co do dziwek i tych co tam chodzą, mam takie same krytyczne zdanie jak wy, z tym, że rozumiem facetów, jak można być zdesperowanych będąc w małzeństwie z taką kobietą, jak moja zona!!!

A wy krytyczni, nie macie pojęcia, do jakiego szału doprowadza zimno osoby którą pokochaliście!!! NIe raz chciałem rozpieprzyć się na drzewie, jak człowiek tak długi czas nie czuje się spełniany w miłości i sexie, myśli tylko o tym - to jest najgorsze! Wiele rzeczy zawalasz, dla siebie ważnych. Nie raz już myślałęm, że byłoby najlepiej rzucić rzonę i znaleź sobie kogoś. Ale z drugiej strony, jaka dobra kobieta chce faceta z odzysku, myślę że nie ma takich. Dobra kobieta chce ślubu nie tylko cywilnego ale i kościelnego. I gdybym nawet w sobie taką rozkochał, wcześniej czy później bym ją skrzywdził, choćby tym, że nie możemy stworzyć normalenego małzeństwa!!!

sory - żonę!!!

Kołek929 - ciezko mi oceniac twoja historie biorac pod uwage iz nie wiem co ma twoja zona do powiedzenia na ten temat a przypuszczam iz jej wersja zasadniczo sie od twojej rozni. Mniejsza o to jednak, nawet zakladajac iz jest tak jak mowisz to bylbym Ci w stanie calkowicie przyznac racje gdybys najpierw zakonczyl zwiazek z zona a potem sie na dziwki wybral a tak to niestety pedraczkiem malym w moich oczach jestes. I kiedy wreszcie ludzie przestaniecie zwalac wine za swoje niepowodzenia na wlasne dzieci, jestescie zalosni (w tym przypadku autor watku)

brail - wiesz co silnym, to może być zimny drań, który w dupie ma uczucia tak żony jak i dziecka!!!

Daroo9787 a ja powiedzialem ze zakladam iz jest tak jak mowi mimo iz jestem przekonany ze jego zona przedstawila by nam tu calkowicie inna historie. A co do dziecka to wcale nie trzeba byc malzenstwem czy tez w zwiazku aby swietnie jako para rodzicow wychowywac wlasne dziecko i doskonale sobie z tym radzic, to stwierdzenie bazuje na obserwacji pary dobrych moich przyjaciol oraz tego jak sami sobie radza w takiej sytuacji i jako osoba trzecia/obserwator nie mam im nic do zarzucenia.

faceta z odzysku??????????? chce ślubu kościelnego skąd człowieku wziąłeś taką definicję dobrej kobiety?????

Tak jest, dobra kobieta, chce kochać faceta i mieć go na zawsze - jak i w drugą stronę. Ja nie chcę też przecież jakieś lafiryndy.

Czytając ten wątek cały czas Ci współczułam i rozumiałam, pomimo że jestem wrogiem zdrady. No ale na koniec to mi podpadłeś niestety. Czy ateistka to wg ciebie lafirynda i nie może być dobra? :(

Oczywiście że żal mi Twojej żony! Nie zasłużyłeś na Nią. Zamiast się starać, to poszedłeś na łatwiznę i to jaką...he he szkoda cokolwiek o Tobie mówić.

nie ma nic gorszego niż zdradzanie kobiety z dzieckiem. Nic Cię nie usprawiedliwia, wiedziałeś jaką masz kobietę skoro tyle lat przed ślubem wytrzymała bez seksu... ja sobie nie wyobrażam takie sytuacji, jestem z moim mężczyzną dwa lata, za duże jest między Nami napięcie i tydzień bez tej formy bliskości byłby dla mnie nie do wytrzymania. Biorę pigułki, które znacznie osłabiły moje libido, ale jest to dla mnie abstrakcją by zaprzestać kochania się z Nim. Niestety, ale musisz pojąć, że to mężczyzna jest tą mocniejszą stroną związku i to on powinen zadbać o to by kobieta była szczęśliwa. Wspólna kąpiel, romantyczna kolacja, wieczór w łóżku przy winie... To ją rozluźni. Nie zapominaj, że język służy do czegoś więcej niż użalania się nad sobą, można z niego zrobić o wiele lepszy pożytek w łóżku. TRZEBA DBAĆ O GRĘ WSTĘPNĄ!!! Bez tego sex nie zawsze jest udany, nie ma nic od razu. To nie dziwka która kupi Cię miłym słowem, zdejmie majtki i uda orgazm, byś czuł się spełniony...

tak z ciekawosci zapytam jaki masz wyglad?I czy byłes prawiczkiem jak poznałęs zone?

"Orgazmy - owszem ma, ale bez problemu mogła by się bez nich obejść. To mi mówi sama." Oj raczej nie ma tych orgazmów tak jak wiele kobiet, i dlatego nie lubi seksu. To że Ci powie że miała orgazm o niczym nie świadczy. Pewnie czekała za długo na niewiadomo co a okazało się że wcale nie jest tak jak sobie wyobrażała. Radzę trochę poczytać o seksie a później porozmawiać z żoną, a nie cieszyć się za pochwały dziwki która prawdy Ci nie powie.

To że poszedłem do dziwki tak naprawdę zrujnowało mnie wewnętrznie. mam 30 lat, z żoną spotykałem się 7 lat przed ślubę, po ślubie jesteśmy 4 lata, i wytrzymywałem, mimo że byo mi strasznie ciężko, bo robiłem to dla dla naszej rodziny, ale po dłuższym czasie takiego ciągłego niespełnienia, ze mną zaczeły dziać się rzeczy dziwne, tzn, nadchodzi taki czas, że myśklę tylko o sexie. Jedsyną tego przyczyną jest zachowanie żony. I już nawet nie tylko o tę stronę fizyczną sexu chodzi, ale takie ludzkie przytulenie się , pieszczenie. Wyobrażacie sobie to, żeby żona przez cały czas mojego małzeństwa - nigdy nie prezytuliłą sie do mnie sama, a tym bardziej nie pieściła mnie. Temu co się stało, naprawdę, nie byłem wstanie zaradzić, wystarczył by jeden miły gest żony do mnie, a na pewno nie byłoby mnie tam.

To przez siedem lat z nią chodziłeś przed ślubem i nie zauważyłeś że ona nie lubi seksu? Pisałeś, że żona miała kogoś kogo bardzo kochała - może tu tkwi problem? Może to jej jedyna miłość i nadal za nim tęskni? (Możliwe że tylko sobie go idealizuje)