Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość reklinaa

Juz mnie do niego nie ciągnie a nie moge zerwac

Polecane posty

Gość reklinaa

Nie moge z nim zerwac bo narobie sobie wrogow wsrod naszych wspolnych znajomych.... Jestem w chorej sytuacji, bo nie mam wyjscia. Musze czekac, az on sam stwierdzi ze nie chce ze mna byc. A teraz musze sie troche oddalic od niego i troche go unikac, bo nie ciagnie mnie juz w ogole do niego. Wrecz drażni mnie jego obecnosc... To nie jest juz to co kiedys, kiedy jeszcze ze soba nie bylismy- te motyle w brzuchu, chec ciaglego przebywania ze soba, myslenie o nim w dzien i w nocy itp. Sorry ze zasmiecam forum moimi wypocinami, ale tak bardzo musialam sie wyzalic jak mi zle z tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Nie moge z nim zerwac bo narobie sobie wrogow wsrod naszych wspolnych znajomych.... Jasne, męcz się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
pieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony anioł
Według mnie marnujesz jego czas i swój ! Nie wiem co mogą mieć znajomi do Twojej decyzji o zerwaniu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reklinaa
To, ze znajomi sa bardziej za nim, bo znaja go o wiele dluzej i lepiej.... A jak ja zerwe wyjde na wstretna suke zapewne. Na szczescie mam tez inne grono znajomych,ale boje sie ze bede ostro po mnie jechac tamci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adolf goob
jak on zerwie to też wyjdziesz na wredną sukę przez którą biedaczek musiał zerwać. Pozbądz się problemu sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztarda
Tchórzem? Raczej masochistką. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reklinaa
Najgorsze jest w wszystkim to, ze on mnie kocha. Mowil to mi kilka razy i przyjaciołom równiez.... Tak bardzo bym chciala, zeby uczucie jakim go obdarzalam wczesniej wrocilo, bo wtedy jestem pewna ze bylam zakochana, a teraz to nie mam ochoty nawet sie z nim spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×