gra słów... flirt

i jeszcze mi potwierdz że kelnerka jestem :))

niepotrzebnie sie krzywisz :-p to nietrudne było do odgadniecia... myslę,ze facet juz sie nasycił Twoim ciałem,teraz jak to bywa wśród musliwych,bedzie szukał nowej zobyczy

http://www.youtube.com/watch?v=lsl_6q8tKuI&feature=related ostatnie słowa - non, maintenant, viens :P

nie zapuszczałabym się tak daleko, gdybym nie była pewna. Wiem, że go cały czas krece (wydał sie jego najlepszy kumpel i wiem to na 100) A może dltego go krece bo też jestem tak niedostepna jak on?

nie Ty go kręcisz,ale Twoje rece,usta i cipka... Ty jestes dla niego tylko cialem

Podejdz do niego i szepnij: Boze jak Ty to robisz ze tak na mnie dzialasz.. juz mam mokro w majteczkach..

Albo... przestań rozsiewać te swoje feromony, bo sie nie moge skupić przy Tobie na niczym i tylko jedno mi w glowie

Albo jesli bedziesz widzaiala w jego oczach ze jest napalony, szepnij: czy mi sie zdaje, czy ci cos sie w spdniach pręży?

wzajemnie dla niego, też mnie kreci jego ciałko, usta, i kutas. dlatego jest tylko moim kochankiem, bo nie chciałabym spedzić z nim całego życia. No to co z tymi tekstami :)) :)) :)) jutro sie bede z nim widziec i chce to wykorzystać :))

he he! dobre i to :)) dzieki i czekam na wiecej :))

lepiej szepnij mu do ucha wchodzisz i wychodzisz i do tego jęknięcie

najlepiej jak coś szepniesz z zaskoczenia, przechodząc, to co wyzej lub cos krotkiego, ale konkretnego np: - uwielbiam czuc cie w sobie - chce cie znowu chłonąc calą sobą - cała płone jak jesteś obok - zwariuje jak mi nie dasz rozkoszy....

ciagle czuje na sobie Twoj dotyk moje cialo jest spragnione Twojego albo po prostu- pragne cie

mi jakos to samo wychodzi. Wiadomo tez zalezy od osoby ale zwykle goscie od razu lapia o co chodzi, choc przewaznie to tylko zabawa czy takie umilanie sobie czasu w pracy. Nie wiem co ci mamy tu powiedziec. Tego sie nie da nauczyc na forum. To albo sie ma albo nie. Zartuj duzo z nim, powiedz ze ma bardzo miekkie rece i pewnie duzo kremu urzywa. Pomyslow jest miliony. Wiec smialo gnaj do przodu i niech wasza konwersacja bedzie pewlna podtextow.

no mi też wychodziło długi czas... tylko że po tej przerwie ani on, ani tymbardziej ja nie chciałam od razu pokazać jaka to nienasycona jestem. I chce znowu podkrecić temperaturke :)) z waszą pomocą oczywiście :)) Przypmne że jest to typ "twardziela" któremu daleko do romantyczności. pozdro!

Tak tak, z tymi delikatnymi dlonmi to jest taki zart. Wlasnie o to chodzi ze za duzo czasu spedza sam ze soba. Jak gosc ma poczucie humoru i zalapie to juz rozmowa zeszla na sex. A pozniej kolejny zart i podwujna rozmowa sama wychodzi.

i jeszcze wiecej "mocherów"!!! widze że mochery zawsze sie wpierdalają na każde forum, i głoszą swoje ahhh i ohhh I nie musi używać wazeliny :p

ale zachowujesz sie tak jak oni. Mnie mąż też oszukał :P

bo my wogóle się nie kłócimy, ba... nawet mało kiedy rozmawiamy ze sobą. Zwykła obojetnosc. Po co sie mam rozwodzić, skoro z innym zazdrosnikiem nie bede miała tak dobrze jak z obecnym, który chyba wogóle nie jest zazdrosny... I wcale sie niedowartościowuje zdradzając. Uważam się za kobiete pewną siebie, i z tym czymś. Dodam, ze kiedy dowiedziałam się o zdradzie męza, to bardziej zaczął mnie pociągać. Owszem, było troche krzyku... ale to trzeba było zrobić :p

wyciąg z chuja.... to co? może ty sypniesz jakimś ostrzejszym tekstem ? ;))

ruszyła się coś Twoja historia? z jednej strony lepiej być z takim, bo już się znacie, a Ty nie musisz się wysilać aby znowu kogoś poznać. Ale nie żal Ci? Bo w sumie to jesteś sama, żeby nie powiedzieć samotna. a co do tekstu to pozwól by wyszło spontanicznie. Na pewno coś Ci przyjdzie do głowy :) jedynie pamiętaj o wymownym spojrzeniu, gesty dużo mówią, więc wg mnie one są najważniejsze :)

Hejka! Troszke...troszeczke się ruszyło, na razie zakonczyło się na słowach i faktycznie że wyszło spontanicznie :)) Widze że to ja pierwsza musiałam zainicjować te gre :) Wycią z chuja - wysilać to ja sie nie musze żeby kogoś poznać... a POZA TYM TWIERDZE, żE JEST BARDZO MAłO IDEALNYCH ZWIąZKóW W DZISIEJSZYM śWIECIE, WIEC PO CO WPLąTYWAć SIE W NASTęONY, KTóRY PO KILKU LATACH OKARZE SIE DO DUPY?

jednak nic sie nie ruszyło.... nie wiem już co zrobic. Jest tu ktos mądry???????

podnosze up up up up !!!!!